Prezydent Katalonii uciekł z Hiszpanii

Opublikowano: 31.10.2017 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 715

Z Zachodniej Europy dobiegają do nas zaskakujące informacje. Poniedziałek jest pierwszym dniem, w którym Katalonia powinna funkcjonować jako niezależne państwo. Jednak jego prezydent, Carles Puigdemont, obawiając się aresztu, postanowił uciec z kraju. Wraz ze swoimi współpracownikami wyemigrował do Belgii, gdzie wynajął prawnika i będzie starał się o azyl polityczny.

Cała ta walka o niepodległość Katalonii wygląda wprost komicznie. Wszystko wyglądało jedynie na dziwną grę polityczną, której nie potrafimy na dzień dzisiejszy zrozumieć. To mieszkańcy tego autonomicznego regionu w północno-wschodniej Hiszpanii prowadzili walkę z policją federalną broniąc katalońskich polityków i oddając głosy podczas referendum, narażając się na poważne konsekwencje. Teraz rząd regionalny postanowił odpłacić się, wystosowując pod silną presją niejednoznaczny komunikat o długo oczekiwanej secesji i emigrując do innego kraju w poszukiwaniu azylu. W pierwszym dniu funkcjonowania nowego nielegalnego państwa tylko jeden polityk faktycznie przyszedł do pracy.

W piątek Hiszpania uruchomiła Artykuł 155 Konstytucji i oficjalnie zawiesiła autonomię Katalonii oraz rozwiązała tamtejszy rząd. To oznacza, że Carles Puigdemont nie sprawuje już tam realnej władzy. Madryt powołał swoich ludzi, którzy będą teraz zarządzać regionem.

Z drugiej strony należy przyznać, że Puigdemont nie miał innego wyjścia jak uciec z nadzieją, iż będzie mógł kontynuować swoją walkę za granicą – jeśli faktycznie ma taki zamiar. Hiszpański Prokurator Generalny Jose Manuel Maza ogłosił dziś, że Puigdemont, teraz już jako były prezydent Katalonii, wraz z jego współpracownikami będą ścigani za złamanie prawa – rebelię, bunt i nadużycie środków publicznych. Oskarżenia zostały wystosowane łącznie wobec 20 osób. Za samą rebelię w Hiszpanii grozi do 30 lat więzienia.

Część polityków z Puigdemontem na czele przebywa od poniedziałku w Belgii, gdzie mają złożyć wniosek o azyl polityczny, a jutro należy spodziewać się jakiegoś oświadczenia. Pozostali urzędnicy, którzy pracowali na rzecz niepodległości pozostali w Katalonii i ogłosili, że będą lojalni wobec Madrytu. Również lokalna policja po utracie przywództwa zaczęła współpracować.

Takie zakończenie sprawy katalońskiej było oczywiście do przewidzenia. Jednak demokracja i rządy prawa, jak ostrzegał premier Hiszpanii Mariano Rajoy, mogły zostać przywrócone siłą. Można więc powiedzieć, że wszystko skończyło się dobrze i udało się uniknąć niepotrzebnego rozlewu krwi. Natomiast były prezydent Carles Puigdemont może przez jakiś czas przebywać na emigracji a jeśli nie wróci do kraju, Hiszpania może wystosować europejski nakaz aresztowania.

Autorstwo: John Moll
Na podstawie: Eldiario.es
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. mariusz 31.10.2017 16:15

    Sytuacja dokładnie jak w “dylemacie więźnia” z teorii gier.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Dylemat_wi%C4%99%C5%BAnia
    Duża grupa ludzi jest w stanie przeforsować swoje racje, ale ponieważ w żaden sposób nie potrafią się porozumieć i zorganizować, bojąc się że inni się wyłamią, oni sami rezygnują z walki. Wyłania się bardzo ważny wniosek o którym wspominałem!!! Garstka ludzi w ten sposób może rządzić milionami i zmusić ich do działania takiego jakie chce ta garstka osób. Na tym polega władza centralna, która jest dyktaturą i ta dyktatura jest w każdym kraju na świecie. Jedyną metodą walki z nią jest likwidacja władzy centralnej i podzielenie każdego kraju na kilka tysięcy niezależnych samorządów lokalnych, które współpracowałyby ze sobą tak samo jak tysiące przedsiębiorstw współpracuje ze sobą bez planowania centralnego gospodarki jakie było w Polsce w okresie 1945 – 1989. Władza centralna wydaje sporo pieniędzy na propagandę w szkolnictwie żeby uzasadnić potrzebę jej istnienia i dzięki temu że ludzie wierzą w tą propagandę a ona istnieje nadal i ta dyktatura dręczy ludzi. Tym zboczeńcom, którzy dorwali się do władzy chodzi tylko o to żeby społeczeństwo w ogóle się nie rozwinęło a ani mogli z nim robic wszystko co chcą. Nawet na wydziałach filozofii i socjologii uniwersytetów wykładowcy boją się dyskutowac o tym, bo mogą stracić pracę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.