Liczba wyświetleń: 2004
54-letni Larry Lowe z Omagh w Irlandii Północnej, wcześniej zdrowy i aktywny, został dotknięty przewlekłym bólem po przyjęciu dawki przypominającej szczepionki Pfizer przeciwko COVID-19, co potwierdzili lekarze NHS. Jego życie, wcześniej pełne aktywności fizycznej, uległo drastycznej zmianie po tym, jak po podaniu szczepionki w grudniu 2021 roku zaczęły się u niego pojawiać poważne objawy.
Krótko po przyjęciu dawki przypominającej, u pana Lowe pojawiło się drętwienie po prawej stronie twarzy. Stracił czucie w zębach, nosie, języku oraz oku. Objawy te z czasem rozprzestrzeniły się na inne części ciała, powodując ciągły ból. „Straciłem całkowicie czucie w twarzy, zębach, nosie, języku, oku, cała ta strona głowy była jak odcięta”, powiedział Lowe w rozmowie z BBC. Jego wcześniejszy aktywny styl życia został zniweczony, a stan zdrowia pogarszał się, zmuszając go do wcześniejszej emerytury z powodu niezdolności do pracy.
W maju 2023 roku lekarze ze szpitala Guy’s and St Thomas’ w Londynie potwierdzili w liście do lekarza rodzinnego Lowe’a, że początek objawów mógł być związany ze szczepionką przypominającą. Według pacjenta specjaliści powiedzieli mu, że jego ciało rozpoznało szczepionkę jako toksynę, co wywołało problemy, z którymi teraz się zmaga.
W kwietniu 2023 roku pan Lowe został zdiagnozowany z bolesną neuropatią nerwu trójdzielnego, przy czym szczepionka Covid została wskazana jako główny czynnik wywołujący. Nerw trójdzielny, odpowiedzialny za czucie w twarzy, został poważnie uszkodzony, co prowadzi do znaczącego i trwającego bólu. Dodatkowo u pana Lowe rozwijał się zespół suchego oka, który powoduje nadwrażliwość na światło, co zmusza go do noszenia okularów przeciwsłonecznych zarówno w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz. Opisując swój stan, powiedział: „Czuję, jakby po obu stronach głowy zaciskała się imadło, ściskając je cały czas”. Diagnoza nie jest optymistyczna, lekarze ostrzegają, że jego stan będzie się pogarszał.
Codzienne życie pana Lowe’a zostało znacząco ograniczone przez jego stan zdrowia. Fizyczny ból w połączeniu z psychicznym obciążeniem spowodowały, że czuje się, jakby jego życie „ledwo było warte życia”, z wyjątkiem wsparcia ze strony rodziny. Jego żona, Gini Lowe, opisała, jak szczepionka całkowicie zmieniła ich życie, mówiąc, że ich „fantastyczne, normalne życie” zostało wywrócone do góry nogami przez nieoczekiwane konsekwencje zdrowotne.
Pfizer UK zareagował na sprawę, podkreślając, że bezpieczeństwo pacjentów jest dla nich priorytetem oraz że poważnie traktują wszelkie doniesienia o zdarzeniach niepożądanych. Firma zaznaczyła jednak, że raporty o takich zdarzeniach nie zawsze oznaczają bezpośredni związek przyczynowy między szczepionką a objawami. Rzecznik Pfizera stwierdził: „Setki milionów dawek szczepionki Pfizer-BioNTech przeciwko COVID-19 zostały podane na całym świecie, a profil korzyści i ryzyka szczepionki pozostaje pozytywny we wszystkich zatwierdzonych wskazaniach i grupach wiekowych”.
Pfizer zachęca pacjentów do konsultacji z lekarzami, farmaceutami lub pielęgniarkami, jeśli mają jakiekolwiek obawy dotyczące szczepienia lub doświadczają skutków ubocznych.
Choć przypadek pana Lowe’a jest tragiczną historią, podkreśla on złożoność i wyzwania związane ze zrozumieniem rzadkich skutków ubocznych szczepionek. Zdecydowana większość osób przyjmujących szczepionkę Pfizer przeciwko Covid-19 nie doświadcza poważnych działań niepożądanych, a szczepionka została uznana za narzędzie ratujące miliony istnień podczas pandemii. Jednak przypadki takie jak ten przypominają, że żadna interwencja medyczna nie jest całkowicie pozbawiona ryzyka i niezbędne jest stałe monitorowanie oraz badania w celu zapewnienia bezpieczeństwa pacjentom.
Dla pana Lowe’a i jego rodziny przyszłość jest niepewna, wypełniona bólem i obawami, jako że muszą zmierzyć się z długoterminowymi skutkami szczepionki, która miała chronić, ale zamiast tego spowodowała niszczycielskie problemy zdrowotne.
Źródło: Brytol.com
” żadna interwencja medyczna nie jest całkowicie pozbawiona ryzyka” – dlaczego ludzie są tak bezmyślni? Jakie może być uzasadnienie do przyjmowania przez wszystkich ludzi na globie tego samego chemicznego preparatu skoro każdy człowiek jest inny, każdy ma inne DNA, każdy ma nawet inne odciski palców? Każdy będzie w związku z tym różnie reagował na miksturę, której zresztą nie znał składu. To jak do chol..ry miało to zadziałać wg tych co nie myśleli, a przyjęli? Bo wg tych co dostarczyli to zadziałało zgodnie z satanistycznym scenariuszem. Jakim cudem pod każdą szerokością geograficzną mogła panować pandemia, nawet nie epidemia, a pandemia? Nawet w Afryce, gdzie gorąco?
Ta cała rokefelerowska „medycyna” to jest hochsztaplerstwo nastawione na zysk i ofiary.
Garsjo , w Białorusi nie było takiego wariactwa, za to globalne pasożytdy organizowały tam wtedy protesty antyrządowe, i jakoś dramatu nie było.