Liczba wyświetleń: 979
„Solidarność” zaskarży do Komisji Europejskiej wprowadzoną przez PiS regulację dotyczącą umowy pomocy przy zbiorach. Zdaniem związkowców nowe przepisy łamią unijną dyrektywę i są wyjątkowo niekorzystne dla pracowników.
Jak pisze portal BusinessInsider.com.pl, chodzi o nowelizację ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, która została przygotowana przez rząd PiS, uchwalona przez parlament i weszła w życie w maju br. W art. 91a wprowadzono do polskiego prawa nowy typ umowy cywilnoprawnej dla pracowników sezonowych, czyli niesławną umowę o pomocy przy zbiorach.
Jej wprowadzenie ma teoretycznie wyeliminować zatrudnianie na czarno pomocników rolnych oraz zawieranie z nimi umów o dzieło, które nie są objęte ubezpieczeniem. Według znowelizowanej ustawy, pomocnik rolnika przy zbiorach podlega ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu.
Związek zawodowy wskazuje wytyka jednak poważne braki w nowym prawie. W komunikacie poinformował, że ten typ umowy nie podlega art. 304 kodeksu pracy, która reguluje kwestie bezpieczeństwa i higieny pracy, a sama ustawa o ubezpieczeniu społecznym rolników nie ma autonomicznych norm dot. BHP. Nie ma więc w niej ograniczeń dotyczących, np. maksymalnego dźwigania ręcznego. Związkowcy uważają, że pomocnik rolnika nie będzie w żaden sposób zabezpieczony przy używaniu środków chemicznych, w tym bardzo groźnych dla życia i zdrowia pestycydów.
Zdaniem „Solidarności” to złamanie Dyrektywy 89/391/EWG mówiącej o obowiązkach państwa wobec bezpieczeństwa i zdrowia pracowników w miejscu pracy.
„Wyczerpaliśmy wszelkie możliwości krajowe przeciwstawienia się tej groźnej i niedopuszczalnej regulacji, która de facto przywraca w Polsce parobków” – tak złożenie skargi do KE tłumaczy Piotr Duda, szef „Solidarności”, cytowany w komunikacie związku.
Źródło: NowyObywatel.pl
A w Niemczech od lat funkcjonuje przymusowy „bank godzin”.
Pracownicy nigdy nie otrzymują nadgodzin – muszą pracować w sezonie po kilkanaście godzin dziennie, zaś poza sezonem są wysyłani na urlopy bezpłatne, bez możliwości podjecia innej pracy w tym czasie.
Dopóki godziny zgadzają sie w skali roku, dopóki prawnie jest wszystko ok.
Jak na takie naruszenie praw pracownika zareagowała Komisja UE ? Wzruszeniem ramion.
@ MR Craftsman,
Chyba coś pomieszałeś – jeżeli funkcjonuje bank godzin, to poza sezonem mają płacone, inaczej to nie miałoby w ogóle sensu – trzymać pracownika na bezpłatnym urlopie bez możliwości podjęcia innej pracy…