Liczba wyświetleń: 1651
Liczba ofiar powodzi w zachodnich Niemczech wzrosła do 133 osób – poinformował „Bild”, powołując się na policję. W kraju związkowym Nadrenia-Palatynat żywioł zabił już 90 osób, a w Nadrenii Północnej-Westfalii – 43 osoby.
Media informują o pogarszającej się sytuacji w mieście Erftstadt koło Kolonii, gdzie powódź zniszczyła kilku domów. Władze obawiają się wzrostu liczby ofiar śmiertelnych.
W Niemczech od poniedziałku padają ulewne deszcze wywołane przez cyklon „Bernd”, który dotarł na zachód Europy. Żywioł uderzył głównie w regiony zachodnie i południowo-zachodnie, gdzie rzeki, w tym Ren, występują z brzegów i zalewają ulice.
Do niektórych miejscowości nie można dotrzeć ze względu na rozmyte drogi i zniszczone mosty. Trwa ewakuacja w pięciu powiatach Nadrenii Północnej-Westfalii ze względu na groźbę przerwania tamy. Około 350 osób zostało wywiezionych z Trewiru po wystąpieniu z brzegów tamtejszej rzeki. W powiecie Rhein-Erft ogłoszono stan wyjątkowy.
W większości gmin w powiecie Ahrweiler nie ma elektryczności ani łączności telefonicznej. Lokalne władze podały, że w wyniku powodzi zaginęło bez wieści około 1300 osób.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła, że ostateczna skala tragedii w zachodnich Niemczech będzie widoczna dopiero w najbliższych dniach. Złożyła kondolencje rodzinom i przyjaciołom ofiar.
Niszczycielskie powodzie nawiedziły nie tylko Niemcy, ale też Belgię i Holandię.
Źródło: pl.SputnikNews.com
HI
Tak się kończy eksperymentowanie z klimatem poprzez gwałtowne obniżanie emisji CO2 i innych gazów cieplarnianych. Przyroda bardzo dobrze sobie poradziła sama z (niewielki w gruncie rzeczy, i w większości niezależnym od człowieka) wzrostem ich emisji. Jak dalej będziemy walczyli z fikcyjnym „globalnym ociepleniem”, to (idąc za ostrzeżeniem znanego klimatologa sprzed kilku lat) „jeszcze zatęsknimy za ciepłem”.
Pytanie (za Leninem): „szukaj kto w tym ma korzyść”
DuDuS