Liczba wyświetleń: 1899
Przynależność osób sprawujących władzę do tajnych stowarzyszeń, jest w zasadzie tajemnicą poliszynela. Jednak teraz na mocy nowej ustawy nie będzie można tego ukryć, jeśli chce się brać czynny udział w polityce kraju.
Chodzi o tzw. „przejrzystość w polityce”, którą gwarantować ma ujawnienie ludzi, którzy mogą realizować agendę jakiegoś nieoficjalnego porozumienia, na mocy którego realizowane są działania nie do końca zgodne z interesem publicznym.
Jeżeli ktoś nie będzie chciał ujawnić swojej przynależności do takich grup, jak masoneria, nie będzie mógł piastować ważnych funkcji. Dotyczy to także osób, należących do organizacji religijnych.
Portugalia nie jest co prawda krajem, w którym zapadają najistotniejsze dla planety decyzje, stąd można sądzić, iż tamtejsi masoni nie kierują całą światową strukturą tej grupy, ale to dobry przykład dla państw o wiele bardziej kojarzonych z działaniami niejawnych stowarzyszeń.
Nie wiem, jak Wy, ale ja bardzo chętnie dowiedziałbym się, kto jest masonem w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Rosji, Chinach, Japonii, Izraelu, Watykanie oraz w Polsce.
Oczywiście, gdyby ci ludzie otrzymali ultimatum w postaci wyboru „albo-albo”, to może się okazać, że wielu prezydentów i premierów będzie musiało odejść z polityki.
To pokazałoby też, jak wiele „farbowanych lisów” jest w naszym społeczeństwie. Bo chyba nikt się nie łudzi, że masoni spotykają się i knują bez powodu.
Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
“knują bez powodu” napisał, knują setki lat w przyszłość