Liczba wyświetleń: 616
Według najnowszych sondaży, aż 41 proc. Greków oddałoby dzisiaj swój głos na Syrizę. Gdyby wybory odbyły się w lutym, partia mogłaby rządzić samodzielnie.
Syriza o 20 pkt procentowych wyprzedza Nową Demokracje, swojego największego konkurenta, który rządził Grecją przez ostatnie trzy lata, zgadzając się na narzuconą przez Troikę politykę cięć finansów publicznych i pogłębiając istniejący kryzys finansowy. Na poparcie nieznacznie przekraczające 5 proc. może liczyć komunistyczna KKE, faszystowski Złoty Świt, należący do koalicji rządowej konserwatywni Niezależni Grecy czy To Potami, partia opierająca swój program i popularność na osobie lidera, będącego wcześniej znanym i lubianym prezenterem telewizyjnym. Zaledwie 2 na 100 Greków zagłosowałoby na skompromitowaną partię socjaldemokratyczną PASOK, która w koalicji z Nową Demokracją pozwoliła na drastyczne cięcia i demontaż usług publicznych.
Lider Syrizy i premier Grecji, Alexis Tsipras, również cieszy się popularnością i sympatią. 55 proc. Greków uważa, że najlepiej nadaje się na swoje stanowisko. Dobrze oceniane są także osiągnięcia Tsiprasa i Yannisa Varoufakisa, nowego ministra finansów, podczas negocjacji z europejskimi ministrami finansów. Na spotkaniu tym, po długich i trudnych rozmowach, podpisano w końcu porozumienie, według którego Grecja będzie otrzymywać antykryzysowe transze finansowe z Unii Europejskiej jeszcze przez 4 miesiące. 73 proc. badanych Greków uważa efekt spotkania za sukces, 68 proc. jest zadowolonych ze sposobu prowadzenia negocjacji, a 76 proc. dobrze ocenia politykę rządu Tsiprasa.
Jak wynika z przeprowadzonych badań, poparcie dla rządu nie przekłada się na wiarę, że sytuacja gospodarcza szybko się poprawi. Zaledwie 15 proc. badanych uważa, że nadchodzą lepsze czasy, a aż 43 proc. mówi, że będzie gorzej. Jednak Grecy i tak stali się znacznie bardziej optymistyczni niż byli przed wyborami – wtedy w lepsze jutro wierzyło zaledwie 5 proc. respondentów, a aż 3 na 4 widziało przyszłość w ciemnych barwach.
Autorstwo: JS
Źródło: Strajk.eu