Liczba wyświetleń: 2746
Ma to być ponoć system gwarantujący bezpieczeństwo narodowe, tyle że porównywalny do orwellowskiego Wielkiego Brata. System monitoringu wzbudził wśród mieszkańców Trydentu we Włoszech dyskusje o naruszenia ich prawa do prywatności, a także odczucia „ucisku”, którego wielu obywateli miasta nie chce doświadczać we własnej skórze. O czym mowa? O odbywającym się w mieście Trydent eksperymencie Nowego Porządku Świata, do którego udała się Raffaella Regoli, dziennikarka programu „Fuori dal Coro”.
Jak wyjaśnia gazeta „L’Adige”, liczący 118 tysięcy mieszkańców Trydent jest jednym z europejskich miast realizujących eksperyment „rozproszonej platformy technologicznej”, która za pośrednictwem kamer systemu monitoringu wizyjnego oraz mikrofonów, zaczęła gromadzić „materiał audio i wideo przydatny do sygnalizowania obecności potencjalnych zagrożeń”.
Ratusz, jak wyjaśniono to dziennikarce „jest partnerem w co najmniej trzech międzynarodowych projektach finansowanych przez Unię Europejską na kwotę prawie 10 milionów euro”.
Nie brakuje jednak protestów ze strony mieszkańców miasta. „Zostaliśmy oddani w ręce międzynarodowych korporacji” – komentuje z goryczą Maurizio Ziglio, wiceprezes stowarzyszenia Uniamoci Trentino.
Na podstawie: LAdige.it, IlParagone.it
Źródło: BabylonianEmpire.wordpress.com