Liczba wyświetleń: 918
W roku 2012 polskie kopalnie nie sprzedały ok. 7 mln ton węgla. W tym samym roku elektrownie i elektrociepłownie kupiły 11 mln ton węgla z Rosji, Ukrainy, Czech, USA i Kolumbii. Sytuacja spowodowana jest niższą ceną oferowaną przez kompanie zagraniczne.
Według dr Jerzego Kickiego z Akademii Górniczo–Hutniczej w Krakowie niezbędne jest obniżenie kosztów o 10–15%, żeby polskie kompanie mogły konkurować z zagranicznymi. Spada nie tylko wydobycie węgla, ale i jego udział w produkcji energii.
Doprowadzenie do normalności polskiego górnictwa wymaga zdecydowanych działań. Podczas gdy Polacy zamykają kopalnie pod pretekstem nieopłacalności wydobycia, zagraniczni inwestorzy je kupują i wznawiają wydobycie. Tak było z kopalnią Silesia w Czechowicach–Dziedzicach. Ciężko podejrzewać czeską kompanię o inwestycję, która miałaby nie przynieść zysku.
Nagminne jest również zatrudnianie górników przez różnego rodzaju agencje pracy, co uniemożliwia korzystanie pracownikom z Karty Górnika. Rosnące dysproporcje płac między szeregowymi górnikami a kadrą zarządzającą. Te i inne patologie składają się na fatalną sytuację polskiego przemysłu węglowego, przegrywającego walkę z zagraniczną konkurencją.
Na podstawie: europejczycy.info
Źródło: Autonom
Czy ktoś może mi powiedzieć jaka jest podstawa prawna działania agencji pracy?
Zmniejszono zatrudnienie, co miało być antidotum na nierentowność i dalej lipa.
Problem w tym że zwolniono głównie pracowników dołowych( to Ci którzy „produkują” węgiel), a zarządy spółek, dyrekcja się rozrosły, więc powód nierentowności jest chyba oczywisty.
Czemu tona węgla na składzie kosztuje ok. 650 zł (przy marży właściciela składu ok. 30 zł). Cena sprzedaży węgla przez kopalnię to gdzieś ok. 180-200 zł.
Dlaczego wprowadza się regulacje prawne zabraniające kopalni sprzedawać węgiel bez pośredników? Dlaczego wianuszek pośredników podnosi cenę węgla, dla odbiorcy prywatnego, trzykrotnie? Chętnie zapłaciłbym kopalni 300 zł/tonę, na pewno zysk mieliby kilkakrotny. Jak to jest, że obcokrajowcom opłaca się u nas wydobywać tą kopalinę? Jak to jest, że u nas nic się nie opłaca, a naszym sąsiadom bardzo?
p.s. to są pytania retoryczne……
@fls jest jeszcze jedna sprawa,jak mi tłumaczył kiedyś górnik.Zmieniła sie technologia wydobycia wegla.Nasze kopalnie wydobywaja praktycznie miał przemysłowy ,a wegla skawalonego do ogrzewania domów bardzo mało.
Odnośnie pośredników to po prostu celowe działanie skorumpowanych polityków ale to wszyscy wiedzą.
To jeszcze jeden absurd. Cena „ekorgoszku” jest niewiele niższa lub taka sama jak tzw orzecha, przy czym ten pierwszy to odpad tego drugiego. W elektrowniach (bo ta gałąź gospodarki używa tej kopaliny w ilościach przemysłowych) są młyny węglowe „produkujące” pył węglowy. Tam nie ma miejsca na miał, bo taka jest konstrukcja palników.
Korupcja na kopalniach po 89r kwitnie. Było małe zamieszanie jak próbowali aresztować B. Blidę, ale po chwili przerażenie spowodowanego rządami PiS, wszystko wróciło do normy.
@fls – co powiesz na taki absurd: papier z fabryki transportowany do drukarni znajdującej się 100km dalej, nie opłaca się! Poprzez unijne nakazy taniej wychodzi papier z owej fabryki zawieźć do niemiec/holandii, tam bez wyładowywania pracownik tylko nakleja nowe etykiety i papier wraca do wymienionej wyżej drukarni (oddalonej o 100km od fabryki). I to jest tańsze niż bezpośrednia wywózka z fabryki do drukarni!
To jest wlasnie podskorna komuna. Kazdy chce nakrasc. Moze to kradnie. Sprywatyzowac to wszystko i nie bedzie zadnego problemu. Wtedy sie okaze, ze taniej przywiezc wegiel z Australii, Chin, Rosji, czy Brazylii. Chociaz chyba i tak najwiekszym problemem jest haczyk w cenie. Kiedy mialem po 500zl byl po prostu do bani, za 700zl wegiel byl dwa razy lepszy (nie przesadzam!)