Liczba wyświetleń: 1777
Premier Ukrainy Denys Szmyhal zaprezentował podczas specjalnej konferencji mapę swojego kraju, z podziałem na regiony do odbudowania przez firmy z państw sojuszniczych. Według obecnych planów władz w Kijowie, polskie i włoskie przedsiębiorstwa po wojnie miałyby zajmować się terenami zajmowanymi obecnie przez separatystów z Donieckiej Republiki Ludowej.
W szwajcarskim Lugano zorganizowana została konferencja poświęcona „Ramom mądrego i zrównoważonego procesu odbudowy Ukrainy”. Jej najważniejszą częścią była prezentacja przedstawiona przez ukraińskiego premiera. Dotyczyła ona udziału państw sojuszniczych w obudowywaniu regionów Ukrainy najbardziej zniszczonych przez rosyjską inwazję.
Z mapy pokazanej przez Szmyhala wynika, że firmy z Polski i Włoch po zakończeniu konfliktu miałyby wziąć udział w rekonstrukcji obwodu donieckiego. Obecnie większość jego terenów jest kontrolowana jednak przez prorosyjskich separatystów, tworzących tam od 2014 roku tak zwaną Doniecką Republikę Ludową.
Niewiele lepszą ofertę otrzymały Czechy, Finlandia i Szwecja, także wspierające Ukrainę w jej wojnie z Rosją. Według Szymhala tamtejsze przedsiębiorstwa miałyby odbudowywać obwód ługański, w całości zajęty przez Rosjan i wspierające ich siły separatystycznej Ługańskiej Republiki Ludowej.
Państwom zachodnim miałyby z kolei przypaść między innymi regiony, w których w ogóle nie stacjonują rosyjskie wojska. Przykładem może być obwód czernichowski przypadający Niemcom, rówieński rezerwowany Irlandczykom czy odeski zaznaczony jako teren do odbudowy przez Francję i Szwajcarię.
Plan rekonstrukcji zniszczonych regionów miałby być przeprowadzony w trzech etapach. Ogółem plan naprawczy dla Ukrainy oszacowany jest na blisko 750 mld dolarów.
Na podstawie: Interia.pl, Reuters.com
Źródło: Autonom.pl
Uzupełnienie „Wolnych Mediów”
Polski rząd informacjame z konferencji w Szwajcarii nazywa „nieporozumieniem”. „My już wcześniej, zanim dzisiejsze mapy były prezentowane przez premiera Ukrainy, ustaliliśmy, że tym obwodem, na którym Polska będzie się koncentrować, to obwód charkowski” – powiedział wiceszef MSZ. Jeśli to prawda, wygląda na to, że władze ukraińskie bez porozumienia z Polską zmieniły decyzję.
Haha:) Tych terenów co zajęła Federacja Rosyjska już nie odzyskają..więc ich plany to jakaś komedia.
Hahaha dobre dobre.
Dzielenie skóry na niedźwiedziu z czego Polska nie dostastanje nawet ochłapów.
„Bracia” ukraincy…żałosne.
Plany trzeba robić, by dawać im nadzieję w tych czarnych czasach, bo z drugiej strony jest ostra presja propagandy rosyjskiej opowiadającej, jak to w Polsce i na Zachodzie już nienawidzą Ukraińców, jak to ich opuściliśmy, prześladujemy ich obywateli, jak to jedyna szansa na dobrobyt Ukraińców to Rosja.