Polski węgiel stał się mało atrakcyjny cenowo

Opublikowano: 30.04.2020 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 745

Polskie górnictwo państwowe miało kilka tłustych lat (wielomilionowe zyski) na to, aby dokonać istotnych reform i zagwarantować sobie rentowność w sytuacji zmniejszającego się zapotrzebowania na polski węgiel. Niestety zrobiono niewiele, by czas kryzysu przejść bezpiecznie i zachować ciągłość produkcji. Państwowa Polska Grupa Górnicza (PGG) jeszcze w lutym hojnie wypłacała pieniądze na dodatkowe wynagrodzenia (wydała 389 mln zł na „czternastki”), a dwa miesiące później ogłosiła, że z powodu dramatycznej sytuacji zawiesza wykonywanie kontraktów. Bal na Titanicu?

Polski węgiel stał się mało atrakcyjny z punktu widzenia cenowego. Surowiec ten sprowadzany ze wschodu, czy nawet z Ameryki Południowej może być znacznie tańszy od węgla wydobywanego w rodzimych kopalniach. Wszystko przez spadające zapotrzebowanie światowej gospodarki na węgiel (podaż większa niż popyt) oraz wysokie koszty wydobycia “czarnego złota” w polskich (państwowych) kopalniach.

Koszty te są windowane między innymi przez rozbudowane przywileje płacowo-kadrowe, wysuwane przez dziesiątki górniczych związków zawodowych, na które strona rządowa (będąca de facto właścicielem kopalni państwowych), za pośrednictwem zarządów spółek węglowych, się zgadza.

Polska Grupa Górnicza (PGG), czyli największa w Europie spółka wydobywająca węgiel, która jest kontrolowana przez państwo, jak tlenu potrzebuje dziś pieniędzy na to, aby dalej móc funkcjonować. Z tego punktu widzenia decyzję o tym, aby w lutym wypłacić górnikom “czternastki” można porównać do obcięcia gałęzi, na której się siedzi. Przypomnijmy – PGG wydała wówczas na ten cel aż 389 mln zł! Zaledwie dwa miesiące później zarząd PGG, z uwagi na dramatyczną sytuację finansową, zawiadomił współpracujące z PGG firmy o wystąpieniu tzw. “siły wyższej” i zapowiedział, iż od 1 maja zawiesi wykonanie części kontraktów na roboty zlecone w kopalniach oraz na dzierżawę maszyn i urządzeń górniczych. Teraz zaś walczy ze związkami zawodowymi o skrócenie tygodnia pracy o jeden dzień i zmniejszenie wynagrodzeń o 20 proc. na okres 3 miesięcy. Bez tego PGG prawdopodobnie nie uda się uratować z powodu rosnących w zastraszającym tempie strat finansowych. Tymczasem centrale związkowe warunkują udzielenie zgody na cięcia od otrzymania od strony rządowej gwarancji, że PGG będzie funkcjonowała w obecnym kształcie jeszcze przez… 10 lat (sic!).

Titanic tonie, ale bal na jego pokładzie trwa w najlepsze. Polskie górnictwo węgla kamiennego w latach 2017 – 2018 wygenerowało blisko 4 miliardy złotych zysku na czysto. Niestety, wiele wskazuje na to, że czas prosperity nie wykorzystano należycie, aby zabezpieczyć się przed skutkami obecnego kryzysu i zagwarantować ciągłość produkcji. Interesy związków zawodowych okazały się być ważniejsze od interesów państwa, które – będąc właścicielem kopalni -modelowo dało się rozegrać niewielkiej, lecz niesamowicie roszczeniowej grupie etatowych związkowców.

Na podstawie: PAP.pl, WNP.pl [1] [2]
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. NORB 30.04.2020 16:43

    Niestety o wydobywaniu powinniśmy już zapomnieć. Należałoby przejść do systemu zgazowania węgla pod ziemią o czym wspomina autentyczny fachowiec w tej dziedzinie związany z górnictwem, czyli Krzysztof Tytko. Dodatkowo trzeba stawiać też na wodór i ogniwa paliwowe a nie ładowanie elektryków ładowanych z sieci, do których doprowadzana energia pochodzi z wydobywanego węgla i kółko absurdu się zamyka. O paliwie wodorowym można też posłuchać ciekawych wykładów prof. Adama Bielańskiego. Zająć się na poważnie geotermią – bo mamy dobre zasoby w tej mierze. Zapomnijmy o wydobywaniu węgla z głębokości poniżej 600 a nawet czasami 900m, bo to jest absurd! Absurdalne są żądania tzw. związków domagające się 13-stek, 14-stek itd. w dobie gdy wydobyty węgiel zalega na hałdach, bo nie jest opłacalny. Trzeba też wypowiedzieć pakiet klimatyczny bo samo prawo do emisji CO2, czyli generalnie gazu potrzebnego roślinom do fotosyntezy – kosztuje nas krocie. Dość niewolnictwa Rodacy!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.