Liczba wyświetleń: 1079
W tym roku pierwszy raz w historii nasz kraj stanie się płatnikiem netto Unii Europejskiej. Ta bezprecedensowa sytuacja oznacza, że więcej wpłacimy na konta w Brukseli (poprzez składki członkowskie oraz przepadek niespożytkowanych środków), aniżeli otrzymamy w ramach funduszy europejskich!
Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński potwierdził, że Polska w 2016 roku będzie płatnikiem netto UE. Warto przypomnieć, że w tym roku do unijnego budżetu odprowadzimy największą w historii składkę członkowską, która wyniesie aż 9,24 mld zł. Ile zyskamy? Dokładnie nie wiadomo, ale na pewno będzie to kwota mniejsza niż kwota składki.
Powodem takiego stanu rzeczy są opóźnienia w wydawaniu środków. Warto zauważyć, że rządzący naszym krajem mieli do tej pory poważne problemy z wykorzystaniem środków Unii Europejskiej na lata 2007 – 2013. To samo dotyczy teraz kolejnej perspektywy budżetowej (lata 2014 – 2020). Według zapewnień ministra Kwiecińskiego wypłaty unijnych pieniędzy na inwestycje ruszą pełną parą dopiero w trzecim, a może nawet i w czwartym kwartale bieżącego roku. Uwzględniając fakt, iż kwota składki na ten rok jest już ustalona (9,24 mld zł), pewnym jest to, że Polsce nie uda się do końca grudnia pozyskać z brukselskiego budżetu środków wyższych niż wynosi składka. W efekcie pierwszy raz w historii staniemy się płatnikiem netto UE!
Na podstawie: Money.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl
Żadna niespodzianka.
Aby dostać dofinansowanie z UE trzeba mieć wkład własny, który najczęściej pozyskuje się z kredytów.
Obecnie miasta i gminy (duże inwestycje) oraz lokalne podmioty gospodarcze są zadłużone po uszy i nie są w stanie wykorzystywać tych środków.
Ta tendencja będzie się pogłębiać.
I tak zostaliśmy płatnikiem netto z ogromną składką do UE i z ogromnymi kredytami do spłacenia.
Majstersztyk banksterów!
Możesz pospacerować po unijnym chodniku i popatrzeć na unijny aqua park. Czasu masz jako bezrobotny pod dostatkiem, bo fabryki w twoim mieście unia nie zbudowała a z TV dowiesz się ile dziś urósł twój dług za unijne prezenty.
I to jest kolejny argument „eurorealistów” dla tzw. „euroentuzjastów”, za przeprowadzeniem referendum, dotyczącego wyjścia Polski ze struktur Unii Europejskiej.
„Polexit” powoli zaczyna się wreszcie wizualizować, na szczęście.
gdyby Polska nie przystąpiła do UE to byśmy tu mieli jak na Ukrainie, majątek rozkradziony do całkowicie, budżet drenowany do cna. Tylko dlatego, że te pieniądze idą pod kontrolą Brukseli nasi złodzieje z wiejskiej, wszelkiej masci kacyki i kolesie misia nie mogą kraść na potęgę jak to miało miejsce na początkach transformacji
Nie rozumiem jak to jest, że jest tak dużo głupców, albo tak dużo ludzi zostało omamionych skoro uwierzyli, że Unia cokolwiek daje Polsce! Ogromne pieniądze, tak zwane dotacje albo inaczej zwane miliardy euro wpuszczane w krwiobieg Polski to nic innego jak specjalne mechanizmy mające na celu zadłużenie Polski na setki lat! Jest to rodzaj ekonomicznego rozbioru i całkowitego finansowego uzależnienia: wpędzanie polskich obywateli i przedsiębiorstwa w kredyty nie do spłacenia! I temu bandyckiemu, faszystowskiemu Światowemu Rządowi Bankowemu nie potrzebne jest nawet wprowadzanie euro w Polsce Podległej żeby ją całkowicie zniewolić na setki albo tysiące lat!
@skyhigh ale przecież własnie tak jest. Obudz sie
majątek rozkradziony całkowicie, budżet drenowany do cna..etc
partyjniaki do kamieniołomów i innych podobnych robót. W ramach odpracowywania euro-dotacyjnych kredytów.
..to podpiszcie petycję:
http://www.petycjeonline.com/wyjcie_polski_z_ue
Ze skladkami i subsydiami jest tak ze skladki odprowadzac sie musi a dotacje otrzymac…moze…
Po spelnieniu warunkow dyktowanych przez unie…
Prosty jak drut element szantazu…