Liczba wyświetleń: 877
Polska Grupa Lotnicza, właściciel Polskich Linii Lotniczych LOT, poinformowała o odstąpieniu od transakcji zakupu niemieckich linii lotniczych Condor.
„Polska Grupa Lotnicza poinformowała w poniedziałek linie lotniczą Condor o odstąpieniu od transakcji zakupu tej spółki” – poinformowała dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej Polskiej Grupy Lotniczej Katarzyna Majchrzak. Jak dodała, na tym etapie PGL nie udziela więcej informacji.
Należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa Polska Grupa Lotnicza, właściciel PLL LOT, poinformowała w styczniu, że wygrała rywalizację o zakup niemieckich linii lotniczych Condor. Przejmując Condora, polska spółka miała uratować przedsiębiorstwo przed upadkiem.
Największym liniom wakacyjnym w Niemczech groził upadek po bankructwie jednego z najstarszych na świecie biura turystycznego Thomas Cook.
LOT wygrał rywalizację o Condora z kilkoma innymi inwestorami, w tym z amerykańskim funduszem Apollo i brytyjskim Greybull. Jak informowało TVP Info, transakcja przejęcia Condora przez Polską Grupę Lotniczą miała się zakończyć do końca kwietnia tego roku.
Przejęcie niemieckich linii lotniczych komentował w Twitterze premier Morawiecki, który nie krył dumy i zadowolenia z tego, że „polskie firmy zdobywają zagraniczne aktywa”.
„Duma rozpiera pierś z tego powodu, że polskie firmy zdobywają aktywa zagraniczne. Pokazują siłę i rozpęd polskiej gospodarki” – mówił premier Mateusz Morawiecki, ogłaszając plany przejęcia niemieckiej linii czarterowej.
Na podstawie: PAP.pl
Źródło: pl.SputnikNews.com
Przejęcie linii Condor przed załamaniem się rynku przewozów lotniczych było ekonomicznie średnio uzasadnione (dość stara flota, uzależnienie popytu od upadłego biura Thomas Cook, niechętny nowemu właścicielowi klimat…)
Rezygnacja z tego kroku to rozsądna kalkulacja – warunki przewozów się tak zmieniły w ciągu miesiąca, że większość linii już wymaga pomocy, a pozostałe załamią się w najbliższym czasie. Brak tej rezygnacji byłby przestępstwem działania na szkodę PGL.
Niesamowita informacja. Ktoś z państwowej spółki postąpił zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. No chyba, że prawda jest nieco inna a przedstawia się ją jako polski sukces. Pożyjemy zobaczymy.