Liczba wyświetleń: 3493
Zazwyczaj podaję przykłady ekspansji niemieckich produktów w Polsce. Dziś przykład odwrotny.
„Jak to możliwe, że w moim cudownym Salzburgu kupuję dżem z Macedonii, którym smaruję polskie bułki, chociaż sami mamy najlepszy dżem na świecie?” — grzmi lokalny polityk w niemiecko-austriackim serialu „Granica zbrodni” (Der Pass, 2018).
W istocie w ostatnim czasie Lidl wywołał poruszenie na niemieckim rynku wprowadzając do swojej oferty polskie produkty do niemieckich marketów.[1]
„Cała republika dyskutuje o miliardzie ryzyk w związku z ASF w Niemczech, a od jutra Lidl jak gdyby nigdy nic zaczyna sprzedaż surowej kiełbasy z Polski” — pisze niemieckie pismo rolnicze „Top Agrar”.[2]
„Najlepiej wylać zbiornik gnojowicy przed najbliższym oddziałem Lidla — tego właśnie pragnie wielu niemieckich hodowców świn. Dyskont zaskoczył przemysł swoją obecną ofertą 'specjałów wschodnioeuropejskich’, takich jak polska surowa kiełbasa z marki własnej Lidla — Kuljanka” — dodaje „Tagesspiegel”.[3]
Choć „Polnische Krakauer” czyli „polska krakowska” nie do końca jest kiełbasą polską, gdyż jej producentem jest Balcerzak sp. z o.o., który od 2002 należy do niemieckiego koncernu Stockmeyer, znanego z produkcji tradycyjnej kiełbasy w Niemczech, to jednak Lidl na oficjalne zapytanie niemieckich producentów przyznał, że polskie marki kiełbas faktycznie wyrabiane są częściowo z polskiego mięsa.
Pod marką Kuljanka jako wschodnioeuropejskie specjały sprzedawane są wyroby firm niemieckich, lecz są także i polskie, np. kabanosy firmy Tarczyński z Ujeźdźca Małego (dolnośląskie), potrawki wieprzowe Pamapolu z Ruśca (łódzkie) czy ser Gouda Polmleku z Lidzbarka Warmińskiego.[4]
Mamy także w niemieckich marketach Piątnicę, która załapała się na serię Russische Milchprodukte dedykowaną głównie do Kauflanda.[5] Twaróg Piątnicy sprzedawany jest w Niemczech jako „rosyjska sztuka”, choć w istocie jest to sztuka z naszego Podlasia.
Na szczęście Gouda w Lidlu sprzedawana jest pod hasłem „polskiego smaku”.
We wspomnianym na początku niemiecko-austriackim serialu główną rolę gra Nicholas Ofczarek, aktor austriacki o polskich korzeniach, który utworzył znany duet z Claudią Kottal, specjalizujący się w satyrze wymierzonej w polityczny establiszment Austrii. O tej ostatniej „Madame Wien”[6] pisze: „Utalentowana Claudia Victoria Kottal, dumna ze swoich polskich korzeni, urodziła się w Dolnej Austrii. Jej austriacki ojciec mieszka jako spedytor w Polsce, jej matka jest tłumaczem. Uważa dwa języki ojczyste za swój dar. „Nie czuję się całkowicie ani polska ani austriacka. Ale dźwięk języka polskiego oraz polskie jedzenie wywołują u mnie dobre samopoczucie” — zachwyca się.”
To dlatego właśnie w „cudownym Salzburgu” oraz w wielu innych miejscowościach zachodniej Europy zaczyna gościć polska żywność: otóż wbrew propagandzie medialnej jest ona naprawdę bardzo dobrej jakości.
Autorstwo: Mariusz Agnosiewicz
Źródło: Racjonalista.pl