Liczba wyświetleń: 915
Policja w ciągu ostatnich kilkunastu godzin aresztowała dwie działaczki kolektywu Stop Bzdurom – Margot i Łanię. Innej aktywistce, pomagającej zatrzymanym, funkcjonariusze przeszukali mieszkanie. Działania mają związek ze śledztwem w sprawie rozwieszenia tęczowych flag na warszawskich pomnikach.
W nocy 29 lipca na wielu warszawskich pomnikach, w tym na figurze Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża, wywieszone zostały tęczowe flagi. Jeszcze tego samego dnia wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z tymi zdarzeniami. W czwartek rano Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie w sprawie. W wyniku śledztwa aresztowano dwie aktywistki queerowo-feministycznego kolektywu „Stop Bzdurom”.
Jak podaje sama grupa, jedna z nich, Margot, została zatrzymana na ulicy przez funkcjonariuszy w cywilu, skuta z tyłu i zabrana do nieoznakowanego radiowozu. Policjanci, mimo ciążącego na nich obowiązku, nie poinformowali jej, co jest przyczyną zatrzymania. W tym samym czasie funkcjonariusze aresztowali także drugą działaczkę, Łanię. Obie zostały przewiezione do komendy przy ulicy Wilczej i tam przebywają. Jednej z członkiń kolektywu antyrepresyjnego SZPIL(A), która pomagała w sprawie, policja przeszukała mieszkanie. Dzięki wsparciu kolektywu wszystkie aktywistki otrzymały już pomoc prawników.
Nie jest to pierwsza w ostatnim czasie sprawa, gdy policja dokonuje aresztowań bez podania przyczyny. 14 lipca funkcjonariusze weszli do mieszkania Margot, oczywiście bez obowiązkowego w takich sytuacjach wylegitymowania się i podania powodu najścia. Nie pozwolili aktywistce nawet założyć butów, tylko siłą powalili ją na ziemię i skuli kajdankami (przy okazji wulgarnie ją wyzywając), a potem zaciągnęli do nieoznakowanego radiowozu. Dopiero po interwencji organizacji broniących praw człowieka wypuszczono ją z aresztu.
Autorstwo: Dominik Pieniądz
Źródło: Strajk.eu
A gdyby wstawić flagi amerykańskich Konfederatów aresztowane zostałoby pół miasta za mowę nienawiści
HI
Kochani. Ja mam prawie 60 lat, i wszystko to już przechodziłem! W latach 80-tych i 90-tych. Czy to déjà vu? Czy faktycznie po zatoczeniu wielkiego koła wracamy do punktu wyjścia? Tyle że tym razem przy aplauzie większej części zainteresowanego (głosującego) społeczeństwa. I to jest przerażające!
DuDuS
To nie aktywisci tylko kkmunistyczne bojowki extrema pod przykryciem kolorowej szmaty. Powinni byc karani z nsjeieksza surowoscia bo niebawem zaczna bomby podkladac palic itp.