Liczba wyświetleń: 2833
Wczoraj posłanka Lewicy Marcelina Zawisza alarmowała o skandalicznej sytuacji, która miała miejsce w podkrakowskich Krapkowicach. Policja weszła do domu 14-latka, oskarżając go o organizowanie protestów w czasie pandemii. Grożą konsekwencjami więzienia. Rodzice dziecka są zbulwersowani.
„(…) Policja uznała, że 14-latek z Krapkowic jest organizatorem jutrzejszego spaceru i dzisiaj po 10:00 zawitała u niego w domu. Według informacji, które udało mi się ustalić, opiekunowie prawni zostali poinformowani o tym, że za organizację grozi 8 lat więzienia oraz grzywna. O sprawie policja powiadomiła szkołę. Interweniowałam w tej sprawie, czekam na bardziej szczegółowe wyjaśnienia na jakiej, do cholery, podstawie uznano 14-latka za organizatora tego wydarzenia”- pisze wzburzona posłanka Marcelina Zawisza na swoim profilu na portalu społecznościowym.
„Usłyszałem, że przyszli w związku z moją aktywnością na „Facebooku”, a dokładnie tym, że udostępniłem dalej post dotyczący „krapkowickiego spaceru”. Nie dali mi dojść do słowa. Zdążyłem tylko zapytać, czy to co zrobiłem jest nielegalne?” relacjonuje z kolei 14-letni Maciej w rozmowie z „Gazetą Krakowską”. Chłopak miał usłyszeć, że tak, bo udostępnienie takiej informacji jest publicznym nawoływaniem do popełnienia czynu zabronionego, podsumowuje gazeta.
Chodzi o wieczorne spacery, czyli oddolne spontaniczne demonstracje odbywające się w całej Polsce przeciwko wyrokowi TK zaostrzającemu prawo aborcyjne. Protesty trwają już prawie trzy tygodnie w kilkuset polskich miastach i miejscowościach i stają się coraz bardziej antyrządowe, w miarę jak PiS i polska policja zaczyna traktować demonstrantów coraz bardziej agresywnie, a prokuratura grozi organizatorom więzieniem i grzywnami. Pisaliśmy o tym tutaj. Ponieważ chłopiec ma dopiero 14 lat, gdyby został uznany za winnego i usłyszał maksymalny wyrok, musiałby spędzić najpierw 4 lata w poprawczaku, a kolejne 4 w więzieniu.
Działania policji na terenie całego kraju radykalizują się. Setki osób zatrzymanych na demonstracjach, dziesiątki z zarzutami, bicie i gaz łzawiący to już standard podczas demonstracji w dużych miastach. Wczoraj w Warszawie podczas blokady Sejmu agresja policji dotknęła również posłów i posłanki. Maciek z Krapkowic, uczeń ósmej klasy szkoły podstawowej jest kolejnym dzieckiem którego dotknęły represje za angażowanie się w politykę. Pisaliśmy o tym, jak policja już wcześniej wylegitymowała 14-letnią dziewczynkę z Olsztyna za udział w protestach i skierowała sprawę do sądu,który miał ustalić, czy nie jest zdemoralizowana. Już na pierwszym posiedzeniu sąd uznał jednak, że nie będzie dalej rozpoznawać sprawy nastolatki, która nigdy wcześniej nie miała problemów z prawem.
Lokalna policja, której funkcjonariusze wtargnęli do mieszkania została poproszona o złożenie wyjaśnień. Posłanka Zawisza zapewnia, że będzie trzymać ręką na pulsie i interweniować w sprawie chłopca z Krapkowic.
Autorstwo: Rut Kurkiewicz-Grocholska
Źródło: Strajk.eu
No to się popisali panowie policjanci, trzeba od małego edukować dzieci że ryjbuk to narzędzie inwigilacji i lepiej się trzymać z daleka.
to NIEWAŻNE!
trzeba stać okoniem MIMO inwigilacji i nie uginać się pod groźbami!
nic nie robić to NIE JEST WYJŚCIE!….. …
Mając czternaście lat ciężko stanąć mundurowym okoniem, a rodzice zawsze mogą utracić władzę rodzicielską . Podstawa to pozbawienie psiarskich narzędzi inwigilacji tak prostej, jak media społecznościowe, dzięki której wywiad staje się zbędny, bo ludziki same chętnie sprzedają swoją prywatność za lajki. Edukacja i wychowanie to też forma walki, wychować świadomego dorosłego umiejącego samodzielnie myśleć to inwestycja w lepsze jutro.
chyba nie zrozumiałaś.
poza tym siejesz defetyzm i nic nie wnosisz. wszystko źle. wychowuj se siedząc na tyłku, inni za ciebie protestują o lepsze jutro, mimo że ciężko….. …
#realista
Bujaj się na protesty, siej ferment i stawaj okoniem. Ja jestem z wyrosłam z tego typu akcji, podniecania się sztucznie wykreowanym problemem. Poza tym nie jestem zwolenniczką aborcji. Z małymi wyjątkami, ale to nie jest mój priorytet. Amen.
Bandziorka, pamiętaj, że na końcu mogą przyjść po ciebie…… …
cyt.:”Nie ma problemu technicznego, albu stworzyć własny system do komunikacji z ludźmi — lokalny.”
otóż to. mało tego – musi być rozproszony. ja coś takiego robiłem (no, próbowałem), a ty?
to jak będzie? zrobisz? pomożesz? a może sfinansujesz? i będziesz rozpowszechniał? albo może chociaż rzucisz garścią pomysłów?
co ty na to?
czy jak zwykle niech ktoś inny zrobi?….. …
Cytat „otóż to. mało tego – musi być rozproszony. ja coś takiego robiłem (no, próbowałem)”
Genialnemu realiście coś nie wyszło?, a to pech kasy i splendoru nie budziet? .
Narzędzia rozproszonej komunikacji (działające) istnieją od wielu lat i co ważniejsze są obecnie wdrażane w kilku krajach świata. Czyżby nasz systemowy mądrala o tym nie wiedział? a może władca nie pozwala? ……….. …. cdn 😀 😀 😀 .