Liczba wyświetleń: 2590
Obraz wiszący na ścianie we wrocławskiej pizzerii został zabezpieczony przez policję jako potencjalny dowód w sprawie o obrazę uczuć religijnych. Jego autorka jest skonsternowana i twierdzi, że jako twórczyni nigdy nie posługuje się agresją.
Policja wkroczyła do lokalu Iggy Pizza przy ul. Kuźniczej we Wrocławiu 15 lipca i zdjęła ze ściany jedną z grafik. Chodziło o kompozycję współczesnej artystki „Barrakuz” Beaty Śliwińskiej. Kolaż przedstawiał nagą kobietę z jednego z obrazów Amedeo Modiglianiego na tle wizerunku Matki Boskiej z Guadalupe.
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od kobiety, która twierdziła, że jej uczucia religijne zostały urażone przez obraz znajdujący się na ścianie pizzerii. W związku z tym najpierw przybyli na miejsce, a następnie, po konsultacji z prokuratorem, zdecydowali o zabezpieczeniu obrazu. Grafika została zdjęta ze ściany i zabezpieczona u menedżera. Personel restauracji poinformował w mediach społecznościowych, że jeśli kolaż nie zostanie wydany, to właścicielom lokalu grożą sankcje za utrudnianie śledztwa.
Wrocławska policja potwierdziła również w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, że czynności w sprawie potencjalnej obrazy uczuć religijnych faktycznie trwają.
Autorka obrazu zabrała głos w sprawie na swoim profilu na „Instagramie”. Przekonuje, że obraza uczuć to ostatnie rzecz, o którą jej chodziło.
„Jako Twórczyni wizualna jestem daleka od jakichkolwiek form agresji, szykanowania czy obrazy kogokolwiek. Tym samym praca, o której jest teraz głośno, to nic innego jak wyraz artystyczny, kolaż, przewrotność i zwykła zabawa związana z udziałem dwóch dzieł malarskich” – tłumaczy Beata Śliwińska. Artystka dodaje, że z właścicielami Iggy Pizza łączyła ją „sztuka, kolaż i miłość do pizzy” i chciałaby, żeby te pozytywne emocje trwały. Podnosi, że zestawienie obrazu Matki Boskiej z nagą kobietą to zwykłe działanie twórcze.
„Ta sytuacja boli, bo nie rozumiemy się jako społeczeństwo i nie rozróżniamy sztuki od prawdziwego obrazoburstwa” – podsumowała Barrakuz na portalu społecznościowym. Wyraziła także przekonanie, że policja, zdejmując obraz ze ściany i nakazując ukrycie go przed gośćmi lokalu naruszyła także jej prawa jako twórczyni.
Razem Wrocław komentuje sytuację krótko: Brzmi absurdalnie? Bo to jest absurdalne.
Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Zdjęcie: Facebook/Iggy Pizza
Źródło: Strajk.eu
Komentarz „Wolnych Mediów”
Matka Boska modli się nad rozpustnicą – taka byłaby moja interpretacja. Nie rozumiem na czym ma polegać obraza uczuć religijnych.
Miłość do piccy i malarka … to oby przez 5 lat pałaszowała koło sedesu pire z ogórkiem i czerstwy chleb z gorzką herbatą. Z pewnych spraw po prostu nie należ się naśmiewać, robi się ludziom krzywdę.
Dla mnie obraza uczuc religijnych jest pokazywanie w telewizji J.Kaczynskiego. Przeciez to niemozliwe by bog mogl stworzyc taka kreature.
To taka krotka historia; Na poczatku XX wieku w armi carskiej byl mlody oficer nazwiskiem Kalkstein, a ze w armi carskiej obowiazywalo prawo ze wyzszym oficerem armi carskiej nie moze zostac osoba wyznania mojrzeszowego, to pan Kalkstein zmienij nazwisko na kaczynski rownoczesnie zmieniajac wyznanie na ewangelickie. No coz w Rosji wybuchla rewolucja i zaczeto pociagac do odpowiedzialnosci wyzszych oficerow armi za zbrodnie. Wiec pan Kalkstein vel-Kaczynski uciekl do Polski. A ze w Polsce obowiazywalo prawo ze nie udziela sie obywatelstwa wyzszym oficerom carskiej armii, wiec ten pan zmienil zawod na kolejarza, i przeszedl na katolicyzm. W Polsce ozenil sie corka najbogatszego yda z Radzymina ./ Ze zwiazku tego powstal syn Rajmund. Tez ma dziwna historie. po prawdopodobnym zdaniu matury na tzw. tajnych kompletach, i nastepnie rzekomej dzialanosci w AK./ Gdy jeszcze zyli zolnierze oddzialu w ktorym pan Rajmund mial rzekomo walczyc, to nie przypominali sobie nikogo takiego/ Niejasny jest jego udzial w wydaniu UB gen. „Nila”. Krotko po wojnie gdy inni zolnierze AK sa przesladowani, on wyjezdza do Lodzi gdzie studiuje az 9 miesiecy w tamtejszej Wyzszej Szkole Marksizmu- Leninizmu. Po przeprowadzeniu tej szkoly do Warszawy zostaje jej wykladowca. Zeni sie z panna Szydlowska corka najbogatszego yda z Radzymina /rodzony brat panny Szydlowskiej, w latach 80-90 byl przewodniczacym zydow w Zaglebiu. To chyba w ramach prezent slubnego szef UB p. Swieczkowski przydziela im wille na Zoliborzu, odebrana oficerowi przedwojennego Wojska Polskiego, notabene wujek Rajmunda.
To tylko taka krotka historia. W latach 90-tych powstala organizacja propagujaca odebranie obywatelstwa polskiego Kazynskim, z tego co wiem to spotykaly ich rozne nieprzyjemnosci, dopuki nie zrezygnowali.
Obrazą to jest branie Fenicjan tfu….żydów jako bogów.
Zarówno ci, którzy tworzą takie „dzieła”, jak i ci, których one obrażają grają w jednej drużynie.
Ciekawe, czy gdyby był to kolaż tego obrazu przedstawiającego Marię Magdalenę:
https://en.wikipedia.org/wiki/File:Giampetrino-Leonardo.jpg
z jakimś pompatycznym obrazem przedstawiającym Jezusa, to też policja wszczęłaby śledztwo?
A może ktoś powinien zwrócić uwagę policji na ten obraz Rubensa, przedstawiający Jezusa i Marię Magdalenę:
https://en.wikipedia.org/wiki/File:RubensSimonCyreneCarriesCross.jpg
Jest przecież jawnie nieprzyzwoity – to chyba też obraza uczuć? Malarz co prawda nie żyje, więc jest poza zasięgiem karzącego ramienia sprawiedliwości, a oryginał tego dzieła znajduje się w muzeum Alte Pinakothek w Monachium, ale może Polska powinna rozpocząć starania o ubogacenie prawa unijnego w przepisy zabraniające obrazy uczuć i nakazujące, jeśli nie niszczenie, to przynajmniej wycofywanie obrazoburczych dzieł ze wszystkich miejsc w UE, do których ma dostęp publiczność?