Liczba wyświetleń: 2158
Jak podaje „Daily Telegraph” 24-letniej Polce, studentce położnictwa na University of Nottingham, zawieszono szpitalną praktykę i groziło jej niedopuszczenie do dyplomu, gdyż jej wykładowcy mieli poważne obawy, czy ze względu na swoje poglądy i ich szerzenie jest zdolna do wykonywania zawodu.
Brytyjskie media donoszą, że jest to pierwsza tego typu sprawa w Wielkiej Brytanii, która najprawdopodobniej będzie miała daleko idące konsekwencje w temacie wolności wypowiedzi w brytyjskich ośrodkach studenckich.
24-letniej Polce uniemożliwiono terminowe ukończenie jej praktyki w lokalnym szpitalu i groziło jej poddanie ocenie zdolności do wykonywania zawodu. W rezultacie prowadzonej w związku z nią sprawy, musiała zawiesić swoje studia na rok na uniwersytecie w Nottingham.
Polka twierdzi, że została poddana nieuzasadnionemu „stresowi”, odcięto ją od pomocy finansowej, gdyż nie kwalifikowała się do dofinansowania dla studentów ze względu na zawieszenie studiów. 24-latka zagroziła podjęciem działań prawnych w tej sprawie przeciwko uniwersyteckiej Russell Group i złożeniem formalnej skargi.
W ubiegłym tygodniu nieoczekiwanie władze uniwersytetu cofnęły swoją decyzję, jednak Polka powiedziała, że chciałaby, aby uniwersytet ją przeprosił „w imię sprawiedliwości” i dowodu na to, że „zdał sobie sprawę, iż postąpił niewłaściwie oraz zmieni swoje podejście, aby nikt inny nie przechodził przez to, przez co przeszła Polka”.
24-letnia katoliczka powiedziała „Daily Telegraph”: „Zamierzam domagać się odszkodowania za to, co mnie spotkało. Chciałabym pociągnąć tę sprawę tak daleko, jak to konieczne. Uważam, że ważne jest, aby pamiętać, że posiadanie poglądów „pro-life” nie jest sprzeczne w byciem położną”.
Zawieszenie Polki wywołało szeroką debatę w Wielkiej Brytanii między grupami i organizacjami pro-life i pro-choice.
23 września ubiegłego roku Polka wzięła udział we Frashers Fair, aby promować grupę pro-life NSFL. Wtedy też zobaczył ją jeden z jej wykładowców, wziął od niej ulotki i złożył oficjalną skargę do Midwifery School. Parę dni później Polka otrzymała pismo dotyczące zaniepokojenia władz uczelni kwestią związaną z jej profesjonalnym podejściem, a jej praktyka szpitalna została zawieszona.
Źródło: PolishExpress.co.uk
Poznaj plan rządu!
Fanatyzm w Polsce dotyczący aborcji wynika wyłącznie z socjotechniki stosowanej przez kler rzymski. Ludzie bezmyślnie ulegają temu. Jeśli dusza istnieje to dla niej to żadna strata kilka miesięcy spędzić w ciele bezprzytomnego zarodka. Co ciekawe, kler jednocześnie uważa że dusza przeżywa aborcję, czyli to jest oczywista sprzeczność z tym co głoszą.
Jeśli dusza nie istnieje to mamy dowód nie wprost. Należy wziąć pod uwagę to, że człowiek istnieje zanim pojawi się jakakolwiek jego forma materialna. Gdy rodzice decydują że nie chcą mieć dzieci skutek będzie dokładnie taki sam jak przy aborcji – mógł być człowiek ale decyzja spowodowała że go nie będzie. W XVIII wieku każdy miał osiemnaścioro dzieci więc jest to możliwe. Skoro nie można karać za morderstwo każdego kto nie ma osiemnaściorga dzieci, nie można karać również za aborcję której skutek jest taki sam. Tak więc aborcja powinna być dostępna na życzenie bez uzasadniania.
Kler swoim działaniem zawsze dążył do tego żeby było jak największe cierpienie ludzkości zmuszając ludzi do porodu.
“mariusz:
Fanatyzm w Polsce dotyczący aborcji wynika wyłącznie z socjotechniki stosowanej przez kler rzymski. Ludzie bezmyślnie ulegają temu(…)Kler swoim działaniem zawsze dążył do tego żeby było jak największe cierpienie ludzkości zmuszając ludzi do porodu.”
Różne tłumaczenia “potrzeby” czy “konieczności” aborcji czytałam, ale tak głupiego, jeszcze nie.
Mariusz, czyżby ktoś zmuszał Ciebie do porodu ?
Byłby to ewenement na skalę światową, że posiadając I rzędne cechy płciowe jako mężczyzna, zaszedłeś w ciążę, donosiłeś ją i zostałeś zmuszony do “porodu”.
Rzeczywiście, zmuszenie do porodu przez posiadany przez Ciebie narząd, to byłoby największe cierpienie, jakie można sobie wyobrazić.
Wyobraź sobie, że nie tylko kler potrafi logicznie myśleć, ateiści także. Aborcja jest eufemistycznie nazywana także usuwaniem ciąży. Jest to b. niebezpieczny, także dla życia kobiety proceder. Ponieważ o biologii nie masz najmniejszego pojęcia na skutek upadku edukacji, możesz sobie pleść jakieś światopoglądowe bajdy o “duszy”.
Praktyka tego zbrodniczego procederu- mordowania dzieci jest porażająca. Być może jesteś pracownikiem rzeźni i jest to dla Ciebie normalny widok – rozrywania ciała dziecka “abortowanego”.
Poczytaj sobie jak to wygląda, kto i jak postrzega prenatalne życie człowieka. https://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja
Seks jest przeznaczony biologicznie do rozrodu. Jeśli się komuś seks kojarzy z wolnością i “wyborem” w rodzaju “pro choice”, to mu należy współczuć. Cena tego “wyboru”jest straszna. Płacą ją nie tylko kobiety. Mariuszu, zanim znajdziesz się w jakimś związku z kobietą, uprzedź lojalnie o swoich poglądach, aby wiedziała na co może liczyć.
Tymczasem możesz obejrzeć zestaw narzędzi do aborcji. Jeśli sam osobiście mógłbyś przeprowadzić osobiście taki “zabieg”, to rzeczywiście nie powinieneś mieć dzieci.
Nie bredź zatem o “duszy” i klerze.
https://wolna-polska.pl/page/2?s=aborcja
“Aborcja dla wielu lewackich i liberalnych propagandzistów powinna kojarzyć się z humanitaryzmem. Według nich, aborcję przeprowadza się za pomocą kilku drobnych zabiegów. W rzeczywistości narzędzia służące do chirurgicznej aborcji pokazują, iż jest to najgorsze z możliwych morderstwo, na które zdecydował by się tylko pozbawiony człowieczeństwa osobnik. Zachęcamy do zapoznania się z…”
Ale gupole te Angole, i teraz sprawa zostanie rozdmuchana na cały Świat i oczywiście obróci się przeciwko University of Nottingham. Dziewczyna dostanie odszkodowanie a ucierpi i to niemało uniwersytet