Liczba wyświetleń: 1946
Poparcie dla ewentualnego udziału polskich żołnierzy w amerykańskiej operacji przeciwko Iranowi jest niewielkie, natomiast większość Polaków jest temu przeciwna. Wyjątkiem są wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, wśród których wsparcie dla podobnych działań wynosi aż 68 procent i jest najwyższe wśród wyborców wszystkich partii politycznych.
W sondażu IBRiS dla „Onetu”, respondenci musieli odpowiedzieć na pytanie „czy gdyby USA lub koalicja państw pod wodzą USA rozpoczęła wojnę z Iranem, to Wojsko Polskie powinno wziąć udział w takiej wojnie wspierając Amerykanów?”. Przeciwko takiemu pomysłowi jest dokładnie 58,1 proc. Polaków, natomiast pozytywnie wypowiada się o nim 33,7 proc.
Najczęściej za wysłaniem polskich żołnierzy na taką wojnę są mężczyźni, ponieważ takie rozwiązanie popiera 39 proc. z nich, z kolei wśród kobiet wynosi ono 24 proc. Zaledwie w jednej grupie wiekowej, czyli 60-69 lat, większość ankietowanych jest za udziałem Polski w podobnej operacji, a odsetek ten stanowi 53 proc.
Tylko w wypadku wyborców Prawa i Sprawiedliwości można mówić o większości popierającej ewentualne działania koalicji pod dowództwem Stanów Zjednoczonych. Wśród nich aż 68 proc. ankietowanych popiera podobny pomysł. Na drugim miejscu znaleźli się wyborcy koalicji Polskiego Stronnictwa Ludowego i ruchu Kukiz’15, bo wśród nich interwencję przeciwko Iranowi popiera 38 proc. respondentów.
Na podstawie: Onet.pl
Źródło: Autonom.pl
Nie ma co polaryzować ludzi i dzielić ich na tych co chcą wojny i tych co jej nie chcą. Najlepiej wszystkich, którzy tak bardzo chcą wojny z Iranem należy na nią wysłać i wtedy wszyscy będą zadowoleni.
Po prostu z kury syny
Nie wierzę w te wyniki, to całkowita manipulacja, to nie może być prawdą. Onet jest gazetką niemiecką. PISowcy to katolicy, a oni co roku mają czytane pismo z ambony; że “kto mieczem wojuje ten od miecza zginie” Jeśli wynik jest prawdziwy to muszą w takim razie być parafianami tymi z opisu ze słownika. Tam pisze, że “parafianie to ludzie ciemni ograniczeni umysłowo.” Wstydźcie się katolicy, właśnie plujecie na to w co rzekomo wierzycie. A Iran w żaden sposób wam nie zagraża. Już prędzej wasi ulubieńcy Ukraińcy was ponownie przeorają.
“Na podstawie: Onet.pl” – znaczy ze to jakiś niemiec pisał? To się nie ma co dziwić, że dane są w naszym mniemaniu nieprawdziwe. Tzn niiemiec ów chce zdyskredytować PIS i wypromować PO zasilane reklamówkami marek, pochodzącymi ze sprzedaży skradzionych polskich dzieł sztuki?
W konstytucji RP, zapisane jest: (cytuję z pamięci, więc mogą być błędy):
1. kto publicznie nawołuje do wojny, to mu zagraża: od lat 5ciu-do, dożywocia.
2. kto publicznie zmawia się przeciwko jakiemuś krajowi: -tak samo-
A teraz dla błaznów co oddali Oświęcim pod zarząd żydowski.
Kto oddaje terytorium Polskie…. to zagraza mu….,
zreszta sprwadzajcie sami, to wszystko zagrożone jest dożywotnim kryminałem, ale że w Polsce nie żyjemy, tylko w jakimś Polin, to mamy to, co mamy.
Ciekawe skąd oni mogą wiedzieć kto jest pisowcem a kto Powcem? Znam dużo Pisowców i ani jeden nie jest za interwencją zbrojną. Większość z nich nawet nie lubi żydów, amerykanów.
Za interwencją zbrojną jest PO, lewactwo i PSL
“Najczęściej za wysłaniem polskich żołnierzy na taką wojnę są mężczyźni, ponieważ takie rozwiązanie popiera 39 proc. z nich”
To nie są mężczyźni, ale poliniaccy kastraci. Natomiast nie dziwi mnie, że szczególne zbydlęcenie wykazują wyborcy PiS. np. w Teleexpresie gen. Sulejmaniego nazywano “terrorystą”. Normalny człowiek nie byłby w stanie wytrzymać 5 minut takiej agitki.
To nie znaczy, że chcą wojny tylko, że będą się wywiązywać z sojuszy jakie zawiązali! To jest odpowiedzialność i honor. Ale lewactwo nie zrozumie.
68% wyborców PIS to kretyni.
Polacy mają wielowiekową sztamę ze światem Islamu. Nie wiem po co mieliby dokładać oliwy do ognia płonącego bez specjalnego znaczenia dla Polski. Nie wiem jaka miałaby być rola Polskich Wojsk w takim konflikcie.
Mieli byśmy bowiem na sumieniu zmowę z USA, AS, Państwo Izrael przeciw Persom ratującym polskich emigrantów po zsyłkach carskich i sowieckich. Czy to rozsądne? Juz raz USA wykorzystało dobre relacje Polski w Iraku. Okazało się ze broni masowej dekonstrukcji nie znaleziono. Teraz, kiedy wiemy ze broń relatywistyczna może w powietrze się wzbić, byłbym w kalkulacjach chłodny.