Liczba wyświetleń: 661
Prywaciarze w większości popierają podniesienie wieku emerytalnego, jednak nie byliby sobą gdyby na tym skończyli.
Małgorzata Rusewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Pywatnych Lewiatan powiedziała IAR, że już teraz problem ze znalezieniem pracy mają osoby około pięćdziesiątego roku życia. Jej zdaniem pracodawcy częściej dawaliby posadę takim osobom, gdyby zlikwidowano 4-letni okres ochronny dla pracowników przed emeryturą.
Pani Małgorzata Rusewicz uważa, że problem to czteroletni okres ochronny osób przed emeryturą, których pracodawca nie może zwolnić do 56. roku życia w przypadku kobiet i 61. roku życia w przypadku mężczyzn.
Natomiast Pan Jeremi Mordasewicz z Lewiatana idzie dalej – twierdzi on, że aby mogły osoby starsze znaleźć pracę potrzebne są też inne działania, np. zwiększenie inwestycji tworzących miejsca pracy, usprawnienie pośrednictwa pracy, lepszą opiekę zdrowotną czy edukację osób starszych.
Mordasewicz twierdzi dalej, że podniesienie wieku emerytalnego jest konieczne ponieważ bez tego grozi katastrofa systemu emerytalnego. Dodał, że skoro żyjemy coraz dłużej, to i harować (czyt. pracować) musimy dłużej. Szkoda, że Pan Mordasewicz nie widzi problemu w umowach śmieciowych przez które nie odkładamy na emeryturę i nie wpływają pieniądze do systemu emerytalnego…
Rząd chce, by stopniowe wydłużanie pracy Polaków rozpoczęło się od 2013 roku. Obecnie nad projektem wydłużającym wiek emerytalny pracuje nadzwyczajna komisja sejmowa.
Źródło: Władza Rad
Żywcem zamordowani .Oto obrazowe wyliczenie zużycia organizmu pracującego człowieka przełożone na zużycie silnika samochodu którego żywotność przy dobrym paliwie / posiłku /i sprawnym serwisie / leczeniu / określa się na 500 000 km przebiegu .8 godzin dziennie x 300 dni rocznie x 40 lat pracy składkowej= 96 000 godzin pracy .Średnio można określić zużycie organizmu w czasie pracy jako marsz z prędkością 5km/h .A więc liczmy :5 km/h x 96 000 godzin = 480 000 kilometrów przebiegu .Pan Mordasewicz do szkół miał pod górkę czy też chce zamordować ludzi pracy .
Jak mówiłem znajomemu 30-latkowi parę dobrych lat temu, że emerytur nie będzie to patrzył na mnie jak na idiotę.
@Artur: Pan Mordasewicz należy do „elyty” i wszystko ma dobrze skalkulowane. To Ty – z całym szacunkiem – nie uwzględniasz jego preferencji. On się nie pomylił. Kończył tylko „właściwe szkoły”. Niekoniecznie formalne. 🙂
Ciekawe czy Kol Nidre skalkulowało też jego długość życia i nagrodę po śmierci ,na pewno będzie gorąca .
@ Rozbi!
W ostatnich 5. latach 21-23% pracujących cokolwiek zaoszczędziło. Nawet nie co 4. pracownik.
Ujęci są w tej statystyce wszyscy uzyskujący dochód z pracy: od właścicieli przedsiębiorstw, przez samozatrudnionych do pracowników.
Problemem nie jest zatem przymus odkładania na emerytury w ZUS-ie, ale wysokość uzyskiwanych dochodów w stosunku do kosztów utrzymania.
Weź również pod uwagę, że Polacy muszą przeciętnie około 8 lat odkładać całą otrzymywaną zapłatę na zakup mieszkania.
A bez mieszkania nie ma mowy o prawidłowym funkcjonowaniu rodziny i w związku z ty, o wychowywaniu dzieci, by zastąpiły w pracy starsze pokolenia.
Tego nie rozwiążesz powtarzając głupie slogany jakiegoś pajaca.
lewiatan to taki żydowski potwór od lichwy i spekulacji.
Robią zamieszanie by nażłopać się kasy i jak najwięcej nakraść kosztem zubożenia i zniewolenia społeczeństwa.
Ktoś wie ile co miesiąc kasy dostaje ćwok kwaśniewski, agent wałęsa i im podobni sprzedajni pozerzy?
Tyle się biedacy w książkach napisali że 65 lat to początek starości tej bezradnej. A to teraz dobry wiek produkcyjny. Kocham taką logikę. Tu szykuje się schemat znany z epoki komuny.Ci co przejdą na emeryturę teraz to stary portfel. Młodym obiecuje się wiele. Nam też obiecywano. I nic, kasy tyle że żyć się nie da a umrzeć nie wolno. Niestety nie umie tu nikt myśleć niezależnie. Czyli????Ratujcie się jak możecie.
Przecież problemem nie jest wiek przejścia na emeryturę lecz ilość przepracowanych lat .Jeśli ktoś pracuje od 50 roku życia bo wcześniej pracował na czarno lub za znikomą składkę w Anglii to też pracuje do 67 roku życia jak ten co pracował składkowo od 20 roku życia ,wycieńczył organizm ,wpłacił składki i zmarł mając 67 lat życia i 47 lat pracy .Emerytura oparta na wieku a nie na ilości lat składkowych to przestępczy podatek mordujący ludzi ,wobec powyższego przestępstwo przeciw narodowi nie przedawnia się i ustanowienie obecnie proponowanego prawa może być uznane za zdradę narodu i obwarowane karą śmierci która dotyczy wszystkich popierających nielegalne prawo .
Poruszę temat niezauważony z ww art.”potrzebne są też inne działania, np. zwiększenie inwestycji tworzących miejsca pracy”.Mój komentarz: Chcemy wolnego rynku nie regulowanego przez organy państwa, żadnych płac minimalnych, umowy na gębę,bez składek ze strony pracodawcy,brak płacy minimalne,okresów ochronnych dla matek i osób po 50-tce. itd. ale chcemy aby panstwo(za podatki a jakże) tworzyło dotowane stanowiska typu staże i przekwalikowania,kupowało maszyny dla tworzenia miejsc pracy, po to aby mnieć darmową siłę roboczą i darmowe środki trwałe. Ot i cały Lewiatan.
ARTUR,podzielam Twoją opinię.Moja znajoma(47lat)ma „przepracowane” pięć lat.W imię kogo lub czego ja mam pracować do 67-iu lat,gdy moje składki będą naliczane z ok.z 50-iu lat pracy,to ja mam równo z Nią odejść na emeryturę?.Jest nadzieja,że ten „nierząd” pasożytuje ostatnią kadencję!
@ IL
pod wzgledem zniewolenia spoleczenstwa masz zupelna racje-tylko o to chodzi bo kasy to maja dosyc!
Polecam filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=3u6f_Xk4nms
Pozdro
@ Rozbi!
Oszczędza nie 1/4, a mniej i nie dlatego, że nie chce, ale dlatego, iż nie ma z czego.
Gdyby nie było obowiązku wpłaty na ZUS, to nic więcej byś nie zarobił. No! może 50-100 zł zaraz po zniesieniu tego obowiązku, bo później, przy celowym utrzymywaniu bezrobocia, właściciel firmy zatrudniłby kogoś za płacę „rynkową”.
Nie bierzesz pod uwagę jednej, ale bardzo ważnej sprawy: nikt nie będzie produkował dla samego utrzymywania zatrudnienia, tylko po to, by ktoś jego produkcję kupił.
Jak społeczeństwo w swojej masie nie ma pieniędzy, to produkuje się jedynie towary/usługi szpanersko-luksusowe obłożone wysokim zyskiem i takąż marżą.
Przy tej produkcji potrzeba mniej pracowników i tylko pogłębia się recesja.
Należy sobie zadać pytanie: czy rozmawiamy o skazaniu 80% ludności na śmierć, a 19% ma stanowić służących 1% najbogatszych, czy mówimy o rozwoju ludzkości.
I dlatego uważam, że głupie sloganiki pewnego pajaca służą tylko oszukiwaniu jeszcze żywych.