Poczwórnie zaszczepiony szef Pfizera znów ma COVID-19

Opublikowano: 26.09.2022 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1686

Miesiąc temu szef koncernu farmaceutycznego Pfizer, dr weterynarii Albert Bourla, „zachorował na COVID-19”. Po przyjęciu czterech dawek cudownego preparatu mającego – jak sam twierdził – zapewniającego „100-procentową skuteczność przeciwko przypadkom COVID-19 w [badaniach] Południowej Afryce. 100%!”, ponownie zachorował.

Teraz dowiadujemy się, że po zaledwie pięciu tygodniach od poprzedniej choroby, Bourla oznajmił: „zdiagnozowany zostałem pozytywnie na COVID-19”. „Czuję się dobrze i nie mam symptomów” – dodał. Usprawiedliwia się od razu pisząc: „nie przyjąłem jeszcze nowego boostera, ponieważ przestrzegam zaleceń CDC aby poczekać 3 miesiące od poprzedniego przypadku COVID-19, który miałem w połowie sierpnia. Co prawda zrobiliśmy wielki postęp, ale wirus jest ciągle z nami”.

Ciekawe, o jakim to „postępie” ten sprytny biznesmen mówi? Szczepionka – COVID-19. Booster – znów COVID-19.

Kolejny booster – kolejne zachorowanie na COVID-19.

A później może oddział szpitalny, Remdesivir, wentylator?

Jak widać, przeżywamy pandemię zaszczepionych, którą zaszczepione media i politycy przerobili na „długi COVID-19” i setki innych chorób, w tym na „tajemnicze” nagłe zgony, szczególnie młodych ludzi.

Tymczasem pani dr Rochell Walensky, szefowa CDC, pochwaliła się przyjęciem nowego boostera, testowanego na 8 myszach bez sekcji zwłok, a więc w pełni bezpiecznego. Powodzenia!

Źródło: Bibula.com


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Irfy 26.09.2022 14:47

    Bo to nie są żadne szczepionki, nawet jeśli przyjąć (w oczywisty sposób błędne) założenie, że “łagodzą przebieg choroby”. Na tej zasadzie można by nazywać sok z ogórków albo “alkazeltzer” szczepionką na kaca. Albo ketonal “szczepionką na ból”. Przecież też łagodzi objawy.

    Tutaj problem polega w zasadzie tylko na tym, że władze nie za bardzo wiedzą, jak się z tej hucpy wycofać. Gdzie nie spojrzą, d u p a z tyłu. Jak oficjalnie przyznają, że preparaty to nie szczepionki, przed zakażeniem nie chronią i przed hospitalizacją albo zgonem też nie, to ich ludzie i firmy zasypią pozwami o odszkodowanie. Na przykład za segregację na lepszych i gorszych. A jeszcze im się dostanie od ortodoksyjnych covidian, którzy zaczęli traktować szprycę jak komunię.

    Z kolei jeśli będą się dalej upierać, że preparaty w ogóle coś dają, to stracą resztki wiarygodności. Ponieważ znakomicie widać ich “skuteczność”, szczególnie patrząc na pięciokrotnie “zaszczepionych” i równocześnie tyleż razy ponownie zakażonych. Podsumowując, pewnie wezmą ludzi na przeczekanie. Większość szybko zapomni, zresztą już zapomniała. Wystarczyło trochę poluzować łańcuch, rzucić nową groźbę w postaci wojny i cyk, wszystko po staremu. Covid? Jako covid? Szczepionki? A przecież były dobrowolne, więc co się pan czepiasz. A szmaty też trzeba było nosić raptem parę tygodni, więc nic się nie stało. Tak to działa.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.