PO udaje obrońcę pracowników, PiS oskarża o lewactwo

Opublikowano: 01.10.2018 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2131

Trudno powiedzieć, która z wczorajszych konwencji wyborczych największych prawicowych partii była bardziej bezczelna. Chyba jednak PO i Nowoczesnej, przekonujących, że po objęciu władzy zajmą się obroną pracowników. Chociaż mowa prezesa PiS, który doszukał się lewactwa w Platformie, stanowiła poważną konkurencję.

“Wybór, który niedługo zostanie dokonany, to będzie wybór między tymi dwoma opcjami, dwoma możliwościami, dwoma sposobami rozumienia polityki – utrwalać pozycję miejscowych elit – no, powiedzmy sobie – jakości, której nie chcę tutaj określać, bo zaraz proces, a wiadomo, jakie mamy sądy, czy też interes mieszkańców, społeczeństwa, wspólnoty” – powiedział Jarosław Kaczyński na konwencji PiS w Bydgoszczy. Następnie przekonywał, że trwające rządy PiS służą właśnie realizowaniu interesów społeczeństwa, zwykłych ludzi, i rozwiązywaniu problemów, z którymi codziennie stykają się Polacy i Polki.

Nie zabrakło również ataku na PO: zarzucając jej koniunkturalizm (trafnie zresztą), przewodniczący rządzącej partii stwierdził, że od konserwatyzmu Platforma skręciła mocno na lewo, „aż ku lewactwu”, potem znowu stała się konserwatywna i ostatnio znowu ma sojuszników „lewaków”.

„Lewacka” PO do spółki z Nowoczesną oraz z Barbarą Nowacką kusiła w tym samym czasie wyborców w Krakowie. Dla dodania sobie wiarygodności (o ile to jeszcze możliwe), neoliberałowie demonstracyjnie podpisali na scenie zestaw obietnic, w których zobowiązywali się do… rozwiązania znanych od lat problemów pracowników. Takich, które z pogardą ignorowali, gdy pełnia władzy była w ich rękach. Schetyna nagle „zrozumiał”, że trzeba np. podnieść płace nauczycieli, dać znaczące podwyżki pielęgniarkom czy wyciągnąć rękę do seniorów.

„Obrońcy demokracji” są najwyraźniej przekonani, że elektorat uwierzy w ich cudowną przemianę. PiS za to, obserwując to, co dzieje się wśród opozycji, ma nadal podstawy do pewności siebie.

Autorstwo: MKF
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Prometeusz 01.10.2018 17:11

    Nie lubię socjalizmu, w żadnej postaci (nazizm, komunizm, socjal-demokracja itd.); nie lubię też PO ani PiS. Właściwie ‚nie lubię’ to bardzo łagodne określenie.

    Zgadzam się ze Sputnikową oceną tych partii jako kłamliwych, obłudnych i reprezentujących obce interesy.

    Ale ‚prawicowych’…? Dla Sputnika każdy, kto nie jest zagorzałym komunistą to od razu ‚prawica’…

  2. Xman 02.10.2018 01:52

    Drogi redaktorze. PO podąża niewłaściwą ścieżką z Pana punktu widzenia ale z punktu widzenia Angeli Makreli podąża właściwą. To jest klucz do zrozumienia tego co robi PO. Ta partia po prostu dostaje rozkazy z Berlina… Berlin natomiast razem z Paryżem i Brukselą oraz Sztokholmem dążą nieodwołalnie do stworzenia z UE europejskiej federacji stanowiącej jedno państwo. Dlatego polityka takich państw jak Węgry, Czechy czy Polska jest dla nich kompletnie niewygodna. Sądzę że J. Kaczyński zdaje sobie z tego sprawę dlatego jak najszybciej tworzy sojusz Trójmorza jako przeciwwagę do tych planów i ewentualną naszą odskocznie. Dlatego zapłacimy gruby szmal Amerykanom za bazę wojskową w Polsce bo może niedługo dojść do KONFLIKTU ZBROJNEGO na tym tle. W ten konflikt jak zwykle może zaangażować się Rosja która albo wtedy zajmie Ukrainę albo pójdzie dalej. Dzięki tej bazie będziemy mieć gwarancję obronną USA chyba że zmieni się tam prezydent na demokratę. Proponuję wziąć pod uwagę taki scenariusz i odpowiednio wcześnie uprzedzić o tym ludzi. Idą czasy niespokojne, czasy przełomów-zarówno w polityce UE jak i polityce Polski.

  3. emigrant001 02.10.2018 13:38

    Polska jest państwem teoretycznym z powodu gigantycznego zadłużenia za granicą. Każda forma uniezależnienia będzie w kilka miesięcy zlikwidowana przez właścicieli długu i wizję bankructwa. Rozważania PIS, PO czy ktokolwiek inny nie mają już żadnego znaczenia, bo kogokolwiek wybierzecie i tak będzie sterowany z zewnątrz.
    PZDR

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.