Po co nam Energia Atomowa?

Opublikowano: 12.08.2016 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1635

Rząd przeznaczył aż 18 mln zł na propagandę elektrowni atomowych. Gdy posłowie wnioskowali, aby te pieniądze wykorzystać nie na propagandę, a na poszerzenie rzetelnej wiedzy o elektrowniach, to zostali zakrzyczani.

Ale obywatele płacący podatki na posłów i na działalność państwa mają prawo do prawdy i taką wiedzę postaramy się przybliżyć w kilku ratach.

Kto dziś buduje elektrownie atomowe?

W krajach Europy Zachodniej pracuje około 150 reaktorów atomowych w różnych elektrowniach, niektóre czynne są już od około trzydziestu lat. Dla potrzeb tych elektrowni rozbudowano wielkie zaplecze produkcyjne i naukowo-badawcze. Wytwarza się tam wszystkie urządzenia do tych elektrowni oraz produkuje i przetwarza paliwo uranowe. W tym okresie uniknięto szczęśliwie wielkich katastrof, takich jak na Ukrainie i w Japonii oraz zgromadzono znaczny zasób umiejętności i doświadczeń. Co w oparciu o te osiągnięcia i doświadczenia, jakich w Polsce nie mamy, realizują i planują poszczególne kraje zachodnie w dziedzinie energetyki jądrowej ?

Austria: Jedyna w kraju nowoczesna elektrownia atomowa zbudowana pod Wiedniem (a tam mieści się Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej), gotowa do uruchomienia, została rozebrana przed podjęciem pracy po krajowym referendum w 1978 r. Zakaz budowy energetyki atomowej został wniesiony i wpisany w konstytucji w 1999 r.

Belgia: W 2003 r. wprowadzono ustawowy zakaz budowy nowych elektrowni atomowych i plan zamknięcia istniejących między 2015 a 2025 r., najpóźniej po 40 latach eksploatacji.

Dania: Rozwija się bez energetyki atomowej. W 1985 r. zapadła decyzja rządowa przeciw budowie elektrowni atomowych (jeszcze przed katastrofą w Czarnobylu).

Grecja: Bez energetyki atomowej. W 1982 r. podjęto decyzję rządową przeciw jej budowie.

Hiszpania: Od 1981 r. nie buduje się i nie projektuje żadnej nowej elektrowni atomowej.

Holandia: Ostatni reaktor atomowy będzie zatrzymany w 2013 r. Nowe budowy nie są przewidziane.

Irlandia: Brak energetyki atomowej, mimo dawnych decyzji z 1974 r. o jej budowie.

Niemcy: W 1988 r. zapadła decyzja rządowa o stopniowym odejściu od energii atomowej i o zakazie budowy nowych elektrowni atomowych; 19 istniejących reaktorów ma zostać wycofanych po około 32 latach eksploatacji. Wprawdzie w 2008 r. wycofano tę decyzję, ale po katastrofie w Japonii przywrócono ten wymóg.

Portugalia: W 1995 r. ostatecznie zrezygnowano z budowy elektrowni atomowych, planowanych od 1971 r.

Szwajcaria: W 1993 r. przyjęto dziesięcioletni zakaz budowy nowych elektrowni atomowych, a następnie nie podjęto decyzji o nowych budowach.

Włochy: W 1994 r. cztery czynne reaktory zostały zamknięte, a budowa pięciu nowych została przerwana. W niedawnym referendum społeczeństwo wypowiedziało się przeciw ich budowie.

Wielka Brytania: W 2003 r. ogłoszono, że nie przewiduje się budowy nowych elektrowni atomowych. Istniejące zostały z trudem sprywatyzowane, pod warunkiem dalszego pokrywania części ich kosztów przez budżet państwa.

Jedynie Francja, ze względu na swój wielki przemysł atomowy, rządową energetykę jądrową i konieczność wycofania starszych reaktorów, zdecydowała się na budowę i uruchomienie w 2012 r. jednego reaktora nowego typu. Będzie to prototyp reaktora EPR, opracowywany od ponad dziesięciu lat; budowany dla celów promocyjnych na eksport oraz przewidywany w przyszłości do zastąpienia istniejących reaktorów we Francji.

Racjonalna Finlandia zdecydowała się na dostawienie w elektrowni Olkiluoto (korzystnie usytuowanej na skalistej, morskiej wyspie), obok dwu pracujących tam reaktorów, nowego trzeciego reaktora francuskiego typu EPR – 1600 MW. Miał zostać uruchomiony w 2009 r., ale są duże opóźnienia i dziś mówi się o rozruchu w 2014 r. Koszt budowy będzie prawie dwukrotnie wyższy od planowanego.

Zapewne podobny reaktor zastąpi w Ignalinie na Litwie stary, rosyjski reaktor typu RBMK (taki jak w Czarnobylu). Polska miała uczestniczyć w tej inwestycji, ale ostatecznie wycofała się z tego nieefektywnego przedsięwzięcia. Również w innych krajach Europy Wschodniej, pod naciskiem potrzeb i zewnętrznych interesów, zostaną zapewne postawione pojedyncze bloki jądrowe w miejsce likwidowanych.

W Stanach Zjednoczonych od szeregu lat nie buduje się nowych elektrowni atomowych. Żaden stan nie zgadza się na budowę na jego terytorium składowiska odpadów silnie radioaktywnych i elektrownie muszą je składować u siebie na miejscu, co jest rozwiązaniem prowizorycznym. Podjęto też wtórną przebudowę starych elektrowni atomowych na gazowe i olejowe (po odłączeniu reaktora dostawia się konwencjonalną część kotłową). Ta sytuacja nie zmieniła się od wielu lat. Dopiero w 2005 r. rząd USA zdecydował się zaangażować finansowo w budowę promocyjną nowych bloków jądrowych, z myślą głównie o ich eksporcie.

Polityka energetyczna Japonii do 2030 r. kładła główny nacisk na rozwój czystych technologii węglowych. Po wielkiej katastrofie elektrowni atomowej w Fukushimie w marcu 2011 r., przyspieszono likwidacje i obecnie w całej Japonii pracuje już tylko jeden reaktor.

Podobnie Indonezja, po wnikliwej analizie zrezygnowała z budowy elektrowni atomowych i postawiła na czystą energetykę węglową

W okresie 1990–2005 na świecie zlikwidowano 107 reaktorów atomowych o łącznej mocy 33 000 MW. Nadal w świecie więcej się reaktorów likwiduje niż buduje; nowe głównie na rozległych obszarach Chin, Indii, a zapewne i Syberii oraz w niektórych krajach uzależnionych; może i w Polsce. Stosunkowo duża światowa liczba nowych bloków atomowych „w budowie” wynika z licznych przypadków przedłużania i przerywania budowy.

Analizy i prognozy do roku 2030, opracowane przez Światową Radę Energetyczną (to największa światowa organizacja energetyków różnych specjalności i komitetów krajowych) wskazują, że produkcja energii elektrycznej z elektrowni atomowych utrzyma się w tym okresie na obecnym poziomie (stopniowej likwidacji elektrowni w Europie i Ameryce towarzyszyć będzie ich rozwój w Azji). Jednak udział tej energii w światowej produkcji energii elektrycznej zmaleje w tym czasie do połowy (z obecnych 16,8% do 8,6%). Natomiast światowa produkcja energii elektrycznej z elektrowni węglowych podwoi się. W tym przede wszystkim kierunku powinna podążać Polska, bogata w węgiel i własne pozytywne doświadczenia.

Autor: Włodzimierz Bojarski
Źródło: Nowy Ekran


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

40 komentarzy

  1. klara 07.07.2012 11:24

    Dziwne to ! W Niemczech zamykają po wypadku w Japonii.
    Przecież pan Tusk był po wskazówki w Niemczech, przypomnę to nasi sąsiedzi, a może on nie zna niemieckiego????????

    Polska nie musi błyszczeć promieniowaniem r a d i o a k t y w n y m !!!

  2. jedrek 07.07.2012 12:26

    Polsce nie jest potrzebna atomówka .Potrzebna jest jest tym którzy obiecali wykorzystać technologię francuską. Jeżeli budowa nie dojdzie do skutku to ci którzy wzięli ogromne łapówki będą musieli je zwrócić.jeżeli nie zwrócą zapłacą głową.Dlatego tusk staje na głowie żeby to zrealizować.Ale naród rozliczy wszystkie przekręty.platforma dalej dmucha balon który niedługo pęknie Oj bedzie się działo.

  3. jedrek 07.07.2012 12:30

    Do powyższego dodam o czym ludzie pamiętają co zaważyło na wyborze technologii francuskiej ,jak to sarkozy poklepał donka po plecach a nazajutrz ogłoszono budowę atomówki na technologii francuskiej.

  4. jabberwocky 07.07.2012 13:03

    Jestem przeciwna elektrowniom jedynie z mojego egoistycznego punktu widzenia: wolę mieć ograniczony dostęp do elektryczności i czytać przy świecach niż chociaż w minimalnym stopniu być narażoną na przedwczesną śmierć lub chorobę popromienną.
    Jednak co do węgla nie byłabym też taka przekonana- te złoża nie są niewyczerpalne

  5. Rozbi 07.07.2012 16:03

    To ja wole mieć nieograniczony dostęp do w miarę taniej energii atomowej i być narażonym na trzecią rękę niż czytać przy świecach.

  6. Drzonos 07.07.2012 16:04

    Energia atomowa jest użyteczna, pod warunkiem zachowania zdrowego rozsądku. Z tym jak wiadomo bywa różnie. Ale zamiast rozwijać nowoczesną technologię (choćby elektrownie używające toru jako paliwa) wciska się atomówki mające swoje korzenie w latach 50. Chwalmy kapitalizm…

  7. norbo 07.07.2012 16:23

    Energetyka atomowa a ceny energii w Unii Europejskiej – http://poznajatom.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=61&sid=4af44293a2df2661978c4958cb7a02b3

  8. Raptor 07.07.2012 16:42

    “Energia atomowa jest użyteczna, pod warunkiem zachowania zdrowego rozsądku.” …czasowo, pod warunkiem dostępu do surowca oraz skutecznego systemu kompleksowej neutralizacji odpadów. Oba warunki nie są i nie będą w naszym przypadku spełnione.

  9. Raptor 07.07.2012 16:49

    Kupując zagraniczny surowiec, równie dobrze można by sprowadzać bezpośrednio energię elektryczną zza granicy. Jeśli ktoś uważa, że importowanie energii jest lepsze niż wykorzystywanie własnych, niemałych zasobów, to powinien dokonać solidnej rewizji własnej logiki rozumowania lub zmienić pracodawcę.

    Pozdro.

  10. Raptor 07.07.2012 16:56

    @norbo, zestawienie dobrze pokazuje brak wpływu użytkowania energii atomowej na cenę energii. W naszym przypadku prąd by podrożał, jako skutek chęci szybkiego zwrotu kosztów inwestycji. A podrożeje tak, czy inaczej z innych względów.

  11. ubidragon 07.07.2012 16:58

    Zamiast inwestować w konwencjonalne źródła energii może by tak odnawialne? Zarówno węglowe jak i atomowe są wyczerpywalne i awaryjne, a na dodatek zatruwają środowisko. A wiatrowe, słoneczne i tak dalej? Wystarczy każde gospodarstwo domowe zaopatrzyć w szereg takich urządzeń i problem z głowy. Aha! Zapomniałem, że przecież chodzi o kontrolę nad społeczeństwem i całkowita kontrola ekektryczności! Dlatego tak blokują i utrudniają budowanie takich małych przydomowych elektrowni jak i blokują wiele alternatywnych źródłem energii jak np. technologia HHE (elektroliza wody) czyli uzyskiwanie wodorowego paliwa z wody, działające prototypy samochodów uzyskano już kilkadziesiąt lat temu! Generatory magnetyczne i inne! Obudźcie się!

  12. Raptor 07.07.2012 17:03

    “technologia HHE” – masz raczej na myśli technologię HHO 😉

  13. Abbasadore 07.07.2012 21:10

    Już mieliśmy jedną taką co się atomami bawiła i nawet nobla za to dostała. Niech mi ktoś przypomni co ją zabiło, bo mi jakoś od tych upałów wyleciało z głowy???

  14. Pola 07.07.2012 21:33

    Po co nam energia atomowa? Po to aby Francja zarobiła na zbudowaniu dla Polski reaktora. Innego wytłumaczenia nie widzę. Energia atomowa wcale nie będzie tańsza tylko droższa. Zasoby uranu – paliwa do atomówek – wcale nie są na świecie wielkie i raczej zdążają ku wyczerpywaniu się. Ten, kto będzie trzymał łapę na uranie będzie dyktował ceny. Jeżeli tych atomówek będzie dużo, to z tego tytułu ceny uranu będą rosnąć szybciej niż nasze koszty utrzymania.

  15. bXXs 07.07.2012 22:09

    Ciekawe ile paneli slonecznych mozna zamontowac na dachach domow za 18 mln zł?? Polskie domy muszą miec nieograniczone prawo do produkcji swojej własnej i odnawialnej energii, także prawo do produkcji własnych paliw ekologicznych i upraw ekologicznych nawet konopii. Dlaczego? To jest wolność!WOLNOSC!

  16. egzopolityka 08.07.2012 02:06

    Od stu lat znane są technologie pozyskiwania ekologicznej i niezwykle taniej energii punktu zerowego. Rządzący światem sataniści skutecznie blokują jej wdrażanie przez cały ten czas.

  17. jod132 08.07.2012 07:02

    Czyli co – znowu spiek ? Znowu korporacje, Żydzi, banksterzy, lewacy, katole ?

    A przecież wszyscy wiedzą, że można uzyskać energię za darmo tylko państwo blokuje dostęp do technologi… (Cha cha che)

    Natomiast przeciwnicy atomu przypominają ciemnych chłopów, co stawali okoniem podczas elektryfikacji wsi: Prąd to zło, może zabić i wywołać pożar! I po co używać elektrycznej młockarni, przecie cep jest najlepszy w świecie.

    I właśnie dlatego zawsze będziemy zadupiem świata.

    A wszystkim bojącym się grzyba atomowego zalecam powrót do cepa 🙂

  18. buzdygan 08.07.2012 08:48

    cyt. “Niestety od energii atomowej nie da się uciec. Ważne by zachować odpowiednie warunki bezpieczeństwa i mieć plan na trwałą utylizację odpadów.”

    kret, jaki plan na trwałą utylizację odpadów? Po pierwsze, utylizacja to wykorzystanie odpadów jako surowców wtórnych do dalszego przerobu; na WM był artykuł o wykorzystaniu odpadów do napromieniowania żywości, aby dłużej zachowywała “świeżość”. Tego chyba nie chcemy, prawda? Po drugie, jeśli chodziło Ci o trwałe zneutralizowanie odpadów, to mamy 2 wyjścia; pierwsze to wystrzelić je w kosmos (zbyt kosztowne); drugie to zbudować składowiska głęboko pod powieżchnią ziemi. Podobno te składowiska muszą wytrzymać 100 000 lat, bo tak długo te odpady będą niebezpieczne. Piramidy w Egipcie, wg różnych źródeł, stoją dopiero od 4500 do 15000 lat.

  19. buzdygan 08.07.2012 08:51

    P.S. Te 15000 lat jest wg mnie przesadą, ale gdzieś kiedyś czytałem taką teorię.

  20. fizyk 08.07.2012 10:57

    “Czysta energetyka węglowa”? Świetny dowcip
    http://en.wikipedia.org/wiki/Environmental_impact_of_the_coal_industry
    m.in. szacuje się że ginie z jej powodów rzędu miliona osób rocznie, czyli dziennie znacznie więcej niż przez całą historię energetyki jądrowej. A co do radioaktywnych izotopów, jest ich więcej uwalnianych w kosmicznych ilościach spalanego węgla – do atmosfery, a nie zakopywane do późniejszego dalszego przetworzenia jak w jądrowych.

    Naprawdę nie gryzie Was sumienie o te tysiące trupów dziennie przez to szerzenie bezpodstawnej paniki?

  21. Smyku 08.07.2012 11:04

    Przeciwników GMO i atomu nazywa się ciemnogrodem, a ja się pytam dlaczego bogatsze i lepiej prosperujące kraje w to nie wchodzą, albo się z tego wycofują??
    Dlaczego wszelkie korporację strzygą z nas jak z owiec, a my tylko beczymy na tych forach i beczymy??
    Jest tylko jedna słuszna teoria spiskowa “człowiek zawsze pozostanie człowiekiem”. Intelektualnie nic nas nie dzieli od starożytnych, te same prawdy co wtedy obowiązują również dzisiaj.

    P.S. jod132 odsyłam do Czarnobyla. Wolę płacić wysokie rachunki niż leczyć się na tarczycę, o nowotworach nawet nie wspominam.

  22. fizyk 08.07.2012 11:13

    buzdygan, są też trochę lepsze sposoby wykorzystania niż napromieniowanie żywności … zwykłe reaktory jądrowe wyciągają rzędu 1% uwięzionej energii – reszta to to pozostające niechciane promieniowanie.
    Jednak nie ma problemu wyciągnąć 99% – takie reaktory zasilane dzisiejszymi odpadami są w fazach testów i w planie jest ich wejście do powszechnego użytku za ok. 20 lat.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Reaktory_j%C4%85drowe_IV_generacji#Zalety_i_wady
    Tyle że panika budowana przez gigantyczne lobby węglowe czy np. koncerny farmaceutyczne zarabiające miliardy na ich truciu, trochę paraliżuje rozwój tego jedynego naprawdę ekologicznie neutralnego, praktycznie niewyczerpalnego źródła energii – uwięzionej teraz w jądrach większości atomów dookoła … jedyny jego problem to że mało kto na nim może zarabiać.

  23. fizyk 08.07.2012 11:18

    Smyku,
    bo tutaj bardzo łatwo siać panikę – bo Czarnobyl, broń jądrowa … i bardzo wielu bardzo się to opłaca – utrzymanie statusu quo.

  24. Smyku 08.07.2012 11:30

    Fizyk ja chce rozwoju. Zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o elektrownie węglowe, ale są inne źródła energii którymi można dotrwać do 2020 roku i wtedy wybudować coś nowoczesnego. Po za tym drogi prąd zmusi ludzi do korzystania z mniej energożernych urządzeń. Poczytaj statystki, a zobaczysz, że to nie jest utopia. Spójrz na Niemcy – ten kraj rozwija się i zamyka eletrownie atomowe. Po za tym zobacz jakie mamy kulawe przepisy dotyczące energii w Polsce. To też trzeba najpierw zmienić. Bo jak na razie ciężko u nas ze źródłami odnawialnymi. Musimy iść naprzód, a nie postawić archaiczną elektrownie atomową i klaskac jacy to nowocześni jesteśmy. Przemyśl to.

  25. fizyk 08.07.2012 12:19

    Smyku, ale co masz do jądrowych?
    Odpady? Wykopać z kopalni radioaktywne izotopy, wyciągnąć część tej energii i zakopać z powrotem – ukierunkowaliśmy w ten sposób część energii która naturalnie by wypromieniowała.
    Nie rozumiem co w tym złego, a w następnej generacji reaktorów te “odpady” mogą być użyte jako paliwo – ukierunkowując więcej energii która naturalnie zamieniłaby się w promieniowanie.
    Awarie? W całej historii były ze 2 poważniejsze i to reaktów z lat 60 – początków tej gałęzi energetyki: Czarnobyl na którym dodatkowo bezmyślnie eksperymentowali oraz Fukushima – jeden z najstarszych funkcjonujących reaktorów, który nawiedziło trzęsienie ziemi i mega tsunami zabijające naście tysięcy ludzi. A jednak dalej chyba nie ma ani jednej ofiary tej awarii …
    Natomiast w wyniku realistycznie jedynej prawdziwej alternatywy: spalania węgla, m.in. dziennie rządu 3000 ludzi np. w wyniku nowotworów płuc – jednak o tym drobiazgu się nie mówi bo się nie opłaca i bo się przyzwyczailiśmy.

    Inne alternatywy?
    Panele słoneczne – średnio rządu 5W/m^2, czyli zamiast 1GW reaktora jądrowego, trzeba pokryć 20000 ha łąk/lasów wysoko przetworzonym krzemem … dalej te kosmiczne ilości chemii trzeba wyprodukować, a po 20 latach zutylizować. I w przeciwieństwie do energetyki jądrowej, odbieramy tą energię roślinom i zwierzętom.
    Wiatraki? Polecam świetny artykuł z setkami linków jak “ekologiczne” jest to źródło: http://www.aweo.org/problemwithwind.html

    Jedynym naprawdę ekologicznym, neutralnym dla środowiska źródłem jakie znam to energetyka jądrowa (może w postaci fuzji w przyszłości) i nowoczesne reaktory są po prostu bezpieczne.

  26. norbo 08.07.2012 13:35

    Jeszcze trochę tak popiszesz a ludzie zaczną w wierzyć, że jedyną przeszkodą na drodze do nieśmiertelności jest węgiel 😀

  27. Smyku 08.07.2012 14:25

    fizyk tkwisz gdzieś w latach 60, . po za tym plan rządu zakłada wybudowanie eletrowni po to by zaspokoić rosnące potrzeby a nie zamykać elektrownie węglowe. Wszystko po to by po całkowitym sprywatyzowaniu energetyki wielkie koncerny trzepały kase za prąd. ten mechanizm jest trochę rozbudowany, ale do ogarnięcia. o tym pisałem wcześniej: my tu beczymy swoje za i przeciw, a jedynym argumentem który pcha działanie rządu w tej sprawie to jakieś chore układy najwyższego szczebla. Po za tym to wszystko to teoria, a praktyka pokazuje że jest inaczej. Po za tym Twoja wiedza na temat źródeł odnawialnych pochodzi chyba ze schyłku lat 80-tych ponieważ wiele się w tej dziedzinie zmieniło. Tylko powtarzam prawo u nas jest chore, trzeba zmienić prawo, a wtedy za 20 lat ten kraj będzie wyglądał inaczej.

  28. _SL_ 08.07.2012 14:59

    Polska energetyka potrzebuje duzych mocy-i to bardzo szybko. Zdezelowane inie WN maja coraz wieksze straty, stacje rozdzielcze/trafo tez wymagaja radykalnej modernizacji. Na liscie jest kilka el. weglowych do zamkniecia-sa zbyt stare i za malo wydajne.

    Realne rozwiaania to el. nuklearna lub nowoczesne el. weglowe lub gazowe.

    Najczystsze sa gazowe, przy tym najtansze-jesli mamy zabezpieczony gaz…
    W Polsce mamy latwo z weglem, przy czym to najbardziej brudna i szkodliwa dla zdrowia energia, jak napisal fizyk z czym sie zgadzam-najbardziej kosztowna ekologicznie i w czynniku ludzkim.

    Nuklearne sa tez dobrym rozwiazaniem, przy czym trzeba brac najnowsza generacje. To czysta energia a z paliwem wcale nie ma problemu, jest dosyc tanie i nie zabraknie. To straszenie jak z ropa i weglem, osobiscie znam osobe majaca udziely w kopalni w AU, twierdzi ze tylko ta kopalnia ma rozpoznane zasoby na ponad 200 lat wydobycia…….
    Zestawiajac to z najnowszymi technologiami recyclingu paliwa, zapowiada sie to coraz lepiej.

    Zobaczcie mape el. nuklearnych w Europie-twierzenie iz to zprowadzi na nas zagrozenie jest smieszne-nasza granica obstawiona jest el. nuklearnymi sasiadow a Rosja buduje nowa DUZA el. nuklearna w Kaliningradzie(co ciekawe, to pierwsza w 100% prywatna el. nuklearna).
    Zgadnijcie dla kogo ja buduja? Kto bedzie wil sie jak piskorz przy braku elektrycznosci za kilka lat i akceptowal horrendalne ceny na elektrycznosc z za granicy? Troche rozumu, panie i panowie.

    To czy mamy el, na naszej granicy, czy nasi sasiedzi je maja nie ma najamniejszego znaczenia poza naszymi portfelami-czy mamy swoje czy kupujemy od nich.
    Sprawa Niemiec-niemcy cynicznie zamykaja swoje el. nuklearne i buduja wiatraki z kasy unijnej ale zobaczcie ile elektrycznosci importuja z ….francuskich el. nukleranych, gdzie ta branza kwitnie. Zwykle zaklamanie, pouczaja innych a sami wywalaja el. nuklerane poza wlasne zestawienie udajac “zielonych”. Deception.

    Co do odnawialnych-pokazcie mi JEDEN zaklad przemyslu ciazkiego na Swiecie zasilany w 100% ze zrodel odnawialnych.
    Zrodla odnawialne sa dobre dla odbiorcow indywidualnych jako zrodla wspierajace oraz dla wiosek i farm. Nawet zasilenie sredniego miasta w 100% zrodlami odnawialnymi to nadal s-f, przynajmniej w Polsce(jest np. w Californi).

    Co do ekologicznosci odnawialnych, prosze zwrocic uwage na 3 czynniki:
    1.Duze koszta urzadzenia na KWh mocy(urzadzenie+osprzet+instalacja).
    2.Niska zywotnosc urzadzen, duzy spadek sprawnosci w czasie.
    3.Duze koszta srodowiskowe produkcji jak i utylizacji-potrzeba duzo chemii ktora szkodzi bardziej niz wszelakie odpady z konwencjonalnej produkcji energii oraz zwiazane z tym koszta zdrowotne(rak, uczulenia, alergie, zapalenia).

    Oczywiscie technologia ciagle idzie do przodu, mamy coraz wieksza sprawnosc ale daje nam to i tak zastosowanie indywidualne(zobaczcie kto uzywa najwiecej mocy-nie sa to gospodarstwa domowe:)
    Dobre do domu lub na dzialke.
    Dobre do odizolowanej wioski-mozna zrezygonowac z sieci.

    Co do paneli dostepnych na rynku(to co mozemy kupic a nie co testuja w labach)zerknijcie np tu:

    http://sroeco.com/solar/most-efficient-solar-panels

    http://www.squidoo.com/solar-panels-on-sale

    Ciagle daleka droga.

    @W. Czytalem tez kiedys o tym procesie, nie mialem pojecia ze buduja to to w Polsce. Czytalem o projekcie w UK, ponoc sprawnosc byla nizsza niz zakladana a koszta duzo wieksze niz zakladane-ale to byl eksperyment. Zadziwily mnie liczby w tekscie, wydaja sie nader optymistyczne(prawie “perpetum mobile”, choc jak w UK pewnie otrzezwia ich koszta obslugi). Trzymam kciuki, jak znajdziesz co sie z tym stalo to daj na glowna.
    Pomysl dobry, zobaczymy czy nie umrze jak el. plywowe smiercia naturalna zwiazana z kosztami(choc kilka dziala, ale TYLKO w specyficznych miejscach dostarczajac energie lokalnym wioska).

    Polska powinna postawic bardziej na GEOTERMIE, niz patrzec na solary i wiatraki, jednak zobaczie propagande, co zrobili z Rydzykiem ktory mimo przeciwnosci osiagnal efekty z geotermii i to uzywajac srodkow wlasnych. Szykany, kpiny, cicie srodkow (ale na balety o gejach znajda sie zawsze).
    Do tego-modernizacja sieci i rozdzielni-mamy przez to OGROMNE straty.
    Do tego-narodowy program izolacji budynkow i program oszczednych technologii w domach(wymienniki ciepla, pompy ciepla, rekuperatory etc.).

    Polecam:
    http://www.kongresbudownictwa.pl/html/ekspertyzy.html

    Szczerze-max 5 lat i beda “20-te stopnie zasilania” w Polsce jesli nie inwestorzy nie zaczna dzialac. W tym czasi indywidualni powini starac sie zdywersyfikowac zrodla-tak aby mieli przynajmniej swiatlo, media i wode na herbate gdy rozpoczna sie braki.

  29. fizyk 08.07.2012 17:21

    norbo, chyba jedyną trucizną mającą większe żniwo niż ten milion ofiar rocznie palenia węgla jest też palenie – papierosów. Czas skończyć z tym średniowiecznym pędem do palenia wszystkiego …

    W., “energia solarna” też pochodzi z jądrowej – fuzji w naszym słońcu.
    Normalnie tą docierającą na ziemię wykorzystuje ekosystem – rośliny i zwierzęta … panele nawet mające 100% efektywności (co nie jest możliwe), dalej potrzebowałyby tysięcy hektarów na 1GW – odebrane przyrodzie lasy i łąki, pokryte kosmiczną ilością wysoko przetworzonego krzemu … który trzeba wyprodukować w gigantycznych fabrykach chemicznych, a po 20 latach zutylizować i wymienić – proszę pamiętaj o tym “drobiazgu” przy ocenie tej przemiany przyrody na krzemowe pustynie …

  30. norbo 08.07.2012 17:59

    @fizyk,
    – rocznie ginie na polskich drogach prawie 4 tys. osób, wg OZN w ciągu roku ginie około 1,2 mln ludzi na całym świecie
    – wg ONZ każdego roku umiera z głodu blisko 9 mln ludzi, z tego 6 mln to dzieci do lat pięciu
    – wg ONZ każdego roku umiera 5 mln ludzi z powodu chorób spowodowanych spożywaniem wody złej jakości
    ………

    Śmiertelność spowodowana węglem dotyczy głównie osób starszych zamieszkujących tereny przemysłowe i szacunki opierają się na spekulacji jak długo mogliby oni żyć gdyby nie mieszkali w zadymionym regionie. Z głodu czy pragnienia umierają głównie dzieci….

  31. _SL_ 08.07.2012 18:22

    @norbo Witaj Miszczu. Znow piszesz bzdury, powiedz nam moze jaka jest glowna przyczyna zgonow w Polsce jak i w wiekszosci panstw Zachodniego Swiata? Teraz jesli to masz, to zobacz co jest tego przyczyna a nie odstawiaj kabaretu na pogrzebie.

    Umarl ktos z glodu w Polsce w ostatnich latach czy bardziej interesuje cie np. Malawi?

    Zobacz Slask, mimo iz komunistycznego rozgardiaszu ekologicznego oczysczono region i dosyc dobrze opanowano szkodliwe emisje, nadal jest to dalekie od idealu, szczegolnie ciagle usypywane haldy i migracje radioaktywnego, pelnego metali ciezkich pylu z “pluczek”.
    Nie ma sie potem co dziwic ze onkologia kwitnie.
    Nalezy pamietac ze Slask jest jednym z najbardziej zielonych regionow Polski-wylacznie dzieki mieszkanca bdajacym o przyrode i zielen.

    Jak wyglada analogiczna sytuacja w nizinnej Polsce, gdzie z wszelkich wyrobisk wiatr unosi pyl na okoliczne miasta a elektrownie czy zaklady sa zwykle w gorszej kondycji jesli chodzi o filtry oraz nowoczesne technologie monitoringu i nadzoru emisji?
    Nie wspominajac o emisjach z przydomowych piecy, gdzie bez filtrow czesto palnone sa wszelakie paliwa, w tym gumy czy plastiki.

    Porozmawiaj z dziecmi gornika zdychajacego na pylice na oczach rodziny, wtedy moze zrozumiesz ze zyjesz TU i TERAZ.

  32. norbo 08.07.2012 19:02

    Najczęstszą przyczyną zgonów jest śmierć. Bo jeszcze nieśmiertelni nie jesteśmy. Śmierć osób starszych jest zjawiskiem naturalnym, śmierć dzieci raczej nie.

  33. norbo 08.07.2012 19:31

    A najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce są choroby układu krążenia. Wśród dzieci i młodzieży (1-19 lat) najczęstszą przyczyną śmierci są urazy i zatrucia, w grupie tej samobójstwa są przyczyną praktycznie takiej samej ilości zgonów jak nowotwory. Jakieś szczególne akcentowanie roli węgla to zwykła demagogia.

  34. _SL_ 08.07.2012 20:29

    @W. Panele ciekawe, tylko to co w tekscie a to co w rzeczywistosci to dwa swiaty. Do tego ceny z kosmosu.

    http://news.cnet.com/8301-11128_3-20067868-54.html

    http://www.flisom.ch/

    “18.7 percent efficiency” to nie zadna rewolucja a koszta wymienione w tekscie na 2008 okazuja sie wybujalym marketingiem.

    Mimo wszystko technologia warta uwagi, np. w gadzetach typu ciuchy ladujace tel. komorkowe czy laptopy. Moze budowlanka jesli koszta beda nizsze(w przyszlosci).

    Do tego wcale nie takie ekologiczne:
    “Nowe ogniwo słoneczne oparte jest na związku Cu (In,Ga)Se2 (CIGS),który pochłania światło, uwalniając elektrony. ”

    Cu-norma
    In-duze zanieczyszczenie przy filtracji urobku, przetworzony moze byc toksyczny
    Ga-lekko radioaktywny ale nieszkodliwy, chemia przy ekstrakcji
    Se-toksyczny w wiekszych ilosciach, chemia przy ekstrakcji

    http://en.wikipedia.org/wiki/Indium
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Gal
    http://en.wikipedia.org/wiki/Selenium

    Pamietajmy ze wszystko ma swoja cene, czasem czysta z pozoru energia kosztuje wiecje dla srodowiska niz konwencjonalne metody(nie twierdze ze zawsze).

  35. eLJot (Moderator) 08.07.2012 22:20

    @Buzdygan

    Tak, a płyta CD miała wytrzymać 100lat…

  36. Stasiu26 09.07.2012 11:39

    Przepraszam, ale czy kłótnia nie powinna dotyczyć tego co zrobić, żeby w najbliższych latach zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Polsce, a nie walkę “atom” – “nie atom” ? Nie bijemy się o złote gacie.
    Przeczytałem kilka książek o zarządzaniu i tam było napisane, żeby najpierw maksymalnie wykorzystać posiadane zasoby, zanim zaczniemy uzależniać się od dostaw z zewnątrz. Podsumujmy więc co mamy i czego nie mamy:
    -węgiel i gaz (dużo – najwięcej na świecie w przeliczeniu na głowę)
    -możliwość budowy elektrowni geotermalnych (praktycznie na terenie całego kraju)
    -wykwalifikowaną kadrę (i tą mniej, ale za to z doświadczeniem) w górnictwie
    -mamy Bałtyk
    czego nie mamy:
    -wody (najmniej w Europie! Przez łupki będzie jej jeszcze mniej)
    -infrastruktury przesyłu energii (to trzeba doliczyć do kosztów scentralizowanej produkcji energii)
    -tylko kilka opłacalnych miejsc na farmy wiatrowe
    -dobrego nasłonecznienia
    -ekspertów i pracowników do atomu (ale to nie problem- wszędzie w Europie likwidują, więc wkrótce możemy się spodziewać Niemców i Francuzów kierujących naszymi elektrowniami…będzie dobrze)
    -uranu i całej reszty pierwiastków ziem rzadkich, niezbędnych do produkcji paneli, wiatraków i baterii (zgadnijcie jakie państwo ma ich najwięcej – podpowiem tylko, że to 2 największa gospodarka na świecie)

    Dobra, tyle wystarczy – a teraz pytanie. Dlaczego nie próbujemy wykorzystać swoich zalet, tylko na siłę upodabniać się do innych ?
    Wiadomo, że atom potrzebuje dużo, jak nie bardzo dużo drożejącej wody, do tego absurdem jest mówienie, że uranu nie brakuje – obecnie, np. USA, 40% uranu do elektrowni bierze z rozbiórki bomb. A ten i tak ciągle drożeje i ledwo co im się to opłaca. Żeby nie było – jestem za atomem, ale dopiero gdy pojawią się elektrownie 4 typu, torowe, fuzyjne, wykorzystujące rozpad najcięższych pierwiastków, czy jeszcze nowsze. Obecnie, to zwyczajnie nieopłacalne i uzależnia nas od dostaw z zewnątrz. Pytanie dla fanatyków – wliczacie do ceny koszty utylizacji, rozbiórki elektrowni i ewentualnych katastrof, wycieków itp. ?

    Co z energią pozyskiwaną z paneli i morza (wiatraki to fanaberia) ? Jasne, jestem za, ale tylko do pewnego stopnia – panele słoneczne, np. Flisom są na razie mało opłacalne, ale to i tak wystarczy żeby pokryć zapotrzebowanie małego gospodarstwa, zwłaszcza, że oszczędzamy na stratach przy przesyłaniu (a to w Polsce leży i kwiczy). Chociaż poczekałbym kilka lat na coś nowszego, bo ten rynek gwałtownie się rozwija (głównie przez Chińczyków, którzy mają surowce i tanią, wykwalifikowaną siłę roboczą do ich produkcji). Kiedyś rozmawiałem z profesorem na mojej uczelni i całkiem ładnie to wytłumaczył, że przyszłość energetyki, to zdecentralizowane, mini elektrownie. Nie ma szans żeby obecnie zasilić w ten sposób fabryki, ale dlaczego nie wsie i miasta ? Używajmy “czystych” technologii tam gdzie ludzie mieszkają, a cała reszta najdalej jak się da. Najgorzej jest zawsze kilka kilometrów wokół elektrowni, tam mogą stać fabryki i tylko fabryki (tak, to nie łatwe do zrealizowania).

    Ale co tam trujące elektrownie wokół fabryk ? Słyszał ktoś z was kiedyś o technologiach jak np. CEEC, profesora Żakiewicza ? Hałdy i dymiące fabryki (choć obecne filtry działają cuda), to obraz elektrowni węglowych z czasów PRL, tak jak elektrownie atomowe z lat 60-tych. Ktoś widzi analogie ?

    [b]Pewnie o paru rzeczach zapomniałem, ale mam nadzieję, że ogólny przekaz jest jasny – potrzebujemy planu rozwoju energetyki w Polsce na najbliższe 50 lat, wykorzystującego wady i zalety naszego kraju, oraz WSZYSTKIE możliwe technologie. To nie jest walka tylko o to, kto ma rację, tylko o przyszłość naszą i naszych dzieci. Przestańcie się kłócić, zacznijcie współpracować.[/b]

  37. marckus 12.08.2016 10:59

    Dlaczego mało kto wspomina o wolnej energii. Przecież już Nikola Tesla nad nią pracował, ale został wykończony, a jego odkrycia schowano głęboko. Wiadomo komu na tym zależy.

  38. nemoein 12.08.2016 11:21

    @marckus
    no jasne, odkrył perpetuum mobile! Energia nie bierze się znikąd !

  39. hashi 12.08.2016 21:50

    @nemoein. No właśnie energia nie bierze się znikąd ale Tesla dotarł do energii punktu zerowego. Obecnie zbudowałem urządzenie od Keshe Fundation mam redukcję poboru prądu o 90%. Technologia stara podobna do Tesli plazma wykorzystując pola magneto-grawitacyjne emituje prąd pobrany z tej właśnie próżni jeszcze 2-5 lat i takie urządzenie będzie w każdym domu. Do tego kwestie zdrowotne i pokarmowe. Możesz skopiować pole magneto-grawitacyjne dowolnego pokarmu i karmić się bezprzewodowo. Obecnie możesz nawet tworzyć materie np. diamenty, złoto. Co oznacza koniec dominacji Rotshildów i Kabały, w tym miesiącu negocjowali warunki kapitulacji. Chcesz poradnik jak zbudować? Sam go pisałem: pl.scribd.com/user/320158581/

  40. realista 12.08.2016 21:57

    dzięki… .. .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.