Liczba wyświetleń: 803
Chiny planują założyć nową bazę wojskową na Vanuatu – informuje gazeta „The Sydney Morning Herald”, powołując się na źródła w Canberze.
Chiny omówiły z Vanuatu możliwość stałej obecności wojskowej w regionie Południowego Pacyfiku — zauważa gazeta. Choć rząd Vanuatu nie otrzymał jak na razie oficjalnych propozycji, wysokie rangą źródła w środowiskach wywiadowczych Australii uważają, że wynikiem realizacji planów Pekinu może stać się budowa stałej bazy wojskowej, położonej w odległości niecałych dwóch tysięcy kilometrów od wybrzeży Australii. Dzięki temu Pekin będzie mógł rozciągnąć swoją potęgę wojskową na region Oceanu Spokojnego i zmienić panującą równowagę strategiczną, co potencjalnie zwiększa ryzyko konfrontacji między Chinami i USA — pisze gazeta.
Perspektywa utworzenia chińskiej forpoczty tak blisko wybrzeży Australii omawiana była na najwyższym szczeblu w Canberze i Waszyngtonie — informuje gazeta, powołując się na własne źródła. Pracownicy australijskich struktur wywiadowczych i ich partnerzy w USA i Nowej Zelandii z obawą patrzą na umacniające się wpływy Chin w państwach Oceanii, którym Pekin oferuje pożyczki i rozmaite projekty infrastrukturalne.
Vanuatu to nieduże państwo w Melanezji położone na 83 wyspach należących do archipelagu Nowe Hebrydy o łącznej powierzchni 12,2 tys. km2. Na północny zachód od Vanuatu leżą Wyspy Salomona, na zachód — Australia, na południe — Nowa Kaledonia, na wschód — Republika Fidżi. Pomoc finansowa dla Vanuatu ze strony Chin wynosi 243 mln dolarów, ze strony Nowej Zelandii — 122 mln dolarów. Japonia udziela wyspie 95,8 mln dolarów, USA — 84,2 mln, Australia — niecałe 0,5 mln.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Autor podaje odległość tej ewentualnej bazy od australii, ale nie podaje, jak daleko od usa, nie podaje w jakiej odległosci od chin sa bazy usa, nie podaje w jakiej odległosci od chi9n, ma być ta nowa baza chińska. O ile wiem, to potęzne bazy usa są w Korei, i Japonii, kilkaset km, od granic chin, zatem nie dziwie sie chinom, że w obronie przed agresja usa, chca sobie poprawic swoje pozycje obronne.
Przy okazji zapewniaja Vanuatu ochrone, przed ewentualna misja usa i sojuszników w celu „zaprowadzenia demokracji”, albo” eliminacji terrorystów”…
Sytuacja taka stawia tez nieco w innej pozycji australie, wymuszając na niej bardziej dbanie o swoje interesy, niz bezrefleksyjne popieranie awantur wywoływanych przez usa…
Hameryka miała być policjantem Świata a to chyba Kitaj przejmie tę funkcję.