Platforma Obywatelska ostro zadłużyła Bytom

Opublikowano: 06.11.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1071

Prawie 600 urzędników bytomskiego magistratu nie otrzyma w grudniu pensji. To efekt braku pieniędzy w kasie miasta spowodowanego gigantycznymi kosztami obsługi zadłużenia. Warto przypomnieć, że w 2006 roku zadłużenie Bytomia wynosiło 10,5 mln zł. Potem wybory w mieście wygrała ekipa Platformy Obywatelskiej i zaczął się prawdziwy festiwal zadłużania. Władze miasta pozaciągały nowych kredytów i pożyczek oraz wyemitowały obligacje na łączną kwotę prawie 279 mln zł. W efekcie dzisiaj nie ma pieniędzy na wypłaty dla urzędników, bo większość kasy idzie na spłatę długów.

Kilka dni temu władze Bytomia ogłosiły, że nie mają pieniędzy na grudniowe wypłaty dla blisko 600 urzędników bytomskiego magistratu. Powodem takiego stanu rzeczy jest fatalna sytuacja finansowa miasta, które zmaga się z potężnym deficytem oraz kwotą 216 mln zł zobowiązań o charakterze długoterminowym (generującą spore koszty obsługi).

Zgodnie z oficjalnymi informacjami z magistratu, zadłużenie Bytomia do roku 2006 wynosiło 10,5 mln zł. Potem wybory w mieście wygrała ekipa Platformy Obywatelskiej. W grudniu 2006 r. na prezydenta miasta z ramienia PO został wybrany Piotr Koj. W latach 2007-2012 lokalne władze zaciągnęły kredyty, pożyczki i wyemitowały obligacje na łączną kwotę prawie 279 mln zł. W 2013 r. Bytom wyemitował obligacje na kwotę 86 mln zł, które w większości zostały one przeznaczone na tzw. rolowanie długów, czyli spłatę zadłużenia zaciągniętego w latach poprzednich. W latach 2015-2016 proces “rolowania” był kontynuowany. Zaciągnięto wówczas zobowiązania z tytułu obligacji i pożyczek na łączną kwotę ponad 65 mln zł.

Ostatecznie na koniec września br. saldo zadłużenia Bytomia z tytułu zobowiązań długoterminowych wynosiło 216 mln zł. Obecne władze miasta chciały wyemitować kolejne obligacje, które chwilowo miały zniwelować tegoroczny deficyt i poprawić bieżącą sytuację finansową, jednak nie zgodzili się na to miejscy radni. W efekcie w grudniu zabraknie pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń dla urzędników bytomskiego magistratu.

Aby niewypłacenie grudniowych pensji było “zgodne z prawem” skarbnik Bytomia wymyślił, że zmieni regulamin wynagradzania. Do tej pory urzędnicy w Bytomiu otrzymywali pensje do końca danego miesiąca (czyli za grudzień powinni otrzymać pieniądze do końca grudnia). Po zmianie regulaminu pieniądze będą otrzymywać do 10. dnia kolejnego miesiąca (czyli za grudzień otrzymają pensje w styczniu).

Oto jak wyglądają konsekwencje beztroskiego zadłużania się i braku ograniczania finansowego deficytu. W tym kontekście co najmniej niepokojąco brzmią słowa Grażyna Ancyparowicz, obecnej członkini Rady Polityki Pieniężnej (RPP), która dwa tygodnie temu powiedziała, że dążenie do równowagi budżetowej w skali kraju (czytaj: likwidacja deficytu) nie ma sensu, gdyż mogłoby schłodzić gospodarkę. Innymi słowy – Ancyparowicz zachęca do dalszego zadłużania się i rolowania starych długów twierdząc, że ograniczenie takiej polityki mogłoby obniżyć loty polskiej gospodarki. Ręce opadają…

Na podstawie: Stooq.pl [1] [2]
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. sync 06.11.2017 18:29

    Oczywiście opisane standardy prowadzenia polityki finansowej dotyczą nie tylko Bytomia.
    Należy jednak dodać, że w tym okresie intensywnie pozyskiwano środki unijne i dobrze pamiętam jaki był nacisk na ich maksymalne wykorzystanie. W całym kraju prowadzono przeróżne inwestycje infrastrukturalne. Wiadomo, że aby otrzymać dotacje unijne wymagany jest wkład własny z kredytu. Myślę, że nie potrzeba było PO, zwyczajnie Polacy mają w naturze, że jak ktoś daje to trzeba bezrefleksyjnie brać. Dodatkowy problem ciągłego scedowania obowiązków na niższe szczeble samorządowe bez wskazywania źródeł finansowania, co zmusza włodarzy do szukania środków gdzie popadnie.
    Ponadto na efekt poczynionych inwestycji trzeba troche poczekać. Być może, miejmy cichą nadzieję, że wydane środki jeszcze zaprocentują. W przypadku Bytomia natomiast mamy ewidentny przykład braku rozsądku i minimum wyobraźni.

  2. luzak1977 07.11.2017 08:44

    W moim mieście Burmistrz, rodem z PSL, “oddłużył” gminę. Po prostu zaciągnął wielki, długoterminowy kredyt, który spłacać będziemy latami. Wychodzi na to, że w języku politycznym słowo “zadłużył”, oznacza “oddłużył”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.