Liczba wyświetleń: 969
Pizza stała się warzywem. Mimo, że tak faktycznie nie jest, to Amerykańskie prawo – zmieniane przez koncerny – tak właśnie mówi. Ketchup też jest warzywem. Z tych mocno naciąganych teorii korzystają niektóre przedsiębiorstwa. A zarobią na tym miliony.
„Choć takie przepisy mogą wydawać się nieistotne, to dla wielu przedsiębiorstw jest to walka o gigantyczny rynek i astronomiczne pieniądze. Tak skonstruowane prawo pozwala im bowiem na szkolnych stołówkach podawać pizzę i pobierać rządowe dopłaty przeznaczone na wspieranie zdrowego żywienia” – czytamy na biztok.pl.
Jeśli media nie zauważą, przez Kongres można przepchnąć różne rzeczy – zauważa obserwatorfinansowy.pl. Kilka lat temu udało się z ketchupem. Od tamtego czasu jest traktowany na równi ze świeżymi pomidorami (sic!).
Wielkie koncerny dostarczające frytki i pizzę do szkolnych stołówek wydają miliony na lobbing. To im się opłaca, gdyż kontrakty ze szkołami opiewają na dużo więcej. „Amerykańskie Ministerstwo Rolnictwa ma ustawowy zakaz podważania pozycji frytek i pasty pomidorowej w szkolnym menu” – informuje serwis.
Tymczasem w Polsce trwają rozmowy na temat „śmieciowego” jedzenia w stołówkach szkolnych. Czy międzynarodowe koncerny posiadające ogromne pieniądze na lobby i obecne na naszym rynku będą walczyć o nasze szkoły tak jak czynią to w Ameryce?
Autor: mg
Na podstawie: biztok.pl
Źródło: Niezależna.pl
@W: Głupoty wszędzie nie brakije. Jak to mówią: „głupich siać nie trzeba, bo sami się rodzą”
To wychodzi na to, że Amerykanie jedzą 5 porcji warzyw dziennie 🙂
Tylko czekać jak amerykańscy naukowcy ogłoszą światu że warzywa tuczą a w tym samym czasie młodzi amerykańce będą się uczyć jak rosną ketchupowe warzywka.