Liczba wyświetleń: 876
Prawo i Sprawiedliwość zadecydowało, że program gospodarczy partii przed najbliższymi wyborami parlamentarnymi nie będzie zawierał trzeciej stawki podatkowej, która miałaby obowiązywać najbogatszych Polaków. Według sondażu z kwietnia, takie rozwiązanie cieszy się popularnością wśród 53 proc. Polaków.
O rezygnacji z pomysłu wprowadzenia 39 proc. podatku dla najbogatszych poinformował w niedzielę prof. Piotr Gliński, były kandydat PiS-u na szefa rządu, który przebywał w Katowicach na konwencji programowej tego ugrupowania. Podczas zjazdu dyskutowano między innymi o założeniach programu gospodarczego PiS oraz jej satelitów w postaci Solidarnej Polski i Polski Razem. Przed konwencją o rezygnacji z takiego pomysłu mówił europoseł Ryszard Czarnecki, natomiast w jej trakcie za dwoma programi podatkowymi optował dr hab. Konrad Raczkowski.
Badania opinii publicznej przeprowadzone w kwietniu dla „Dziennika Gazety Prawnej” wskazują jednak, że trzecia stawka podatkowa miałaby poparcie Polaków. Sondaż opublikowany wówczas w gazecie informował o blisko 53 proc. poparciu dla takiego rozwiązania.
Na podstawie: wpolityce.pl, tvp.info
Źródło: Autonom.pl
Po pierwsze: stawka wolna od podatku na poziomie chińskim czyli 28500 zł.
A powyżej jeden podatek. Jak najniższy oczywiście.
Po drugie: VAT- podatek, który musi pozostać- ma mieć wartość minimalną- 15 %.
Po trzecie: zwiększyć podatek od nieruchomości i uprościć wg jasnych zasad w rodzaju: niekomercyjne 0,1 %, komercyjne 0,2% rocznie.
Po czwarte: zlikwidować CIT.
Po piąte i najważniejsze: egzekwować prawo, ściągać uczciwie podatki od wszystkich (z sieciami i korporacjami włącznie !!!), rozstrzygać wątpliwości podatkowe na korzyść podatnika
A bajki o podatkach dla najbogatszych to sobie można poczytać do poduszki. Bogaty sobie prawnika wynajmie, który tak Wam we łbach pomiesza, że to Wy mu będziecie płacić a nie on.
-Wam kury szczać prowadzać a nie politykę robić-
Zawsze miałem ich za g..o a teraz wygrają wybory.
@ MvS
Czyli banki i korporacje dalej mają budżetowi pożyczać na procent, zamiast płacić podatki?
Co mają ściągać z banków i korporacji jak nie proponujesz dla nich żadnych podatków? Komu chcesz namieszać w głowie?
19%podatek liniowy dla przedsiębiorców skończył się w Polsce tym:
http://natemat.pl/116159,32-tys-zl-za-dzien-pracy-rozklad-dnia-prezesa-filipiaka-najdrozszego-pracownika-w-polsce
Głupot w stylu: korporacje i bogaci i tak nie płacą podatków nie warto nawet komentować.Zlikwidujmy w ogóle podatki i państwo w XVII w się to Polakom nawet udało dzięki czemu poznaliśmy jak to jest być poddanymi ościennych władców.
Podstawowe pytanie: Które podatki ile wnoszą do budżetu?
VAT ponad 130 mld
Akcyza ponad 60 mld
składki ZUS i NFZ ponad 160 mld
PiT i CiT 100 mld
inne podatki około 50 mld
przychody niepodatkowe około 100 mld
deficyt prawie 100 mld
Najtańsze w przeliczeniu na przychody do kasy państwa są VAT i akcyza. Najdroższe PiT CiT i inne.
Wydaje się oczywiste, że należałoby zlikwidować wszystkie wymyślne podatki, podatki które są kosztowne i zostawić tylko te proste. Skąd jednak wziąć kasę na wyrównanie deficytu? Wydaje się że najprościej oszczędności szukać obcinając koszty. Jeśli nie to ratować się VATem.
Można wstępnie zlikwidować składkę emerytalną i zdrowotną oraz podatek dochodowy w obecnej formie i wprowadzić jeden zbiorczy podatek dochodowy od którego nie będzie żadnych odpisów. Podatek taki może wynosić nie jak dziś ponad 40%, a np jedynie 30%. Dodatkowo można zlikwidować trzy stawki VATu i zastąpić je jedną. Póki co 20%. Dorzucić do tego akcyzę taką jak mamy dzisiaj i zlikwidować wszystkie małe podatki. Następnie można starać się zmniejszać podatek dochodowy w tempie 1 punkt procentowy rocznie.
Przerzucić się z systemu emerytur na system zasiłku dla osób starszych (niezależnie od wcześniejszych dochodów), odejść od zasiłków rodzinnych na rzecz zasiłków na dzieci (np 200 zł lub nawet mniej msc na dziecko – niezależnie od dochodów). Zasiłek nie ma umożliwiać życia, a ma jedynie pomagać przetrwać. Jednocześnie dając go wszystkim nawet bogatym ograniczamy koszty obsługi. Ostatecznie uderzy to jedynie w kieszeń osób bogatych, bo płacąc pewną sumę otrzymają jedynie częściowy zwrot. Jeśli jednak ma być taniej, to lepiej dać wszystkim niż zatrudniać hordę bab do tego żeby sprawdzały komu się należy.
Zlikwidowanie składek zdrowotnych i emerytalnych wywoła lawinę tworzenia się małych firm. Jeśli ludzie nie będą się bali tworzyć małych warsztatów przy domu, budek z hotdogami i innych działalności przy których nie jest pewnym czy uda się zarobić na tyle żeby przeżyć opłacając przy okazji 1100zł składek, to nasza gospodarka zacznie tętnić życiem. Jeśli odzew będzie dobry i zobaczymy właściwą tendencję jeśli chodzi o przychody do kasy państwa – to będzie można dalej obniżać podatki zaczynając od podatku dochodowego. Docelowo oczywiście najlepiej całkowicie zlikwidować podatek dochodowy.
Taa… a banki będą doliczać VAT do kredytów, tych dla budżetu także. A co, szybciej się wszystko wywróci. Przekręt z VATem był genialny w otumanianiu ludzi. Zadziwia mnie, jak zawsze znajduje się chętny, aby nasrać w swoje gniazdo.
A może to nie jego gniazdo…
Wycofali się z tego pomysłu bo PiS to parti, która dba o bogatych, a nie biednych. Tym ruchem przegrali wybory, znowu wygra platforma oszustów.