PiS odrzucił podwyżkę zasiłku dla bezrobotnych

Opublikowano: 16.05.2020 | Kategorie: Gospodarka, Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 709

Sejm wyrzucił do kosza kilkadziesiąt senackich poprawek do tzw. trzeciej tarczy antykryzysowej. Między innymi tę, która podnosiła zasiłek dla bezrobotnych do 1,8 tys. zł.

Głosowania nad poprawkami senackimi w izbie niższej parlamentu odbyły się ekspresowo. Poseł PiS Ryszard Terlecki zawnioskował, by głosować nad dwoma pakietami poprawek – jednym zestawem zarekomendowanym przez komisję finansów (za aprobatą przedstawiciela rządu) i drugim, który takiej rekomendacji nie uzyskał. Potem wszystko też toczyło się po myśli rządu: wniosek przyjęto, pierwszy pakiet też, drugi odrzucono. Ludzie, którzy tracą obecnie zatrudnienie, mogą więc dalej liczyć na dotychczasowe, czyli głodowe i trudno dostępne świadczenia.

Przypomnijmy. Obecnie bezrobotny, który udowodni pięcioletni staż pracy i płacił składki na Fundusz Pracy przez 12 z ostatnich 18 miesięcy, może liczyć na stawkę podstawową 861,4 zł brutto przez trzy miesiące, a potem na 676,4 zł brutto. Kto pracował krócej, dostanie 80 proc. stawki podstawowej, a długi, ponaddwudziestoletni staż uprawnia do 120 proc. stawki, czyli niewiele ponad 1 tys. zł brutto. Kryteria niezbędne do wypłaty zasiłku spełnia obecnie raptem kilkanaście procent bezrobotnych.

Jeszcze 1 maja na swojej konwencji wyborczej Andrzej Duda obiecywał podwyższenie zasiłku dla bezrobotnych do 1,3 tys. zł i dodatkowo wdrożenie tzw. świadczenia solidarnościowego w kwocie 1,2 zł. Pomysł zyskał aprobatę przychylnej rządowi centrali związkowej, Solidarności, ale kiedy okazało się, że 10 maja wyborów nie będzie, przestał być priorytetowy. Jak informowaliśmy na Portalu STRAJK, nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, otwierająca drogę do wyższych zasiłków, w absolutnie najlepszym scenariuszu miałaby zostać przeprowadzona do lipca. Cały czas mowa też o podwyżce zasiłku, ale już nie o złagodzeniu kryteriów jego przyznawania. Co więcej, rząd najwyraźniej wychodzi z założenia, że bezrobotnych jest ciągle w Polsce tak mało, że nie warto się spieszyć.

„Intencja jest taka, żebyśmy z tą podwyżką trafili na rynek wtedy, kiedy zobaczymy, że mamy znaczący wzrost nowo zarejestrowanych osób bezrobotnych” – powiedziała PAP minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, tłumacząc, dlaczego rząd dopiero w lipcu będzie miał cokolwiek do zaoferowania osobom, które już teraz tracą zatrudnienie.

Poprawka senacka miała zmienić tę sytuację. Jak widać, nie udało się. „Po raz kolejny przedstawiciele PiS-u zrobili nam psikusa, który doprowadził do utrudnienia posłom wykonywania ich mandatu, poprzez brak możliwości głosowania za konkretnymi poprawkami oraz brakiem dyskusji nad każdą z nich. W związku z zaistniałą sytuacją wnosimy do pani marszałek Elżbiety Witek o zmianę regulaminu Sejmu w art. 54, aby nie można było realizować takich głosowań” – powiedział na konferencji prasowej po „blokowym” głosowaniu szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Czyżby niewiele zostało z „miłej i konstruktywnej atmosfery”, jaka panowała między posłami rządzącej prawicy i opozycji podczas rozmów o przyszłych wyborach prezydenckich?

„Można stwierdzić, że rząd gra na zwłokę kosztem najsłabszych segmentów zwalnianych pracowników” – komentuje politykę PiS prof. Ryszard Szarfenberg, ekspert ds. polityki społecznej.

„Rząd traktuje wsparcie dla osób pozbawionych pracy jako element gry w wyborach prezydenckich i całkowicie lekceważy obywateli, którzy tracą pracę. W ten sposób osoby najuboższe, najbardziej potrzebujące wsparcia, są tego wsparcia pozbawione” – podsumowuje natomiast w stanowisku przesłanym Portalowi STRAJK Piotr Szumlewicz, przewodniczący związku zawodowego Związkowa Alternatywa. ZA jest jedną z organizacji, które od początku kryzysu starają się upowszechniać ideę pewnej formy dochodu podstawowego: 1,5 tys. zł dla każdego, w formule „złotówka za złotówkę”, czyj dochód spadł poniżej tej kwoty.

Tego samego dnia, gdy senacka poprawka przepadła, premier Mateusz Morawiecki… powtórzył obietnicę o podwyższeniu zasiłków, dokładnie według schematu, jaki przedstawił Andrzej Duda 1 maja. 1200 zł zł zasiłku i dodatkowe świadczenie solidarnościowe na trzy miesiące. Ale to jednak nadal tylko zapowiedź.

Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Piron 16.05.2020 13:17

    Patrząc przez pryzmat ostatnich posunięć władzy (1000 zł na urlop dla pracujących) można wywnioskować następujące przesłanie naszego rządu do społeczeństwa (oczywiście nie oficjalne).

    Pracujesz na umowę o pracę? (zagłosujesz na nas, i część przedsiębiorców z branży turystycznej również nas poprze).

    Pracujesz na zleceniu? (uuuuuu kolego jesteś bezwartościowy i nic od nas nie dostaniesz, a poza tym uważaj!!!, do bezrobocia już tylko jeden krok).

    Bezrobotny? (spadaj żulu !!! , od dziś wysypisko jest twoim nowym domem)

    Niestety tak to wygląda z mojego punktu widzenia, władza kraju nadwiślańskiego poprzez socjotechniczne i finansowe sztuczki dba tylko o własną kieszeń i poparcie, ubogich (zleceniobiorców) i najuboższych (bezrobotnych) mają głęboko w poważaniu.

  2. cacor 17.05.2020 10:24

    Ja to widzę zgoła inaczej: Będziemy rozdawać dalej, przy czym więcej i wszystkim.
    Natomiast tym, którzy to mają sponsorować (vide firmy, przedsiębiorcy) dokręcimy śruby, a jak będą protestować – pogonimy pałami i gazem łzawiącym!

  3. ZIWK 17.05.2020 17:16

    Jest “oczywistą oczywistością”, że poprawka Senatu RP musiała zostać odrzucona.
    – Pierwszym powodem jest tryb pracy Sejmu RP pod kierownictwem PiSmarszałek Witek: pakietowanie poprawek, aby uciąć jakąkolwiek dyskusję na ich temat – poprawki są zbierane w pakiety partii (ten musi przejść) i opozycyjny (ten nie ma prawa przejść). Dyskusja zakłóciła by PiSSowski proces legislacyjny.
    – Drugi powód to prostota przekazu – wszystko co dobre na świecie spływa z łaski posła Jarosława K., a całe zło to opozycja niszcząca Wolskę.
    – Trzeci powód to uchwalenie podwyżki pozbawiło by premiera kłamcę Morawieckiego ważnego atutu w ostudzaniu nastrojów – obietnice można powtarzać długo, wielokrotnie i zawsze liczyć na odzew.
    – Czwarty powód – to po podwyżkach dla wiernych urzędników i w obliczu kryzysu – po prostu nie ma pieniędzy na jakiekolwiek podwyżki dla plebsu.

  4. sga 17.05.2020 22:47

    Mniejszosc narodowa przy wladzy ma sie dobrze

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.