PiS musi wygrać i rządzić… krótko

Opublikowano: 23.10.2015 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 638

Taką prawdę Polak kupi, że przed wyborami i po wyborach głupi.

Wydaje się, że wytłumaczenie Polakom iż rzucanie się między PiS a PO w nadziei, że któraś z nich będzie mniej zła nie jest dobrym pomysłem dla Polski, to syzyfowa praca. Dwa razy już się sparzyli i trzeci raz sprawdzają czy ogień jest gorący. Obie partie rządziły i rządziły w sposób Polaków niezadowalający. Rządy PO nie ma co omawiać, każdy widzi i ocenia sam. PiS rządził tak, że po dwóch latach Polacy powiedzieli im na pełne 8 lat wielkie „NIE”. Że są to partie tożsame, obie wywodzące się z Okrągłego Stołu, obie głosujące w ważnych sprawach zadziwiająco jednolicie. PiS zarzucał PO że chce wyprzedać lasy, gdy PO utworzyło ustawę z zapisem o ochronie lasów, to nagle PiS było przeciw.

PO-PIS to dwie partie utworzone po to, by usadowiwszy się na dwóch głównych elektoratach w Polsce: PO ludzi pragnących liberalizmu gospodarczego i rozwoju, mieszkańcach dużych miast i PiS na ludziach o poglądach konserwatywno-katolickich, mieszkańcach wsi, markując tylko różnice poglądowe, tworząc spektakularne kłótnie, (pamiętacie kłótnię między Tuskiem a Kaczyńskim o pistolecik i o wilcze zęby?) przejęli 60% tych co im się chce iść na głosowanie. Czym są programy polityczne? Czystym rozdawnictwem, które gdyby naprawdę zrealizować to nasz dług publiczny poleciałby do nieba tak, że nawet sprzedaż wszystkich lasów i ziem na jego pokrycie by nie starczyło.

Zapędzeni między dwoma ścianami Polacy nie potrafią zrozumieć, że trzeba szukać innej alternatywy. O czym mówią politycy dwóch głównych ugrupowań. Mówią o rozwiązaniach spraw istotnych, o ograniczeniu długów? Kaczyński, Szydło ogłasza jakim to zagrożeniem dla zdrowia i Polaków będą imigranci, trolle opłacane przez PiS mnożą imigrantów na forach, że wydaje się, iż niedługo Polska przyjmie wszystkich. Rząd mówi o 7 tysiącach podczas gdy za rządów PiS Polska przyjęła 9 tysięcy muzułmanów, imigrantów z Czeczeni. Ciekawe?

Kaczyński to człowiek stary, zmęczony od dawna wyprany jest z jakichkolwiek nowych pomysłów, powtarza stare rozwiązania. „Nie będę premierem, gdy mój brat będzie prezydentem, Marcinkiewicz premierem na 4 lata” mówił Kaczyński. Dziś co mówi? Duda niezależnym prezydentem (co do Kaczyńskiego nocami na konsultacje jeździ), Szydło premierem na 4 lata. Marcinkiewicz, nauczyciel fizyki o jako takim doświadczeniu samorządowym, Szydło etnograf, o pewnym doświadczeniu samorządowym, robi to co się na studiach nauczyła, robi festyn, sprzedając nam obietnice dotacji dla wszystkich co ich pragną, obietnice wysokich pensji, np. pielęgniarkom, obietnice dotowania kopalni, kto tylko poprosi, pajdę chleba ze smalcem dostanie, a na popitkę „wina Kopacz”.

PiS nigdy by nie wygrałoby tych wyborów gdyby nie taśmy. Człowiek któremu zablokowano przekręty nagrał rozmowy polityków, tak jakoś może przez pomyłkę omijając polityków PiS. Taśmy dawkowane są umiejętnie, tuż przed wyborami prezydenckimi, teraz na 3 dni przed wyborami parlamentarnymi. Myślicie, że chodzi o sprawę Polski, chodzi o pokazanie jakim dnem są politycy? Trzeba być ślepym by nie wiedzieć, kto za tym stoi. Trzeba naiwnego, by myśleć iż gdyby nagrano polityków PIS, to rozmowy byłyby tylko o tym by Polska rosła w siłę a ludziom żyło się dostatnio. Przecież polityka to biznes. To dostęp do pieniędzy i majątku całego społeczeństwa. Członkowie PiS kradli nawet wtedy, gdy nie mieli dostępu do lukratywnych stanowisk, kradli kilometrówki, kradli fundując sobie podróże z kieszeni podatnika jadąc najtańszym środkiem lokomocji, biorąc pieniądze za najdroższy, a to by pojechać na popijawę do Hiszpanii, jak trzech PiS-owskich wycieczkowiczów, a to by dojechać na wykłady, by zarobić prywatnie pieniądze. Jak trzeba być naiwnym, by uwierzyć, że gdy otworzą się im naprawdę lukratywne stanowiska nagle staną się najuczciwszymi ludźmi w Polsce?

Problem z członkami PiS jest taki, że im nie da się nic wytłumaczyć, gdy posłance Pawłowicz wykazano błąd ortograficzny we wpisie, to zamiast sięgnąć po słownik i sprawdzić, od razu wyzwała wszystkich od lewaków, co ją atakują. Ale to przecież drobiazg. Nie dało się wytłumaczyć, że lotnisko w Radomiu, niecałe 100 km od Warszawskiego portu lotniczego na Okęciu. to zły pomysł. Radom lotnisko pobudował, wydając pieniądze, które można by użyć na rozwój miasta, a po lotnisku wiatr hula, samolotu nie uświadczysz.

Dlatego też, skoro Polakom nie da się wytłumaczyć, że PiS to żadna alternatywa dla Polski, że wybory w których wybieramy mniejsze zło nie prowadzą do rozwoju kraju, jest tylko jedna droga. PiS musi wygrać, ale do parlamentu musi wejść jak najwięcej partii, Wtedy ludzie wreszcie przekonają się co wart jest PiS i jego obietnice wyborcze, będą pamiętali rządy PO i może wreszcie wyrwą się z matni „mniejszego zła”. Inaczej za 4 lata znów wybierzemy PO licząc, że jednak będą minimalnie lepsi od PiS.

Bo cóż można innego zrobić, gdy taką prawdę Polak kupi, że przed wyborami i po wyborach głupi?

Autorstwo: Zawisza Niebieski
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

20 komentarzy

  1. emigrant001 23.10.2015 11:31

    Artykuł nadzwyczaj trafny ale obawiam się, że to głos wołającego na puszczy. Jak jest naprawdę zobaczymy w niedzielę, chociaż dziś wiem, że będą to najważniejsze wybory od 25 lat. Największym problemem jest niska świadomość Polaków. Może być to skutkiem struktury własnościowej mediów (90% ma zagranicznych właścicieli), lenistwa braku dociekliwości czy właściwej interpretacji faktów. Być może jeszcze nie wykształciły się elity III RP, ale jak nie starczyło 25 lat to następne tyle też nic nie da. W Polsce potrzeba całkowitej zmiany systemu, bo jeśli dalej będzie tak jak dziś to katastrofa jest nieuchronna. Każdy naród ma rząd na jaki zasługuje. Ciekawe na co zasługują Polacy?

  2. lboo 23.10.2015 11:37

    “Obłęd: powtarzać w kółko tą samą czynność oczekując innych rezultatów.”

  3. MasaKalambura 23.10.2015 11:56

    Wcale wygrać PiS nie musi. Pamiętajmy, że sondaże wciąż najskuteczniejsza metoda urabiania społeczeństwa.

    Wciąż, chociaż ostatni wspaniały wynik Kukiza mimo błędnych sondaży daj nadzieję, że coś się ruszyło. O ile pamiętam dawano mu niecałe 8% a dostał 20%. Zatem poparcie było o 150% wyższe.

    Jeśli ludzie dadzą sobie spokój z przystawkami i zagłosują na jedną partię niePOPiSową, Kukiz ma szansę na 30 i więcej procent poparcia, co całkowicie burzy plany baksterki i socjalistycznych złodziejaszków.

    Tylko trochę więcej wiary potrzeba.
    W obalenie Komosia też nikt nie wierzył. POPiSsowców też można z łatwością wywalić. A przynajmniej utrudnić im knucie.

  4. janpol 23.10.2015 12:15

    Ciekawe poglądy! Zarówno w artykule jak w komentarzach. Czyli nie ma kłopotu z diagnozą jak widzę są tylko problemy ze znalezieniem rozwiązania. Tylko nie wiem dlaczego, bo takie istnieje od co najmniej 10 lat i np. ja (ale nie tylko) je podaję na tacy czyli akcja „idźmy masowo na wybory i oddawajmy głosy nieważne”:

    http://wolnemedia.net/polityka/wybory-%E2%80%93-wybieramy-my-czy-oni/
    http://politykawspolnedobro.neon24.pl/post/126724,naprawmy-rzeczpospolita

    Na koniec inny cytat z tego samego źródła (czyli A. Einstein): “Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien, co do tej pierwszej”

  5. agama 23.10.2015 12:27
  6. emigrant001 23.10.2015 13:15

    @janpol błądzisz.
    Walkower to nie zwycięstwo. Cel to zdobycie wg obowiązującej ordynacji ok. 43% głosów aby zmienić konstytucję. POPIS, PSL i ZLEW PO Petru będą przeciw. Byłby cud gdyby udało się tym razem, ale nie od razu Kraków zbudowano. Wszystko zależy od tego jak rozłożą się głosy w sejmie a nieważne nie będą się liczyć. System zabezpieczył się tak, że wybory parlamentarne nie mają frekwencji minimalnej jak referendum. Gdyby wszyscy oddali głosy nieważne a 100 osób głosowało “za” – to oni wygrywają.

  7. janpol 23.10.2015 13:45

    @emigrant001: obudź się! Ok. 43% to, przy aktualnej ordynacji i sposobie liczenia głosów, jedynie możliwość samodzielnych rządów (czyli bez koalicjanta). Do większości kwalifikowanej (wymaganej do zmiany Konstytucji) PiS musiałby zdobyć ok. 60% głosów w wyborach a to jest już ZUPEŁNIE nie możliwe.

    Nie ma też co liczyć na istotne zmiany systemowe pod rządami PiS (nie mają np. ochoty zmieniać ordynacji wyborczej bo ta im pasuje, czyli partia “antysystemowa” ale broń Boże coś zmieniać w systemie!). Zamierzają też zepsuć to dobre co udało się wprowadzić w szkolnictwie (czyli co 3 lata państwowy egzamin sprawdzający postępy ucznia, trzeba tylko jeszcze wprowadzić system oceny nauczyciela na tej podstawie i zmienić program nauczania w zgodzie z wymogami współczesnego świata). Itd., itp. Nie łudźcie się, że PiS zmieni wszystko i szybko na lepsze! A przede wszystkim (!!!!) nie widzę w programie PiS chęci zmiany tego aby obywatel w Polsce był traktowany jako PODMIOT a nie przedmiot (czyli oporny i oszukańczy dostarczyciel podatków dla “wadzy”).

    Proponowana akcja (jak wielokrotnie nadmieniałem, że mam nadzieje – jednorazowa) to nie kapitulacja tylko JEDYNA SKUTECZNA furtka do szybkich zmian systemowych od zmiany Konstytucji począwszy. Reszta to bicie piany i zabawa w “kółko Macieju”!

  8. emigrant001 23.10.2015 14:32

    @janpol
    Nie zrozumiałeś to powtórzę jeszcze raz „POPIS, PSL i ZLEW PO Petru będą przeciw” – co znaczy że tylko Kukiz15 może coś zmienić. PIS i PO szkodzi Polsce tak samo. Jeśli wygra PIS (pewnie tak) to PO wygodnie ustawi się w drugim rzędzie do publicznego koryta i będą stamtąd ujadać, szukać haków i kąsać, czekając na kolejne tłuste lata, zamiast odpowiedzieć za przekręty i afery ekipy rządzącej. Nastąpi tylko zmiana warty a POPIS będzie trwał nadal Jeśli taki sejm dotrwa do końca kadencji, będzie tylko toczył spory, bez żadnych skutków, bez żadnej odpowiedzialności ale za sowite wynagrodzenie. Pamiętajcie tylko frajer pracuje za mniej niż 6tys zł. Cel Kukiza to dostać się do sejmu, obniżyć frekwencyjny próg ważności referendum. Przeprowadzić referendum, zmienić ordynacje wyborczą, w następnych wyborach uzyskać parlamentarną większość do zmiany konstytucji. To nie jest proces na obecną kadencję, tylko rozłożony na lata, bo inaczej się nie da. Alternatywna opcja to jak Polacy zaczną głodować i taką zmianę przeprowadzą przy pomocy wideł i kilofów. Szybciej.

  9. janpol 23.10.2015 15:25

    @emigrant001: obawiam się, że to ty nic nie rozumiesz. PiS za swoich (i Samoobrony + LPR – nie należy zapominać) rządów jednak obniżał podatki, ścigał “przekrętasów” i “aferałów” (należących do PO też) uwłaszczył (niektórych tylko, zanim TK zdążył to “odkręcić”) spółdzielców itd., itp. Ale był za słaby na wprowadzenie zmian systemowych a do tego dawał się “ubekistanowi” wpuszczać na różne miny. Uwierz, że i tym razem nie ma, ŻADNYCH dowodów, że będzie inaczej. Taki mamy klimat i nie zmieni się on dopóki nie zostanie uchwalona Konstytucja, która ustali jednego i najważniejszego suwerena jakim w nowoczesnym i demokratycznym państwie prawnym powinni być wszyscy obywatele!!!

    Przestrzegam też przed NAIWNĄ wiarą w Kukiz15 i Korwin! Nie wierzę, że byli oni w stanie stworzyć czyste od najmitów “ubekistanu” partie i będą w stanie skutecznie realizować program zmiany RP. Ja byłem już wielokrotnie świadkiem tego jak sb-ecja (i ich najmici) rozbijała ROBCiO, KOR, Solidarność, Samoobronę, PiS itp., itd.!!! Liczenie na to, że ten Sejm coś tu zmieni to naiwność, aby nie nazwać tego wprost: GŁUPOTA!

    Ciekawe ile razy jeszcze napiszę taki artykuł jak ten onegdaj:
    http://politykawspolnedobro.neon24.pl/post/29649,nienawidze-miec-racji-w-takich-sytuacjach
    aby dotarło do wszystkich, którzy NAPRAWDĘ myślą o zmianach, że to ja mam racje.

  10. emigrant001 23.10.2015 15:48

    @janpol Może to trochę z innej beczki ale w 1982 w styczniu nikt się nie spodziewał, że ZSRR kiedyś upadnie a 7 lat później już go nie było. Jeśli w 2011 nie wierzyłeś, że zmiana ordynacji jest możliwa to nie znaczy, że za dwa lata tak się nie stanie. Nie zmieni się tylko wówczas jeśli ludzie tego nie zrobią. Potrzebny tylko odpowiedni czas i miejsce.

  11. janpol 23.10.2015 23:42

    @emigrant001: niestety nie możesz wiedzieć z kim masz do czynienia, ale ja też m.in. z tego powodu nie chcę podawać prawdziwych swoich danych, ale masz do czynienia z “dziadkiem” i “kombatantem”. Czyli byłem bezpośrednim i naocznym świadkiem jak np. sb-cja rozwalała ROBCiO i w 1983 roku jak zwalniano mnie ze służby w LWP (w do której zdjęli mnie z ulicy i wcielili w “nagrodę” – a tak byli i tacy i miałem pono szczęście że nie wylądowałem “na wczasach w internacie”) z “prawem do wyjazdu za granice” i z wyraźną sugestią, że nikt nie będzie płakał jak nie wrócę – jednak wróciłem w 1985 r i to z komputerkiem Atari 800XL (z drukarką i stacją dysków – ważna uwaga, bo inni szczęśliwcy mieli raczej tylko magnetofony) i chyba jednym z pierwszych prywatnych VHS-ów (ile miałem wtedy “dobrych kumpli! Nie to co dziś, kiedy jestem “zgorzkniałym nietoperzem”, który się wiecznie czepia i narzeka na ludzką głupotę) i z informacjami o prywatnej telewizji satelitarnej, dzięki której można odbierać programy bez łaski władzy i cenzury. I proszę wierzyć, że już wtedy NAPRAWDĘ WIEDZIAŁEM, że czasy komuny są policzone bo jedna z podstaw tego systemu, czyli izolacja informacyjna właśnie STAŁA SIĘ FIKCJĄ i jest nie do utrzymania. Zastanawiałem się tylko jaki myk zastosują i stawiałem na wariant chiński i jak się okazuję nie pomyliłem się. Proszę wierzyć, że i teraz się nie mylę!!! Za dużo już widziałem i sporo przeżyłem.

    A ordynacja wyborcza się zmieniła w 2011r. bo wprowadzono JOW-y w wyborach do Senatu, tylko w tym systemie to NIC nie dało i dalej NIC nie da, jeżeli nie zmieni się Konstytucji! Chopaki z “ubekistanu” tego przypilnują. Nie łudźcie się!!!

    I uwierzcie wreszcie “staremu piernikowi”! Tylko akcja „idźmy masowo na wybory i oddawajmy głosy nieważne” jest skuteczna i w miarę szybki sposób coś jest w stanie zmienić! Reszta to, jak już nadmieniłem, strata czasu, bicie piany i zabawa “w kółko Macieju” z “ubekistanem” a oni są w tym dużo lepsi, co widać do 26 lat. Nie bądźcie naiwni…

  12. emigrant001 24.10.2015 00:36

    @janpol „idźmy masowo na wybory i oddawajmy głosy nieważne” głos Fundacji Batorego. Nie zadziała. Bardziej ma dziś to „nic o nas bez nas”. Jak się z tym pogodzisz to później będzie dobrze. pozdrawiam. Pamiętam Atari 800XL i Raid Over Moscow.

  13. janpol 24.10.2015 02:46

    @emigrant001: widzę, że jesteś odporny na wiedzę. Nihil novi sine communi consensu (czyli w wolnym tłumaczeniu: nic o nas bez nas) to nazwa konstytucji sejmowej z 1505 roku, która w ocenie historyków jest początkiem sobiepaństwa szlacheckiego i zaczynem upadku I Rzeczpospolitej (praktyczne ograniczenie władzy królewskiej do królewszczyzn i lenn – oczywiście nie od razu i nie musiało się tak skończyć ale tu widać na tym przykładzie właśnie różnicę między “myśleniem życzeniowym” a praktyką polityczną). A Fundacja Batorego jest raczej zwolennikiem oddawania głosów ważnych (np. akcja “Masz Głos, Masz Wybór” i jej idea: “zwracamy uwagę, na potrzebę dotarcia do obywateli i obywatelek z informacją o tym, jak oddać głos w nadchodzących wyborach tak, aby był on uznany za ważny…”).

    PS: Raid Over Moscow to późniejsza historia, ja się “jarałem” takimi programami jak Atari Writer, Print Shop czy VisiCalc, które przywiozłem ze sobą i stanowiły one podówczas niezłą sensację.

  14. emigrant001 24.10.2015 12:02

    Znając nasze “elity”, spadkobierców przewodniej siły narodu i niedoskonały system liczenia głosów, który może zamienić nieważne na swoje, taki galilejski cud, to nie rozumiem jak doświadczony człowiek może na złość babci odmrażać sobie uszy. Czy nie lepiej jest myśleć “My naród” i zakończyć partiokrację? Dzięki “pomocy” George’a Sorosa Polska jest na krawędzi czarnej dziury. Jeśli myślenie życzeniowe się nie sprawdzi to zrobicie wielki krok naprzód. Jeszcze kilka lat emigracji i będziecie mieszkać w wielkim domu starców. To moim zdaniem jest powód, żeby próbować coś zmienić.

  15. janpol 24.10.2015 22:08

    Przykro mi ale chyba się co najmniej nie rozumiemy. Głosów nieważnych nie można zamienić “na swoje” (chyba, że wrzucamy czyste karty do głosowania do czego nigdy nie namawiałem!) można za to zamienić głosy “swoje” ( i “cudze” też, na tym polegał najprawdopodobniej “cud nad urną” tu i ówdzie w wyborach samorządowych) na nieważne, ale takie machinacje dość łatwo wyłapać i dziwię się, że się tego nie robi (np. komisyjnie sprawdzić jak wyglądają karty do głosowania przechowywane w archiwum). Co ma postulowana np. przeze mnie akcja do “na złość babci odmrażać sobie uszy”. To raczej powtarzanie w kółko Macieju tych samych działań i oczekiwać na zmiany raczej do tego powiedzenia pasuje (patrz cytata wyszukana przez @Iboo – 2 głos w dyskusji). A proponowana przeze mnie zmiana Konstytucji (konieczna dla utrwalenia a nawet umożliwienia zmian na lepsze) właśnie ma się opierać na “My Naród Polski, wszyscy obywatele Rzeczypospolitej” (czyli ustalenie JEDNEGO i NAJWAŻNIEJSZEGO suwerena jakim są wszyscy obywatele RP). Nie rozumiem też co ma George Soros i jego The Open Society Institute (oraz Fundacja Batorego) do naszej “czarnej dziury”. To “ubekistan” do niej doprowadził!!! A my swoimi działaniami lub zaniechaniami mu na to pozwalamy. Do Sorosa można mieć jedynie pretensje, że podejmuje dziwne działania i jest mało skuteczny w działaniach na rzecz społeczeństwa obywatelskiego.

  16. emigrant001 24.10.2015 23:08

    Z dyskusji wynika że podobnie widzimy cel, tylko różnymi drogami. Moim zdaniem przeceniasz “ubekistan” a nie doceniasz lobbystów. „Obłęd: powtarzać w kółko tą samą czynność oczekując innych rezultatów.” Nie zgadzam się. Jeszcze nigdy w ostatnich 25 latach nie powstał cel – zmienić system – oparty na dwóch filarach. Takiej konfiguracji wcześniej nie było i sugestie powtarzania czynności są bezpodstawne. Widzę za to mobilizację przeciw takiej idei, co tylko potwierdza, że tylko taka opcja może ten system zmienić. Powiedz co by się stało gdyby wszyscy oddali głosy nieważne a zwolennicy PO ważne. Kto wtedy będzie w sejmie?

  17. janpol 24.10.2015 23:52

    Zmuszony jestem powtórzyć: jesteś naiwny jeżeli wierzysz, że PiS (+ ew. Kukiz15 i/lub Korwin) coś są wstanie, w takim układzie prawnym, zmienić! Dowód: ile zostało ze zmian wprowadzonych przez rządy Olszewskiego i Kaczyńskiego (uznawane za w pełni niezależne od “ubekistanu” co nie jest jednak prawdą i mających możliwość walki z systemem – np. kto pamięta jeszcze uchwałę o lustracji najważniejszych stanowisk w RP?)? Proszę jeszcze raz zapoznać się z moimi głosami poz. 7 i 9 w niniejszej dyskusji.

    Kto to jest lobbysta w PRL-bis? Nie słyszałem o ustawie o lobbingu w RP. Nie ma w RP lobbystów, są łapówkarze, aferałowie i najemnicy ubekistanu właśnie (czyli mówiąc otwartym tekstem – mafia składająca się z dawnych nomenklaturszczyków, sb-eków, ormowców, funkcjonariuszy WSW itp. służb i najmowanych okazjonalnie rożnych bandziorów oraz ich delegatów do parlamentu oraz jednostek administracji rządowej i samorządowej. Nie należy zapominać o tym, że dziś już sporo z nich jest na zasłużonej emeryturze ale “namaścili” już następców a ci “namaszczą” swoich, jeżeli tego nie przerwiemy “My Naród”)!!! A przeciwko “mobilizacji przeciwników” nie jesteśmy NIC w stanie zrobić LEGALNIE w tej rzeczywistości prawnej. Jeszcze raz powtarzam “ubekistan” w tej zabawie jest dużo lepszy, działa z wyprzedzeniem i ma wszędzie swoje wtyki. Ten kto tego nie widzi jest ślepy lub, niestety, głupi.

    Co do ostatniego pytania: NIC WAŻNEGO! Ten rząd byłby bez legitymizacji, więc jego zarządzenia można by “olewać” a rząd nie miał by prawa stosować środków przymusu do pacyfikacji ew. protestów. Z drugiej strony PO to nie tylko “systemowcy” np. jeszcze do niedawna był w niej Jarosław Gowin, dziś jeden z filarów “antysystemowców”. Po takich wyborach mogli by oni “podnieść głowy” (znaczy się ci zahukani “antysystemowcy” w PO) i pogonić “ubekistan” może jeszcze skuteczniej niż PiS. I tu mamy właśnie ową furtkę do szybkich zmian, które musiałoby poprzedzić nowe referendum konstytucyjne a następnie nowe wybory na nowych warunkach i w nowej rzeczywistości prawnej.

  18. emigrant001 25.10.2015 00:34

    Polityka to rodzaj biznesu; kupujesz, sprzedajesz. Może się zdarzyć, że jak PIS przejmie władzę to zaczną wypadać „trupy z finansowej szafy” budżetu i PIS będzie musiał „sprzedać” Kukizowi zniesienie progu frekwencji referendum za poparcie „czegoś ważnego”. Taka sytuacja się nie wydarzy jeśli ich w sejmie nie będzie a nie będzie ich przez głosy nieważne.
    Co do ostatniego pytania:Twoja odpowiedź nie jest precyzyjna. Moim zdaniem TK szybko otworzy furtkę legitymizacji i tym protest zakończy z pomocą “ubekistanu”. Gowina doceniam, że “coś” zaczął z genetycznym mianowaniem sędziów, ale to za mało. Lobbing nie ma ustawy tylko akwizytorów, którzy bezkarnie pasożytują. II RP skutecznie ich eliminowała. Marnowanie czasu na nieważne głosy jest na rękę tylko tym co zmian nie chcą.
    A przeciwko „mobilizacji przeciwników” nie jesteśmy NIC w stanie zrobić LEGALNIE. Taka możliwość istnieje. Szansa mała ale lepsza niż widły i kilofy.

  19. janpol 25.10.2015 00:55

    TK nie służy do otwierania furtek tylko do interpretacji Konstytucji i zgodności ustaw i rozporządzeń z nią. A art.2 i art.4 ust. 1 oraz art.7 obowiązującej Konstytucji uniemożliwiają rządowi i TK działania niezgodne z prawem i demokratycznym wyborem Narodu. Radzę też przeczytać, ze zrozumieniem art. 151.

    A w przyszłym Sejmie, bez uchwalenia nowej Konstytucji nie wydarzy się NIC ważnego, niezależnie kto i ile będzie rządził. A marnowaniem czasu jest naiwna wiara, że… i tak w kółko Macieju… Ciekawe, że jakiś szanse na różne zmiany były wielokrotnie, tylko jakoś nikt nie chciał (nie umiał, nie miał okazji, zapomniał, przegapił itd., itp.) skorzystać. I powtarzam po raz kolejny, jest co najmniej naiwnością uważać że tym razem będzie inaczej.

  20. emigrant001 25.10.2015 01:10

    Nikt wcześniej nie chciał zmienić systemu. Na pewno nie rząd Olechowskiego ani PIS, ani ktokolwiek później. Odwoływania do porażek są bez sensu bo takich prób jeszcze nie było. Taka szansa jest jutro i nie w kółko Macieju tylko po raz pierwszy!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.