Liczba wyświetleń: 1654
W piątek na Ukrainie rozpoczął się proces pierwszego oskarżonego o zbrodnie wojenne 21-letniego sierż. Vadima Shyshimarina. Rosjanin w pierwszych tygodniach konfliktu, strzelił w głowę bezbronnego 62-letniego Ukraińca. Według jego obrony, otrzymał on rozkaz rozstrzelania ofiary.
Rosyjski żołnierz stanął w piątek przed sądem na Ukrainie za zabójstwo nieuzbrojonego cywila, co oznacza pierwszą sprawę o zbrodnie wojenne od czasu inwazji rosyjskiego wojska.
21-letni sierż. Wadim Szyszimarin, członek rosyjskiej jednostki pancernej, jest oskarżony o postrzelenie w głowę 62-letniego Ukraińca, którego dokonał przez otwarte okno samochodu w północno-wschodniej wsi Czupachówka w pierwszym tygodniu wojny.
Po schwytaniu żołnierza Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, opublikowała 4 maja krótki film, na którym wspomniany Shyshimarin „chwali się” przed kamerą, jak zastrzelił mężczyznę. SBU opisało nagranie jako jedno z pierwszych wyznań wrogich najeźdźców.
„Rozkazano mi strzelać. Wystrzeliłem jedną kulę w niego. Upadł. I jechaliśmy dalej” – tłumaczył się rosyjski żołnierz.
Zgodnie z ukraińskim prawem wojennym Szyszimarinowi za postawione mu zarzuty grozi kara dożywocia.
Prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa poinformowała, że bada ponad 10 000 potencjalnych zbrodni wojennych, w tym zabójstwa i tortury, z udziałem ponad 600 podejrzanych, w tym rosyjskich żołnierzy i urzędników państwowych.
Autorstwo: Krystian Rusiniak
Na podstawie: NYPost.com, Pravda.com.ua
Źródło: MediaNarodowe.com
Nie pojmuję, jak można bez żadnej refleksji zabić człowieka tak po prostu – jak muchę czy komara. Nie potrafiłbym zabić zwierzęcia bez powodu, a co dopiero człowieka i w dodatku cywila. Nie umiem wyobrazić sobie co dla takiego gówniarza byłoby najlepszą karą, żeby zrozumiał co zrobił.