Liczba wyświetleń: 1592
Przynajmniej pięciu funkcjonariuszy policji zostało poważnie rannych po zamieszkach, jakie w dniu wczorajszym wybuchły pod Ambasadą Islamskiej Republiki Iranu w Londynie. Met Police dokonała też kilkunastu aresztowań.
Na całym świecie organizowane są protesty po śmierci 22-letniej Mahsy Amini w Teheranie. Kobieta została aresztowana przez irańską policję strzegącą moralności w związku z niedostatecznym zasłonięciem włosów i, według nieoficjalnych informacji, została śmiertelnie pobita na posterunku policji. Wydarzenie to rozjuszyło opinię publiczną w Iranie, a ludzie wyszli na ulicę w blisko 80 miastach. Szacuje się też, że od tygodnia w starciach z siłami bezpieczeństwa Iranu zginęło kilkadziesiąt osób.
Protesty mają też miejsce pod Ambasadą Islamskiej Republiki Iranu w Londynie i, niestety, są one coraz bardziej gwałtowne. Tylko wczoraj funkcjonariusze Met Police aresztowali kilkunastu agresywnych demonstrantów, a przynajmniej pięciu policjantów zostało w trakcie zamieszek poważnie rannych. Z tłumu zebranego w okolicach Princes Gate w Kensington, Marble Arch oraz Islamic Centre of England w Maida Vale poleciały w kierunku funkcjonariuszy własnoręcznie zrobione pociski.
Na jednym z nagrań, które wyciekły do sieci widać, jak wściekły protestujący został powalony na ziemię przez policjantów po tym, jak przedarł się przez policyjne zasieki, by dostać się do ambasady Iranu. – Szanujemy prawo ludzi do pokojowego protestu i zawsze współpracujemy z organizatorami, aby taki protest umożliwić, ale nie będziemy tolerować nie-prowokowanych ataków na naszych funkcjonariuszy, które widzieliśmy w dniu dzisiejszym, ani protestów, przez które członkowie innych społeczności czują się zagrożeni. Dziś do szpitali trafiło kilku funkcjonariuszy, którzy zostali zaatakowani po gwałtownej fali agresji – poinformowała komendant Karen Findlay.
Autorstwo: Marek Piotrowski
Źródło: PolishExpress.co.uk