Liczba wyświetleń: 2836
Skarb rodu Agnelli ukryty jest na genewskim lotnisku Genève-Cointrin. Jest nim 138 ton złota o wartości 10 miliardów euro, plus kolekcja dzieł sztuki wyceniona na kolejne 10 miliardów euro.
Oprócz przejęcia każdego możliwego sektora, od przemysłu motoryzacyjnego przez piłkę nożną po sektor wydawniczy, rodzina zgromadziła również bezcenny skarb w postaci 138 ton złota. Te 138 ton przekłada się na gigantyczną fortunę o wartości 10 miliardów euro. Duża część tego skarbu to dziedzictwo prawnika Gianni’ego Agnelli, którego śmierć zapoczątkowała prawdziwą bitwę między spadkobiercami: trwającą walkę prawną między jego córką Margheritą Agnelli a jej dziećmi, w szczególności Johnem Elkannem.
Tego rodzaju majątek jest nieodłączną częścią rodziny Agnelli od ponad siedemdziesięciu lat, czyli od 1945 roku, kiedy to zakończyła się II wojna światowa. Biorąc pod uwagę jej rolę w polityce, skarb ten zyskał nawet przydomek „Złoto Senatora” (Agnelli był senatorem Republiki Włoskiej). Początkowo, złoto zostało zdeponowane w banku w Bazylei, a po wojnie przeniesiono do Genewy w Szwajcarii.
Oczywiście Agnelli nie zadowolił się byle jakim bankiem, ale wybrał genewskie lotnisko Cointrin, będące tajną i niedostępną fortecą. Wewnątrz ukryto nie tylko sztabki złota, ale także kolekcję dzieł sztuki o wartości 10 miliardów euro. To typowe posunięcie rodziny Agnelli, jak pokazały imperia offshore (warte 1 miliard euro), które niedawno wyszły na światło dzienne podczas dochodzeń wszczętych z inicjatywy Margherity Agnelli.
Tak więc, dokonując szybkiego obliczenia, w genewskim porcie lotniczym znajduje się skarb, który może sięgnąć nawet 20 miliardów euro, jeśli weźmiemy pod uwagę zarówno złoto rodu Agnelli warte 10 miliardów euro, jak i kolekcję dzieł sztuki. Krótko mówiąc, jest to prawdziwe „kąpanie się w złocie”.
Są to pieniądze wydarte Włochom na przestrzeni stulecia zawyżonych zysków i faktycznego monopolu…
Źródło zagraniczne: AffarItaliani.it
Źródło polskie: BabylonianEmpire.wordpress.com
Może też tak być, że jakiś miliarder niby posiada o wiele więcej mamony, ale większość w postaci elektronicznej w bankach, a np. złota czy innych fizycznych surowców może mieć o wiele mniej. W razie naprawdę konkretnej zawieruchy wojennej ten co posiada fizyczny pieniądz (np. złoto) może być górą o ile oczywiście uda mu się odpowiednio zabezpieczyć depozyt, a tamten bankowy bogacz może stracić wszystko w mgnieniu oka.
Ranking bogaczy jest tylko dla pospólstwa. Ci co maja prawdziwą władzę mają też władzę nad tworzeniem pieniądza. Są tak wpływowi i bogaci że pieniądze już nie stanowia dla nich wartości..