Ostra reakcja na tablicę o polskich żołnierzach

Opublikowano: 25.09.2013 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 671

Mniejszość litewska jest oburzona treścią napisu na tablicy na cmentarzu w Berżnikach (Podlaskie), upamiętniającej polskich żołnierzy walczących w 1920 roku na Litwie i Białorusi. Do Polski ma przyjechać delegacja litewskiego MSZ, aby zapoznać się z sytuacją na miejscu, podał portal interia.pl.

Napis głosi: “Nie mogąc upamiętnić Czynu Żołnierza Polskiego z 1920 r. na Białorusi i Litwie składamy tu Ziemię z Pól Bitewnych Druskiennik, Grodna, Lidy, Wasiliszki, Wołkowyska, Słonima, Baranowicz”. Obok stoją tablice z nazwami miejscowości, gdzie walczyli Polacy.

„Takie upamiętnienie nie powinno mieć miejsca, tu gdzie polegli litewscy żołnierze i są ich groby. To oburza naszą mniejszość i nie polepsza dwustronnych stosunków“ – powiedział przewodniczący Wspólnoty Litwinów w Polsce Jan Wydra.

Ks. Władysław Napiórkowski z berżnickiej parafii powiedział, że ani na Litwie, ani na Białorusi nie było zgody na upamiętnienie wydarzeń z lat kształtowania granic państwa polskiego po I wojnie światowej, dlatego tablice kamienne stanęły w Berżnikach.

W 2001 w Berżnikach stanął pomnik upamiętniający Bitwę Niemeńską. Jednym z epizodów bitwy były walki z Litwinami 22 i 23 września 1920 roku w okolicach Berżnik i Sejn, gdzie zginęło wielu żołnierzy obu stron. Były to najkrwawsze polsko-litewskie walki w historii obu narodów.

W 2005 roku postał tam kolejny pomnik rodzin ponarskich, co zbulwersowało mniejszość litewską. Litwini chcieli nawet zdemontowania pomnika.

Przedwojenny konflikt o Wilno oraz późniejsze losy miasta od lat dzielą historyków polskich i litewskich i ciążą na wzajemnych relacjach pomiędzy oboma państwami. W pamięci Polaków miasto wciąż pozostaje sentymentalną stolicą polskich kresów północno-wschodnich, podczas gdy Litwini – w stosunku do okresu 1920-1939 – używają pojęcia “polskiej okupacji”.

Źródło: PL Delfi


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. ARTUR 25.09.2013 11:56

    Przed II wojną Polska była agresorem wobec słabszych sąsiadów i należy się z tym pogodzić , żaden polityk nie przeprosił do tej pory za te agresje i bratobójcze walki .

  2. mr_craftsman 25.09.2013 15:56

    zacznijmy od tego, że Polska wypełnia wszystkie normy w traktowaniu mniejszości narodowych, a nawet z nawiązką (mniejszość niemiecka ma miejsca w parlamencie)

    Litwa zaś tych norm nie wypełnia a wręcz prześladuje Polaków – a to sprawy finansowania, a to nazw ulic, używania języka, czy przymusu zmiany nazwisk.

    czy wobec tego ktoś w MSZ w końcu uświadomi Litwinom, że postępują obłudnie, i jak dalej będą szczekać jak wiejskie burki, to zaczną się konsekwencje ?
    czy w MSZ ktoś ma w ogóle kręgosłup, czy tez działalność ministra Appelbauma ogranicza się jedynie do słuchania wskazówek od swojej agentki prowadzącej ?

  3. dartan 25.09.2013 20:06

    Appelbaum? co to za przestępca???

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.