Liczba wyświetleń: 2047
Czy brak smartfona będzie już wkrótce prowadził do dyskryminacji? Organizacja Age UK ostrzega, że tak może się stać zwłaszcza w przypadku osób starszych, które z braku odpowiedniego sprzętu zostaną wykluczone z życia społecznego.
Poluzowanie lockdownu w Wielkiej Brytanii zachęciło wielu ludzi do udania się do lokalnych barów i restauracji oraz, choć w nieco okrojonej formie, do powrotu do życia społecznego. Ale, jak się okazuje, nie wszyscy są w stanie cieszyć się ze zniesienia obostrzeń z uwagi na… brak smartfona. Dużo lokali, które otworzyły swoje podwoje dla klientów wymaga, by jedzenie i drinki zamawiać poprzez specjalną aplikację i by w ten sam sposób, za pomocą aplikacji NHS Test and Trace, zostawiać swoje dane kontaktowe. Niestety jednak, jak podaje organizacja Age UK, na Wyspach blisko połowa osób w wieku od 65 do 74 lat i aż 70 proc. osób w wieku powyżej 75 lat, nie używa smartfona. A to oznacza, że wiele miejsc pozostanie dla nich zwyczajnie zamkniętych. „Myślę zwyczajnie, że to straszne. Starsi ludzie, tacy jak ja, nie mają takiej wiedzy komputerowej, ponieważ nie wychowywaliśmy się z komputerami” – poskarżył się na łamach „The Telegraph” 78-letni David Walters, któremu odmówiono obsługi w pubie The Angel of Corbridge w Northumberland.
Zgodnie z oficjalnymi wytycznymi rządu, puby i restauracje muszą się upewnić, że wszyscy klienci mogą skorzystać z ich oferty – i to niezależnie od tego, czy posiadają smartfon, czy nie. „Należy się upewnić się, że istnieją metody sprawdzania [klientów], które nie są zależne od tego, czy klient korzysta ze smartfona lub innej technologii, aby nie wykluczać osób bez dostępu do tych urządzeń cyfrowych” – czytamy w oficjalnym rządowym komunikacie. Ale, jak wiemy, teoria to jedno, a praktyka, to drugie. „Wymóg korzystania przez ludzi z aplikacji w pubach i restauracjach grozi zwiększeniem przepaści cyfrowej i zmniejszeniem szans niektórych starszych osób na ponowne cieszenie się kontaktami towarzyskimi. W pełni rozumiemy, że lokale muszą kontrolować zakażenia, ale dla ich wyników finansowych byłoby wskazane, podobnie zresztą jak dla osób starszych, gdyby korzystanie ze smartfona nie było warunkiem wstępnym dla zakupu napoju lub posiłku” – zaznaczyła Caroline Abrahams z Age UK.
Autorstwo: Marek Piotrowski
Źródło: PolishExpress.co.uk
Starsi i bezproduktywni ludzie to tylko koszt i obciążenie dla NWO. Im szybciej zejdą tym lepiej. Jak w filmie „Atlas chmur”
i „Ucieczka Logana”.
Z tego Świata, to się po prostu robi cyfrowy gułag…