Liczba wyświetleń: 2476
Prezes Orlenu, Daniel Obajtek, potwierdził, że państwowy gigant paliwowy chce przejąć puławskie Azoty. Eksperci twierdzą, że zapłacimy za to wszyscy wyższymi cenami paliw i nawozów.
Niedawno zarząd puławskich zakładów informował, że „6 czerwca 2023 roku podpisany został dokument o zachowaniu poufności oraz trybie udostępniania informacji pomiędzy Grupą Azotową Puławy a PKN Orlen i Grupą Azoty w związku z zamiarem rozpoczęcia rozmów dotyczących potencjalnej akwizycji przez PKN Orlen”.
Informowano, że transakcja będzie poprzedzona badaniem „due diligence”. Niedługo później Obajtek pojawił się w Puławach. „Podpisaliśmy list intencyjny rozpoczynający etap badań dot. akwizycji Grupy Azoty Puławy. Dokument reguluje zasady przekazywania informacji w ramach procesu „due diligence” GA Puławy. Nie stanowi on jednak zobowiązania żadnej ze stron do przeprowadzenia transakcji” – mówił prezes Daniel Obajtek.
Azoty od dłuższego czasu mają kłopoty, a pracownicy obawiają się zwolnień. Orlen ma jednak spore doświadczenie w przejmowaniu upadających firm.
Eksperci nie mają wątpliwości, że jeśli transfer dojdzie do skutku, to zapłacą za niego polscy obywatele. „Jeżeli ten transfer dojdzie do skutku, zapłacimy za to wszyscy, rolnicy w wyższych cenach nawozów i kierowcy w droższych paliwach na stacjach” — stwierdził Marek Kossowski, były prezes PGNiG.
Autorstwo: SG
Na podstawie: Money.pl
Źródło: NCzas.com
A kto posiada Orlen? Ten będzie posiadał azoty.
W Polsce komunę zamienili na bandytyzm, zaprzaństwo i sukcesywne wyniszczanie Polski.
A jeśli azoty upadną bądź kupi je Niemiec to nawozy będą tańsze? Uwielbiam ekspertów byłych prezesów państwowych spółek, gałgan jak każdy inny.
Rosyjski szyd ma w Azotach prawie 20% udziałów. I oto tu biega, jakby ktoś nie wiedział. W wyniku tej operacji wpływy ruskiego szyda, który raportuje do Putina mają zostać zminimalizowane. A tak wogóle, to jest tylko zabawa w chazarskim sosie.