Liczba wyświetleń: 832
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych przyjęło oświadczenie w sprawie świadczeń dla opiekunów osób niepełnosprawnych. Związkowcy wskazują, że gospodarstwa domowe, w których mieszkają osoby niepełnosprawne, należą do najbardziej narażonych na biedę i wykluczenie społeczne. Opiekunowie to osoby, które wspomagają, a często wyręczają państwo w wykonywaniu jego obowiązków wobec obywateli. W związku z tym OPZZ postuluje między innymi uzawodowienie pracy opiekunów. W opinii związku osoby te powinny otrzymywać środki w wysokości co najmniej minimalnego miesięcznego wynagrodzenia.
Zdaniem OPZZ nie do przyjęcia jest tutaj różnicowanie świadczeń dla poszczególnych rodzajów opiekunów. W związku z tym związkowcy postulują wprowadzenie uniwersalnych powszechnych świadczeń tej samej wysokości, niezależne od dochodu dla wszystkich opiekunów osób niepełnosprawnych (nie tylko dzieci, ale i dorosłych). OPZZ uważa, że różnicowanie wysokości świadczeń może zostać zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny.
Ponadto OPZZ domaga się radykalnej rozbudowy bezpłatnej, instytucjonalnej opieki nad osobami niepełnosprawnymi. „Rodzice nie mogą być skazani na wielogodzinną, wyczerpującą pracę. System pomocy powinien obejmować nie tylko pomoc medyczną, ale również tworzenie miejsc dziennego, czy okresowego pobytu oraz wyspecjalizowanych pracowników zatrudnionych z publicznych środków realizujących pomoc w miejscu zamieszkania. Zakres rodzinnej opieki nad osobą niepełnosprawną powinien być kwestią wyboru” – piszą w swoim stanowisku związkowcy. OPZZ odwołuje się też tutaj do krajów zachodnich, w których istnieje rozbudowana sieć zinstytucjonalizowanej, publicznej opieki nad osobami niepełnosprawnymi, a tworzenie nowych miejsc pracy na tym obszarze stanowi też jeden z ważnych instrumentów walki z bezrobociem. Stąd OPZZ rekomenduje wzrost środków na publiczne placówki opieki nad osobami niepełnosprawnymi, tak dziećmi, jak i ludźmi dorosłymi.
Wreszcie OPZZ postuluje wprowadzenie świadczenia częściowego, czyli możliwości łączenia opieki z pracą zawodową. Obecnie część osób, które mają prawo do świadczeń, musi zrezygnować z pracy. Zdaniem związkowców powinno się pozwolić dokonać wyboru: całkowitej lub częściowej rezygnacji z pracy, a nie zamykać te osoby w swojej funkcji opiekuńczej, co może przyczyniać się do wykluczenia ekonomicznego i społecznego.
Autor: Piotr Szumlewicz
Źródło: Lewica.pl
proponuje opodatkować na ten cel torebkę żony lewandowskiego…ale ona pewnie płaci podatki w niemczech 😀
Państwo niech przestanie po prostu zabierać, wtedy nie trzeba będzie nic dawać, a jeszcze więcej zostanie.
@free_man, jeśli jestem ojcem takiego dziecka, to moja żona zajmuje się dzieckiem a ja idę do pracy, w której rząd nie okrada mnie podatkami. Jeśli jestem samotnym rodzicem to albo wykonuję pracę, którą mogę wykonywać w domu, albo szukam pomocy wśród rodziny, fundacji, ludzi dobrej woli, którzy nie są okradani podatkami.
Poza tym nic nie usprawiedliwia kradzieży jaką jest zabranie jednemu i danie drugiemu. To, że ktoś ma gorzej niż ja, nie znaczy, że można mnie okraść. Chcesz pomocy, to przyjdź do mnie, a nie podpieraj się rządem, żeby mnie ograbić.
@free_man komsomolcu nie odzywaj się w sprawach o jakich nie masz pojęcia.
Jeśli komuś się wydaje, że za 600 złotych może przeżyć jedna osoba to się myli, jeśli wydaje mu się, że jeszcze za to utrzyma niepełnosprawne dziecko, co często wiąże się z rehabilitacją, dojazdami do szpitala, to po prostu jest wyjęty z jakiejś innej rzeczywistości. Oczywiście 600zł zawsze się przyda, ale czy nie mogliby dostawać 5 razy tyle od fundacji, na które ludzie będą płacili dobrowolnie? Oczywiście mogliby, tylko że ci ludzie dobrej woli, którzy płaciliby fundacjom ledwo wiążą koniec z końcem.