Liczba wyświetleń: 763
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zaapelowało do rządu o przyjęcie pakietu na rzecz odśmieciowienia rynku pracy. Związkowcy domagają się od władz natychmiastowych działań mających na celu ograniczenie skali patologicznych zjawisk.
Wśród postulatów OPZZ znajdują się:
– wprowadzenie minimalnej płacy godzinowej wysokości co najmniej 11 zł brutto;
– wprowadzenie minimalnej płacy miesięcznej wysokości co najmniej 50% średniego wynagrodzenia;
– radykalne ograniczenie umów cywilnoprawnych, w tym szczególnie wyeliminowanie umów zleceń, które powinny być etatowe;
– zwiększenie kompetencji Państwowej Inspekcji Pracy i podwyższenie kar dla nieuczciwych pracodawców;
– znaczne podwyższenie zamrożonych od sześciu lat płac w budżetówce;
– zmiana regulacji dotyczących zamówień publicznych. Firmy wygrywające przetargi muszą płacić swoim pracownikom co najmniej płacę minimalną w ramach umów na etat;
– likwidacja darmowych staży;
– przyjęcie rozwiązań, które pozwolą objęcie całego rynku pracy branżowymi układami zbiorowymi;
– znaczne podwyższenie zasiłków dla bezrobotnych i objęcia nimi większej liczby osób pozbawionych pracy.
Walka z umowami śmieciowymi będzie jednym z głównych postulatów dużej manifestacji OPZZ, która odbędzie się 18 kwietnia w Warszawie. Przedstawiciele wielu branż OPZZ wyruszą z kilku miejsc Warszawy, aby spotkać się we wspólnym proteście pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Autorstwo: Piotr Szumlewicz
Źródło: Lewica.pl
Poznaj plan rządu!
Do boju!
Szumi zapomnial wpisac ze ustawowo trzeba zniesc ubóstwo 🙂
Czy w OPZZ członkowie mają wąski punkt widzenia czy po prostu nie myślą?
Wzrost kosztów zatrudnienia(zwieksze płacy minimalnej) wcale nie zachęci kolejnych do otwierania działalności gospodarczej i legalnego zatrudniania ludzi. Gdyby jednak zmniejszyć podatki nękające osoby prowadzące działalność gospodarczą, po prostu dla pracodawców odechciałoby się kombinowania i szukania kolejnych sposobów na ominięcie coraz to większych i większych kosztów związanych z zatrudnieniem pracownika.
Wymagania stawiane przez zwiazki są dosyć egoistyczne(nikt nie myśli o tych, co tworzą te miejsca pracy), podniesienie płacy minimalnej i ściganie oraz nakładanie zapewne coraz to kolejnych kar dla nieuczciwych pracodawców co najwyżej zasili coraz to biedniejszy budżet państwa(dla bankrutującego rządu pewnie byłoby to na ręke)
W naszym kraju niestety wielu z nas uważa, że niskie zarobki są skutkiem chciwości pracodawców, nic bardziej mylnego!
Jan Kowalsku prowadzący firme jest tak kolosalnie obciążony podatkami, składkami co powoduje jedynie wzrost kosztów zatrudnienia, np. Jeśli Adam zaraba 1800 zł(na ręke, legalnie pracując na umowie itd) to koszty zatrudnienia sięgają około 2400zł(tyle szef zapłaci za prace Adama)
OPZZ przez swoje wymagania chce jeszcze bardziej obciążyć tych co prowadzą działalność, co zapewne zaowocowałoby zatrudnianiem “na czarno”
Gdyby jednak koszty zatrudnienia byłyby niskie można wtedy więcej zapłacić dla pracownika.
Dodatkowo podniesienie zasiłku dla bezrobotnych i ułatwienie otrzymywania takiego zasiłku wcale nie przyniesie rezultatów w postaci spadku bezrobocia, przecież to podziała zachęcająco do tego, aby nie pracować(każdy lubi dostawać pieniądze za nic nie robienie)
“Gdyby jednak koszty zatrudnienia byłyby niskie można wtedy więcej zapłacić dla pracownika.” – to teraz mi powiedz dlaczego pracodawcy, zatrudniając na umowę zlecenie, płacą pracownikowi mniej niż zatrudniając na umowę o pracę?
@loc: “to teraz mi powiedz dlaczego pracodawcy, zatrudniając na umowę zlecenie, płacą pracownikowi mniej niż zatrudniając na umowę o pracę?”
Bo są za bardzo obciążeni przez państwo podatkami – to taka mantra, nie doszukuj się w tym logiki 🙂
@Polityczne Oko
Patrząc natomiast z punktu widzenia “pracodawcy”, każdy z owych “pracodawców” nie odmówiłby mieć w swojej firmie “superpracownika”, który pracuje po 20 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu i do tego charytatywnie lub nawet do swojej pracy u danego “pracodawcy” co miesiąc dokładając, np. podsyłając raz na kilka nocek swoją żonę lub jeszcze lepiej córkę.
Proszę zauważyć, że każdy kij ma dwa końce, a widmo powrotu czasów z “Ziemi Obiecanej” Władysława Reymonta powiększa się nad naszymi głowami. Nie będzie to postęp lecz regres niekorzystny dla nas wszystkich, dlatego OPZZ oponuje przeciw temu zjawisku, i słusznie. Łamanie ustalonych i sprawdzonych wcześniej międzyludzkich zasad wywołuje anarchię, patologię lub nawet agresję, która skutkuje w obie strony, a te zasady w postaci ustalonych wcześniej praw pracowniczych są właśnie łamane jednostronnie.
Podatki i inne koszty pracownicze obarczające pracodawców, są na zachodzie Europy nie mniejsze od tutejszych, a w niektórych przypadkach nawet wyższe, więc nie rozumiem takiej argumentacji:
http://www.poloniusz.pl/artykuly/ubezpieczenie-zdrowotne-pracownikow-w-niemczech/
http://niemcy.studentnews.pl/s/3291/68442-Podatek-dochodowy-od-osob-fizycznych-w-Niemczech.htm
Państwa polskiego nie ma, ponieważ Naród jest skłócony między sobą i poprzez tą sytuację nigdy nie będzie w stanie podnieść się z kolan, co jest na rękę wszystkim obecnym okupantom oraz ich namiestnikom w Warszawie.
@argos1,Iboo,loc
Pierwszym problemem jest zachwianie równowagi pomiędzy popytem a podażą pracy.
Gdyby brakowało przysłowiowych rąk do pracy to wtedy pracodawcy byliby dyskryminowani przez pracowników.
Drugim problemem, i według mnie najważniejszym, są zbyt wysokie podatki płacone zarówno przez pracodawcę jak i pracownika.
Kolejnym, niejasne przepisy i przerost biurokracji, co generuje ZBYT wysokie koszty.
Urzędnik NIC nie wytwarza!
Co do wysokości podatków u nas i za granicą… Weźcie pod uwagę siłę nabywczą naszych polskich pensji.
Na zachodzie nawet jak zapłacą wyższe podatki to i tak im zostaje wystarczająco dużo na życie.
U nas nie.
Spróbuj założyć działalność i płacić uczciwie wszystkie podatki.
Jeśli nie masz “zachomikowane” odpowiednio dużo to roku nie przeżyjesz.
Wina tak fatalnego stanu rzeczy leży głównie po stronie państwa, rządu i urzędników.
A z pracodawcami jest jak z resztą ludzi, są uczciwi i normalni ludzie ale są też i kanalie.
No to jest sprawą oczywistą, że to nitopaństewko prowadzi politykę grabieżczą. Jeśli organizujemy dużą imprezę plenerową np. dni Pierdołkowa z gwiazdą i innymi atrakcjami jakie oferujemy to Gmina przelewa np. 38 tys. na konto. Wszyscy dostają swoją dolę my dajmy na to 5 tys. ale płacimy podatek od 36 tys! Fenomenalne! Takich patologii jest duuużo więcej. Niemniej jednak sytuacja, w której Polak zarabia 1200 czy nawet 1500 na rękę nie może trwać kolejnych 10 czy 20 lat ba 5 nawet! Polak nie może dostawać za 8 godzinną pracę mniej niż 1800 w żadnym wypadku! Do tego jeszcze sprowadza się po cichu i podstępem często Ukraińców, których pewnie 50-cioro dziennie przybywa na rynku pracy! Płaci się firmom za zatrudnianie ich! Wiadomo, że jedynym krajem gdzie zamierza się ich upchnąć np. milion(tak jak to UE zrobiło z Albańczykami w Grecji) jest nadwiślańska kraina. Wszystko to są zaplanowane szczegółowo działania nie ma tu przypadków! Młody człowiek, który ma jak najbardziej ograniczone możliwości stworzenia podstawowej komórki społecznej nie żyje on wegetuje! 1200 pensja tyle co wynajęcie mieszkania w Lublinie lub rata kredytu hipotecznego. Absurd!