Liczba wyświetleń: 2414
Wołodymyr Zełenski zażądał od Rady Bezpieczeństwa ONZ, aby odebrała Rosji prawo weta. Mało prawdopodobne, ponieważ Rosja ma prawo zawetować taką decyzję.
Tymczasem Eryk Mose, przewodniczący Międzynarodowej Komisji Śledczej ONZ ds. zbrodni na Ukrainie, oświadczył, że na obecnym etapie nie stwierdzono, by na Ukrainie miało miejsce ludobójstwo – i komisja nie ma wystarczających dowodów, aby spełnić wymogi prawne Konwencji o Ludobójstwie, gdyż należy pamiętać, że jest to kwestia intencji, zamiaru sprawców.
Musi istnieć „potrzeba” zniszczenia określonej grupy. A takie zniszczenie, zgodnie z Konwencją, musi być fizyczne lub biologiczne. Są to ściśle określone kryteria, potwierdzone przez orzecznictwo sądowe.
Przewodniczący dodał też, że śledztwo na Ukrainie będzie kontynuowane. Stwierdził, że kierowana przez niego komisja zwróciła uwagę, iż w rosyjskich mediach pojawiły się pewne wypowiedzi mogące nosić charakter podżegania do ludobójstwa. Portal Radia Swoboda przypomniał, że władze Ukrainy wielokrotnie oskarżały Rosję o zbrodnie ludobójstwa.
Źródło: NCzas.com
Poznaj plan rządu!
https://kresy.pl/wydarzenia/nyt-masakre-w-konstantynowce-spowodowala-ukrainska-rakieta-a-nie-rosyjska/
Zabłąkana, ukraińska rakieta.
Za to ruski mają multum dowodów na zbrodnie Ukrów. Jak to w końcu ujawnią, to zakończy się ,,sztuczna,, sympatia świata dla nich. Dlatego ,,komediant,, tak się ciska. Boi się tego jak diabli…
Ludobójstwo to było na Wołyniu, gdzie zwyrodniałymi mordercami byli ukraińcy. Szkoda, że ta pseudo komisja nie mogła tego stwierdzić. Bo takie fakty trzeba przypominać ukrom codziennie.
No no, zelenski jedzie po bandzie od półtora roku i nie mogą go dorwać, ten to ma farta!