Liczba wyświetleń: 1152
Bardzo prawdopodobne, że cały ten rok fundusze emerytalne zakończą stratą. Po 9. miesiącach wartość jednostek rozrachunkowych, na które przeliczane są składki wpłacane przez klientów, zmniejszyła się o ponad 5 proc.
Kiepska sytuacja na rynku akcji, jak i na rynku obligacji w sierpniu i we wrześniu spowodowała, że OFE mają dziś ujemne wyniki. Tylko od pierwszego sierpnia do końca września strata OFE wyniosła średnio ponad 6 proc.
Co ciekawe jeszcze kilka miesięcy wcześniej zarządzający aktywami nie przewidywali takiej sytuacji. A na początku tego roku wskazywali, że tegoroczna stopa zwrotu może wynieść nawet 10 proc. Słaby wynik funduszy tłumaczy się sytuacją na rynku akcji i obligacji, recesją i Grecją.
– Żeby udało się odrobić straty w czwartym kwartale potrzebne będą bardzo silne wzrosty na rynku akcji. Czego nie można całkowicie wykluczyć – ocenia Ewa Radkowska-Świętoń, członek zarządu i szef inwestycji w ING PTE.
Musiałoby się na to złożyć jednak kilka czynników A te to między innymi konkretne pomysły rządów i banków centralnych na rozwiązanie obecnych problemów, połączone z poprawą danych makroekonomicznych.
W odbicie jeszcze w tym roku nie wierzy Szymon Ożóg, szef analityków BESI. Zwłaszcza, że rynek akcji musiałby wzrosnąć w ostatnim kwartale tego roku o 20-25 proc., by OFE mogły odpracować straty z ostatnich miesięcy.
W najbliższych dniach nadzór zaprezentuje 3-letni ranking OFE. Robi to dwa razy w roku – po marcu i po wrześniu.
Na podstawie: www.ekonomia24.pl
Źródło: Nowy Obywatel
OFE to największy wałek w historii tego kraju. Stopa zwrotu gorsza niż z lokaty bankowej a lobbysci pokroju rybińskiego czy balcerowicza się zaszczekali broniąc tego gówna przed reformą.