Obywatele Izraela w obronie uchodźców z Afryki

Opublikowano: 26.03.2018 | Kategorie: Polityka, Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 737

W sobotę wieczorem około 25 tysięcy osób zgromadziło się na placu Icchaka Rabina w Tel Awiwie. Protestowały przeciwko deportacji 40 tys. uchodźców, których rząd chce odesłać do Afryki.

Już pod koniec roku rząd wydał decyzję o zamknięciu obozu dla uchodźców w Holot na pustyni Negew. Pomieszkiwało tam około 40 tys. imigrantów – głównie przybyłych z Erytrei i Sudanu, którzy schronili się w Izraelu, uciekając przed konfliktami zbrojnymi w swoich krajach. Rada ministrów była bezlitosna, a Gilad Erdan, szef resortu bezpieczeństwa, określił obóz w Holot mianem „hotelu dla infiltratorów utrzymywanym na koszt podatnika”. Utrzymanie obozu miało kosztować 240 mln szekli rocznie, czyli 70 mln dolarów. Rząd od 1 kwietnia planował masowe deportacje, ale zostały odłożone w czasie ze względu na kontrowersje i konflikt prawny wokół tej sprawy.

Po pierwsze: deportacje oprotestowały je ONZ oraz działająca przy niej UNHCR – agencja do spraw uchodźców, która zwracła uwagę, że „od 2009 roku jedynie ośmiu Erytrejczyków i dwóch Sudańczyków mogło liczyć na przyznanie im statusu uchodźcy w Izraelu”.

Uchodźcom nie groził powrót do ojczyzn ogarniętych wojną, ale mieli trafić głównie do krajów trzecich: Ugandy i Rwandy.

Prócz tego prawnicy Sądu Najwyższego wciąż badają zasadność „propozycji nie do odrzucenia”, którą izraelski rząd składał imigrantom. Brzmiała ona następująco: jeżeli nielegalny afrykański imigrant dobrowolnie zgodzi się opuścić teren Izraela,a otrzyma od władz równowartość 3500 dolarów na rozpoczęcie nowego życia w kraju trzecim. Jeśli imigrant nie zgodzi się na deportację – może trafić do aresztu na czas bliżej nieokreślony.

W sobotę 25 tys. ludzi protestowało przeciwko takiemu miłosiernemu ultimatum. Na transparentach mieli hasła: „Nie powinniśmy wydalać, ani zabijać obcych i uchodźców”. Protest zorganizowały organizacje pozarządowe a także sami uchodźcy, którzy opowiadali o swoich losach w ojczyźnie:

“Chciałem zapytać izraelski rząd: czy ktoś kto ucieka przed przymusową pracą w dyktatorskim reżimie, czy on nie jest uchodźcą?” – mówił mediom Monim Haron, jeden z uczestników demonstracji. “Osoba prześladowana ze względu na wyznawaną religię i pochodzenie etniczne – czy nie jest uchodźcą? Osoba, która doświadczyła przemocy, gwałtu i tortur w swoim własnym kraju – czy nie jest uchodźcą? Osoba, której wioska spłonęła i której rodzina została zamordowana – czy nie jest uchodźcą? Osoba, która przetrwała ludobójstwo – czy nie jest uchodźcą? Więc kto jest uchodźcą?”

Jak podkreśla „Jerusalem Post” – Izrael rozpatruje pozytywnie tylko 1 procent wpływających wniosków o przyznanie statusu uchodźcy.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.