Liczba wyświetleń: 1869
Mieszkaniec Fort Smith w stanie Arkansas chciał doprowadzić do masowej strzelaniny. Mężczyzna został powstrzymany przez uzbrojonego sąsiada. Amerykańskie media praktycznie ignorują to wydarzenie, gdyż nie wpisuje się ono w narrację przeciwników dostępu do broni palnej.
Z relacji tych nielicznych mediów wiadomo, że 15 maja 26-letni Zachary Arnold z nieznanych powodów zastrzelił 87-letnią kobietę. Młody mężczyzna uzbrojony w karabin samopowtarzalny strzelał również do okolicznych mieszkań.
Według świadków Zachary Arnold wołał swoich sąsiadów i zachęcał ich, aby wyszli przed budynek, w którym mieszkali. Ostatecznie udało mu się zwabić dwie starsze osoby. Jedna z nich zdołała wycofać się do mieszkania, a 87-letnia kobieta została zastrzelona.
Oczywiście szaleńca z bronią mogła powstrzymać jedynie druga osoba z bronią i tym razem nie była to policja. Zanim Zachary Arnold doprowadził do masowej strzelaniny, jego sąsiad złapał za karabin myśliwski i zastrzelił 26-latka.
Amerykańskie media bardzo niechętnie wspominają o takich wydarzeniach. Łatwy dostęp do broni palnej doprowadził do polaryzacji społeczeństwa i mediów w tej kwestii. Media bardzo szeroko rozpisują się o strzelaninach, w których ginie mnóstwo ludzi, ale niemal całkowicie pomijają sytuacje, w których rozsądni i opanowani obywatele, właśnie dzięki broni palnej, potrafią zapobiec kolejnym ofiarom.
Wygląda na to, że liczba przeciwników powszechnego dostępu do broni palnej jest większa, niż zwolenników. W ostatnim czasie prezydent Joe Biden zapowiadał, że podejmie kroki, które ograniczą dostęp do broni.
Autorstwo: John Moll
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl