Liczba wyświetleń: 972
Rozmowa o rolniczych protestach z bliskiej perspektywy. Rafał Majnert jest jednym z nich, pracuje w rodzinnym gospodarstwie rolnym i mówi o tym, co budzi w nich sprzeciw. Warto posłuchać.
Źródło: YouTube.com
Zbiórka na działalność w czerwcu 2024 r. (równowartość minimalnej krajowej)
Wystarczy na 7 dni
Brakuje na 23 dni
1 dzień = 141 zł
Hej! Przetrwanie naszego portalu zależy od Ciebie! Darowizny dają nam niezależność od nacisków sponsoringowych i motywują do dalszej pracy dla dobra społeczeństwa i dla Ciebie!
Chcesz nas wesprzeć inaczej lub zadać pytanie?
Napisz do nas!
Telekino.top
Zbiórka na działalność w czerwcu 2024 r. (równowartość minimalnej krajowej)
Wystarczy na 7 dni
Brakuje na 23 dni
1 dzień = 141 zł
Hej! Przetrwanie naszego portalu zależy od Ciebie! Darowizny dają nam niezależność od nacisków sponsoringowych i motywują do dalszej pracy dla dobra społeczeństwa i dla Ciebie!
Chcesz nas wesprzeć inaczej lub zadać pytanie?
Napisz do nas!
WolneMedia.net
„Wikipedia” nas cenzuruje, „Facebook” cicho banuje, „Google” obniża pozycję, ABW blokowała ok. 100 dni a my wciąż działamy
dzięki czytelnikom! Pomóż nam przetrwać darowizną i zachęć innych do odwiedzania nas. O kopiowaniu i prawach autorskich TUTAJ!
w 6 minucie jest powiedziane dlaczego są te problemy: Bo rolnicy są uzależnieni od dopłat rządowych i unijnych!
Dali się uzależnić, bo to się nie stało wczoraj, no i teraz jest problem. Tylko każdy rozważa sytuację obecną a nie bierze pod uwagę historii. Jak uzależnianie się było w miarę wygodne to nikt nie protestował.
Ja bym chciał by rolnicy zgłaszali korzystne postulaty jak zniesienie obowiązku wysiewy kupionego ziarna. Wtedy może coś by się zmieniło dla wszystkich.
Albo zakaz sprowadzania jedzenia nieekologicznego. Nieważne skąd.
Przykład: artykuł ze strony : /2024/02/21/absolutny-skandal-konsul-rp-we-lwowie-potepia-rolnikow-i-kaja-sie-przed-ukraincami/
Na wp też potępiają, głupoty wypisują, że nie zdrowo jedzą, problemy dla ukr itd – same nagłówki
Przecież gospodarstwa rolne są swego rodzaju zakładami produkcyjnymi. Ich produkcja zaspokaja potrzeby krajowe (a potrzeba żywności należy do potrzeb podstawowych) oraz może być sprzedawana poza kraj. Jest to ważna dziedzina gospodarki. Dziwne więc jest działanie władz państwowych Polski, które celowo umożliwiają utratę niezależności żywnościowej całego kraju. Skoro sprowadza się tanią żywność zza granicy (bo tania i można zarobić) to trzeba zapytać, czemu ona taka tania??? Czy ktoś jeszcze o dumpingu pamięta? Tak to interesowni ludzie skądinąd, przy pomocy towarów zza wschodniej granicy likwidują polską niezależność. Ponieważ bardzo wiele osób chce jedynie zarobić (kto wymyślił takie słowo, ono brzydko mi się kojarzy), to proceder trwa i jego zasięg jest coraz wyższy.
@Komzar
„Jak uzależnianie się było w miarę wygodne to nikt nie protestował.”
To Twoje zdanie jest najbardziej poprawną odpowiedzią.
W pewnym momencie POLSKIM rolnikom tak się w du.pach poprzewracało od dotacji, że aż im pychy brakowało wobec konsumentów, zwłaszcza w szyderczym windowaniu cen.
Zgadza się… Teraz widać, że mogą być jabłka za niecałe 2 zł/kg. To ok. 2x mniej niż chcieli przed inflacją. I Rosja nie kupuje.
“O co chodzi protestującym rolnikom?” Natychmiast powinni przenieść protest na wiejską w Warszawie. Artykuły i politycy wskazują społeczeństwu, że mają (rolnicy) jakiś nie uzasadniony problem i do tego szkodzą “wojnie” na ukr.
Rolnicy sami sobie szkodzą! Będzie taka sytuacja, że nikomu ich żal nie będzie a telewizja wytłumaczy, teraz Polacy macie tani chlebek, bo tanie zboże – a rolnicy chcieli dla was źle.
Zatrudnią aktorów jak za czasów elixiru i pokażą patrzcie – “Janda je chlebek z biedry, ona biegnie jako pierwsza o 7.00 rano aby dostać świeży chlebek z biedry pakowany w worek plastikowy z datą 2 miesięcy przydatności” – niam niam