Liczba wyświetleń: 5132
Niszczycielskie trzęsienie ziemi, które miało miejsce 6 lutego w Turcji, można nazwać anomalią, ponieważ pierwsze wstrząsy były porównywalne z drugim trzęsieniem ziemi. W Turcji zdarzały się już nawet silniejsze trzęsienia ziemi, ale dwa tak silne w przeciągu kilkunastu godzin – 7,8 oraz 7,7 w skali Richtera — to z pewnością anomalia.
Zazwyczaj wstrząsy wtórne są słabsze niż pierwszy. Już pierwszy wstrząs zburzył wiele budynków i uwięził pod gruzami setki tysięcy ludzi. Ci, których nie udało się uratować od razu, mogli zatem zginąć na skutek drugiego trzęsienia i stąd cały czas rośnie śmiertelny bilans.
Pierwszy wstrząs ze źródłem na głębokości 7 km miał miejsce w prowincji Kahramanmarash w południowo-wschodniej Turcji o godzinie 04:17 czasu lokalnego. Jego siła wynosiła 7,8. W ciągu dnia zarejestrowano wstrząsy wtórne o różnej sile, co najmniej jeszcze jedno trzęsienie ziemi było porównywalne z pierwszym. Miało to miejsce 67 km od miasta Kahramanmarash, źródło znajdowało się 2 km od powierzchni, wielkość ponownie wyniosła 7,7.
Wstrząsy, po których nastąpiły setki wstrząsów wtórnych, były odczuwalne w 10 prowincjach kraju i sąsiednich państwach, w tym w Syrii. Liczba ofiar śmiertelnych w Turcji w wyniku niszczycielskich trzęsień ziemi przekroczyła 23 tys., rannych zostało 34 810 osób.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Ciekawe czy po tym trzęsieniu ziemi Turcja zmieni nastawienie do planów NATO i przestanie trolować wojenkę na UA? Nie oszukujmy się – obecnie Turcja przestanie trolować NATO, szczególnie w sprawie UA. Przykłady trolowania – wykosztowanie UA się na drony od Turcji, które to mają osiągi dwupłatowców z WWI i jakimś dziwnym trafem wszystkie zostały postrącane dość szybko… albo… trolowanie poszerzenia NATO o kraje skandynawskie…