Liczba wyświetleń: 1861
W rezerwacie przyrody w zachodnim Izraelu doszło do niezwykłego odkrycia — zauważono tam gazelę górską z dodatkową parą kończyn wyrastających z grzbietu! To wyjątkowy przypadek, który przykuł uwagę ekspertów ds. dzikiej przyrody.
Niezwykłe zwierzę zostało po raz pierwszy dostrzeżone przez rezerwistę armii izraelskiej Nira Liechtera, który zatrzymał się na kawę w rezerwacie Nahal HaBoshor. Mężczyzna natychmiast sfotografował gazelę i podzielił się zdjęciami z Izraelskim Towarzystwem Ochrony Przyrody. Eksperci potwierdzili, że to samiec gazeli górskiej (Gazella gazella), gatunku uznanego za krytycznie zagrożony na Czerwonej Liście IUCN. Populacja tych zwierząt liczy zaledwie około 3000 osobników, zamieszkujących głównie tereny Izraela i Libanu.
Jak wyjaśniają specjaliści, sześcionożna gazela cierpi na rzadką chorobę genetyczną zwaną polimelią, powodującą nadmierny rozrost narządów. To pierwszy taki przypadek zaobserwowany w tym obszarze. Choć w naturze rozwój dodatkowych kończyn może stanowić zagrożenie dla przetrwania zwierzęcia, w tym przypadku nie przeszkadza on gazeli w normalnym funkcjonowaniu. Według obserwacji samiec czuje się zdrowy i silny, a nawet udało mu się w ubiegłym roku odchować młode.
Gazele górskie w Izraelu borykają się z wieloma zagrożeniami, takimi jak utrata siedlisk, kłusownictwo czy potrącenia przez samochody. W niektórych regionach stają się ofiarami zdziczałych psów. Dlatego odkrycie sześcionożnej gazeli, pomimo jej rzadkiej przypadłości, napawa optymizmem co do kondycji tego krytycznie zagrożonego gatunku.
Obserwacja sześcionożnej gazeli to fascynujący przypadek, który zwraca uwagę na wyzwania stojące przed ochroną dzikiej przyrody w Izraelu. Miejmy nadzieję, że ten niezwykły osobnik będzie mógł spokojnie żyć i rozmnażać się w chronionym rezerwacie.
Źródło: InneMedium.pl
Poznaj plan rządu!
żydzi eksperymentują z atomem, którego nie mają:)
Na początku nie było widać ale później – fuj! Co za obrzydliwa szkarada, obumarłe czy niedorozwinięte coś, wyrosło z pleców.
Dziwię się jak się można ekscytować zdeformowanym zwierzęciem – albo zwykłym płodem pasożytniczym albo też efektem zanieczyszczenia środowiska. Dalsza technokracja (odsyłam do książki Jana Białka – Tech – skończy się całkowitym wymarciem tych i innych zwierząt. Dalej siedźcie w tych szpiegujących was smartfonach i zwalczajcie naturę.
W zachodniej Palestynie*