Niezdecydowane Słońce

Opublikowano: 11.01.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Publicystyka, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 1220

W dzisiejszych czasach człowiek przywykł do prawdziwej inwazji pesymistycznych, pogrążających i destrukcyjnych informacji serwowanych przez mass media. Globalne ocieplenie niczym bakterie l’casei czy np. żywność modyfikowana genetycznie (i cała reszta nowo wymyślonej zaplanowanej terminologii) wpisało się w świadomość prawie każdego z nas jako kolejne zagrożenie ze strony nieczułej matki natury. Zapewnia się społeczeństwo, że właściwie ugotowanie homo sapiens jest nieuniknione. CO2 pod postacią spalin samochodowych lub produktów ubocznych fabryk nie wystarcza do prawidłowego zastraszenia. A wszystkiemu już nie tylko człowiek winien, ale także życiodajne Słońce.

Niszczycielska hiperaktywność Słońca ma swoje początki w teoriach o końcu świata w 2012 roku, budowanych na podstawie przekonań starożytnych Majów. Pokrótce nasza życiodajna gwiazda ma wyemitować ogromne pole magnetyczne powodując tym samym prawdziwy taniec i szaleństwo biegunów ziemskich. Spowodować ma to potężne trzęsienia ziemi, wybuchy super wulkanów, wysokie na kilkadziesiąt metrów tsunami i szereg innych zagrożeń. Nie ukrywam, że sam z niepokojem spoglądam w przyszłość i wcale nie lekceważę wyżej wymienionych następstw przepowiedni środkowo amerykańskiego ludu.

W 1859 roku Słońce zapoczątkowało potężną burzę magnetyczną wywołując spektakularne zorze polarne nawet na Karaibach! Oczywiście za tym widowiskiem kryło się niebezpieczeństwo dla życia na Ziemi. Największy w historii wyrzut koronalny masy nie spowodował większych strat. Warto jednak pamiętać, że w tamtych czasach elektronika nie kontrolowała prawie każdego aspektu naszego życia jak to dzisiaj ma miejsce. Aktualnie podczas podobnego zjawiska, krajobraz jaki znamy wywróciłby się do góry nogami. Nie przesadzając samoloty spadałyby z nieba, jakakolwiek komunikacja przestałaby istnieć, a co za tym idzie brak dostępu do pożywienia lub pomocy. Szybko wrócilibyśmy do epoki kamienia zaczynając wszystko do nowa.  Tutaj polecam zapoznanie się z poglądami Jerzego Dory.

Chichot Słońca z manipulacji medialnej zastraszającej człowieka na wszelkie sposoby pewnie nie znajdzie końca. Na początku marca na portalu Onet pojawił się nieco zaskakujący artykuł całkowicie negujący i zaprzeczający teorii globalnego ocieplenia. Grozi nam wieczna zima! Cóż za wąska sinusoida wskazująca na chimeryczność gwiazdy Układu Słonecznego. Mieliśmy się ugotować i zostać skazani na bezradną obserwację upadku techniki w obliczu natury a tymczasem powinniśmy się zaopatrzyć z zimowe ubranie.

Obawiam się, że Słońce zanim nas poparzy lub zamrozi, zgaśnie.

Autor: Bartosz Borkowski
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

15 komentarzy

  1. Tensei 11.01.2012 11:01

    Globalne ocieplenie to fakt.

  2. lbooo 11.01.2012 12:20
  3. edek 11.01.2012 13:23

    Co ma wspólnego aktywność Słońca ze zmianą biegunów Ziemi? Kupy d…y to się nie trzyma. A wiązanie końca kalendarza Majów ze zwiększoną ewentualną aktywnością naszej gwiazdy to jeszcze większa bajka.

  4. Tensei 11.01.2012 13:48

    Za dużo jest emitorów CO 2, za mało emitorów tlenu.

  5. Sebek 11.01.2012 14:00

    Że co? Pewnie się niedługo podusimy, bo tlenu zabraknie, co?

  6. kzwa 11.01.2012 14:18

    Obawiam się, że Słońce zanim nas poparzy lub zamrozi, ZGAŚNIE.

    kiedyś może i bym wyśmiał takie teorie albo podszedłbym sceptycznie do tego no ale dzisiaj chyba nic nie jest pewne i takie oczywiste jak nam się może zdawać… http://www.vismaya-maitreya.pl/ obczajcie sobie ten film ze strony głównej. Polecam obejrzeć jeśli ktoś ma otwarte oczy na prawdę.

    Wiele przepowiedni rozmaitych kultur z całego globu jakoś dziwnym trafem wspomina o 2012 i zbiegają się w tym roku. Co jest bardzo zastanawiające, gdyż telefonów raczej nie posiadali a nieraz dzieliły ich ogromne oceany i tysiące kilometrów. Tak samo jak również wiele świętych ksiąg, mitów i religi mówi o końcu pewnego ,,ciemnego” cyklu, ciemnych czasów i początku następnego zwanego złotą erą o transformacji i rozwoju ludzi na całej planecie tak samo jak również wspólnie wspominają o potopie w zamierzchłych czasach, gigantach itd, ale to już inny temat.

    I skąd u wszystkich niby taka spójna data się wzieła? Taki niemal identyczny pogląd na przyszłość? Czy aby na pewno sobie to wymyślili? a co do kalendarza majów to on nie wskazuje daty zagłady tylko koniec pewnego cyklu i początek następnego. z tą katastrofą to była perfidna propaganda.

    Co do klimatu to może i się ociepla ale nie jest to do końca spowodowane przez człowieka przynajmniej nie w tak dużym stopniu jak nam się to wmawia

    a jeśli chodzi o klimatu w polsce/europie to bardzo podoba mi się spojrzenie o.Klimuszko że będziemy mieć klimat podobny do tropikalnego… i może rządzący światem coś o tym wiedzą stąd też bajka o globalnym ociepleniu?
    A jeszcze bardziej się do tego przekonuję obserwując obecna zimę bez śniegu i wiem że już takie przypadki się zdarzały no ale… pożyjemy zobaczy.

  7. rayX 11.01.2012 15:35

    Jakby tak popatrzec globalnie na srednie temperatury, to mozna dojsc do wniosku, ze czesc naszego globu ulega ociepleniu a ina czesc schlodzeniu, np. snieg padajacy w Afryce, czy Ameryce Pld. Wszystko zalezy od interpretacji zdarzen i celowi jakiemu ma sluzyc dana interpretacja. To sie kreci tak samo jak wszelkiej masci ankiety i sondaze… Zawsze mozna doprowadzic do oczekiwanego wyniku…

  8. obserwatorek 11.01.2012 15:48

    kzwa@ “Polecam obejrzeć jeśli ktoś ma otwarte oczy na prawdę”
    I to jest dla Ciebie ta prawda objawiona? Bo ja takiej nie znam. Poza tym nie ufam stronom, w których używa się słowa “bóg” i “miłość” jako przecinka a w tle są kolorowe obrazki Jezuska:(
    Mówisz o tym wielkim zbiegu okoliczności a’propo roku 2012 w kontekście wielu kultur i cywilizacji świata. Zauważ jednak, że przed rokiem 2000 nikt nie mówił o końcu świata w 2012. Najpierw ’99 potem 2000, potem jeszcze coś aż w końcu wszyscy przenieśli się na wizje co do roku 2012. Ja niczego nie neguję. Staram się żyć z dobrą karmą i nie potrzebuje do tego żadnego boga żadnej religii. Jeśli istnieje nie będzie miał podstaw do stwierdzenia, iż jestem złym człowiekiem. Choć wiem, że dla wielu ludzi światopogląd istnienia boga itd. pozwala zwyczajnie żyć. Bez tego uschnęliby w przerażeniu.

    Nie jestem człowiekiem bez wiary bo wierzę w rzeczy nie mniej nieprawdopodobne jak bóg. Wierzę w reinkarnację, w to że ludzie mogliby poruszać się w czasie (o ile już tego nie robią), generalnie uważam, że nic nie jest niemożliwe w tym wszechświecie. To kwestia czasu i zrozumienia siebie samego i tego co nas otacza.
    Nie idę na skróty wierząc w “kogoś” kto niby to zapoczątkował. Coś musiało się zdarzyć ale tego pewnie się dowiem po śmierci, której się nie boję a wręcz jestem ciekaw.
    Oczywiście powolutku… trzeba korzystać z tej strony życia póki się da.

  9. obserwatorek 11.01.2012 15:50

    Tensei@ “Za dużo jest emitorów CO 2, za mało emitorów tlenu”
    Tekst miesiąca:)

  10. adambiernacki 11.01.2012 15:53

    GMO się każdemu “wpisało” jako “kolejne zagrożenie ze strony nieczułej matki natury”? WTF?

  11. kzwa 11.01.2012 20:55

    ,,I to jest dla Ciebie ta prawda objawiona? Bo ja takiej nie znam.”

    Nie mówię że to jest jakaś niepodważalna prawda w którą każdy powinien wierzyć. Ja sam jeszcze się nad tym filmem zbyt bardzo nie zastanawiałem(obejrzałem go tylko raz i zdecydowanie za szybko) więc nie mogę za wiele powiedzieć no ale pożyjemy i zobaczy jak to będzie. a na pewno warto zawsze pracować na sobą i za to też się zaczynam brać to też będę tu pewnie mniej komentować newsy bo w sumie nawet mam już tego wszystkiego dosyć, i muszę odpocząć od tego zamętu. Nie mogę patrzeć na to jak bardzo ludzie nie dostrzegają tego co się dzieje dookoła nich jak bardzo są nieświadomi zagrożenia i bierni w kwestii ich losu.

    I po prostu myślę że warto poszerzać swoje horyzonty chłonąć wiedzę która może się przydać ale też trzeba być ostrożnym i podchodzić do pewnych spraw z dystansem by nie wpaść w bagno.

    Nawet od wroga można się czegoś nauczyć. a mędrzec nawet głupiego wysłucha bo on rozumie że nawet od głupca może się czegoś nauczyć. Tak samo myślę że człowiek otwarty na prawdę nie będzie czytał tylko jednej świętej księgi tylko przeczyta wszystkie święte księgi każdej religii, szuka prawdy wszędzie a nie zamyka się tylko na jeden schemat/księgę. Warto czasem wytyczyć sobie pewne priorytety by wiedzieć co jest ważne. I trzeba być ze sobą szczerym – takie jest moje zdanie.

    Aczkolwiek podobnież odpowiedzi na wszystkie pytanie drzemią w nas samych. Bóg do nas każdego dnia przemawia ale my nawet nie próbujemy usłyszeć… A w hałasie i zamęcie na pewno nie będzie to takie łatwe. Trzeba uspokoić myśli i się wyciszyć… a może to być praca nawet na długie lata… nie wiem, ja tego wam nie powiem .

    ,,poza tym nie ufam stronom, w których używa się słowa „bóg” i „miłość” jako przecinka a w tle są kolorowe obrazki Jezuska:(” mnie też to za bardzo nie odpowiada ale nie mam wpływu na to. Lubie ,,vismaya-maitreya” bo jest tam zgromadzona ogromna wiedza z której można korzystać ale wcale nie trzeba.. Też nie utożsamiam się z żadną religią ale wierze w Boga. I nie trzeba przynależeć do czegoś żeby być wierzącym. 🙂 Pozdrawiam!

  12. Bartosz Borkowski 11.01.2012 21:14

    kzwa – święte słowa 🙂 Pozdrawiam.

  13. mr_craftsman 12.01.2012 07:43

    w minionym millenium było już dużo cieplej.
    było też dużo zimniej.

    jedynym faktem jakiego możemy być pewni, to że temperatury na Ziemi podlegają wahaniom z wielu powodów, z aktywnością Słońca na czele, aktywnością wulkaniczną tuż za tym. do tego dochodzą okazjonalne impakty bolidów kosmicznych, nawet dostanie się w warkocz komety ma niewiadomy efekt.

    na to wszystko ma wpływ pozycja układu solarnego w galaktyce, która także wiruje i zmienia położenie.

    podatek od oddychania nie ma na celu nic poza ograniczeniem produkcji krajów rozwijających się i utrzymaniem obecnego status quo krajów rozwiniętych.

  14. memento 12.01.2012 07:58

    “w minionym millenium było już dużo cieplej.
    było też dużo zimniej.”
    Tak i za każdym razem jakieś gatunki migrowały, ginęły i cierpiały. Nam chodzi o coś przeciwnego, jeśli dobrze rozumiem.

  15. mr_craftsman 12.01.2012 13:08

    a jakie to gatunki tak straszliwie “migrowały, ginęły i cierpiały” w latach 1000-2000 n.e. ?
    wyjaśnisz może, memento ?
    to już tysiąclecie powszechnego piśmiennictwa, dowodów na to, że “jakieś gatunki migrowały, ginęły i cierpiały” zapewne jest mnóstwo =)

    p.s.eksterminacja różnych gatunków przez białych myśliwych się nie liczy.
    bizony, foki, wieloryby i zwierzęta z antypodów się nie liczą, nie liczy się też śmierć obszaru Morza Aralskiego, bo przyczyna jest znana – irygacja pustyń przez rosjan. katastrofy ekologiczne tez się nie liczą.

    wymień memento tylko te “gatunki” porażone straszliwymi konsekwencjami mediewalnego ocieplenia i małej epoki lodowcowej zeszłego tysiąclecia.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.