Liczba wyświetleń: 872
Legalizacja marihuany w niektórych stanach USA spowodowała, że jest to najszybciej rozwijająca się gałąź przemysłu w Stanach Zjednoczonych. Jak się okazało branża ta rozwija się nawet szybciej niż liderujący dotychczas rynek smartfonów.
Z raportu organizacji Arcview Market Research wynika, że legalizacja marihuany spowodowała, że nagle pojawili się plantatorzy, miejsca sprzedaży i rozmaite firmy pośredniczące. Rynek ten według prognoz w 2014 roku wzrośnie o 64%. Spodziewany jest też wzrost sprzedaży z 1,4 mld dolarów do 2,3 mld dolarów.
Dla porównania rynek smartfonów zanotował wzrost o 46%. Oznacza to, że nie ma drugiego takiego rynku w USA o takim potencjale wzrostowym. Oczywiście globalnie smartfonów nadal sprzedaje się wartościowo więcej, ale nagły wzrost będący wynikiem legalizacji wskazuje ogromny potencjał tego nowego przemysłu. Jak twierdzą amerykańscy specjaliści pewną przeszkodą w rozwoju tej branży jest społeczna stygmatyzacja palenia konopi i możliwe agresywne zachowania rządu federalnego, który może próbować wywierać nacisk na zarządy poszczególnych stanów.
Medyczna marihuana jest obecnie legalna w 20 stanach USA i w Dystrykcie Columbia. Według niektórych prognoz do 2018 wartość tego prężnego rynku używki zwanej marihuaną może sięgnąć 10,2 mld dolarów tworząc miejsca pracy i przychody budżetowe. Na dodatek legalizacja jest ciosem w działalność zorganizowanej przestępczości, której zależy na tym, aby był to jak najdłużej zakazany owoc.
Na podstawie: Natural News, ArcView
Źródło: Zmiany na Ziemi
Zaraz się rozpęta ,,święta wojna,, porządni ,,wódkowcy,, kontra źli narkomani.
Na rozgrzewkę dwa argumenty :
1.tetrahydrokannabinnol THC i kannabidiol CBD mają właściwości antyrakowe, pro-neuronalne, i wiele innych pozytywnych
2. aldehyd octowy produkt przemiany alkoholu etylowego ma właściwości Pro-rakowe i anty-neuronalne, i wiele innych negatywnych
Większość wódą jeszcze popija. Mnie się regularni palacze tej przereklamowanej roślinki tylko z poziomem gimnazjum kojarzą. Właściwości antyrakowe za to na plus.
Super !!!
Wóda „precz” !!
Zioło „THIS IS SPARTA”
świetnie ,szkoda tylko że polski rząd nie bierze przykładu tego typu od swoich „przyjaciół” zza oceanu… ale jak chodzi o inwigilacje i cały ten syf to oni pierwsi są…
może i w naszym kraju poprawimy gospodarkę ,przybędzie miejsc pracy ,walka z przemytami Cannabisu się skończy. ale nie…. „Czy marihuana jest z konopi? chyba nie ! ,przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo huehueheu ” — > Mister Kaczyński
Zawsze znajdą się wyjątki. W realu nie znam żadnych. Choć i tak z zachowania są zwykle lepsi niż pijaki.
Od dawna wiadomo, że legalna marihuana w Polsce będzie jednym z motorów napędowych gospodarki.
Zamiast walczyć z dilerami, można ich wykończyć konkurencją. Ale lepiej jak legalna będzie trucizna w postaci alkoholu – tak myślą nasi rządzący. Zamiast szukać realnych źródeł dochoduto wiecznie idą na łatwiznę i grzebią w naszych kieszeniach.
Jakby była legalna chciałbym zrobić sobie ciasteczka.
Największym plusem legalizacji marihuany jest wspomniany cios w czarny rynek. Mafia nie ma skąd brać pieniędzy.
Jednak czy to znaczy że jeśli czarny rynek skoncentruje się na innych narkotykach będzie należało zalegalizować równie nieszkodliwe LSD, aby ukierunkować możliwie jak najbezpieczniej ludzi rządnych wrażeń?
Większość negatywnych efektów palenia marihuany wynika ze stosowania domieszek, aromatów przemysłowych, a przede wszystkim z tego że tą marihuanę się pali.
Co do Polski i marihuany, kolejny raz powtórzę, że wystarczy tylko dobrze kojarzyć fakty. Skoro do palenia przyznaje się prawie połowa obywateli (czyli palili więcej niż jeden raz w życiu), więc dostępność, mimo chorego prawa, jest powszechna, skoro coś jest i ludzie to kupują, skoro jest medycznie potwierdzona niska szkodliwość tej używki – a państwo mimo wszystko tego nie legalizuje, to w czyim interesie działa?
Obywateli ???
Państwa ???
Nie ! Wyłącznie w interesie zorganizowanej przestępczości, dla której legalizacja (nawet częściowa), to były potężny cios.
Więcej dowodów, na prawdziwe pochodzenie naszych „elyt” rządzących nie trzeba…
Cui bono ?
Zawsze aktualne!
ludzie odurzają się różnymi rzeczami bo odczuwają pustkę i są nieszczęśliwi ale narkotyki tylko na chwilę zmieniają te stany i nigdy nie wypełnią pustki spowodowanej odcięciem od Jednorodzonego Boga, m.in o marihuanie : http://zbawieni.com/showthread.php?tid=165&pid=2049#pid2049
Gdyby Amerykanie, tak jak Polska, wliczali zawczasu handel narkotykami do PKB, nie byłoby żadnego zaskoczenia