Niemcy będą deportować imigrantów-antysemitów?

Opublikowano: 11.01.2018 | Kategorie: Polityka, Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 930

Rok 2017 miał być dla Włoch rokiem „transformacji, od imigracji opartej na przemycie ludzi przez gangi kryminalistów do kontrolowanej, legalnej i bezpiecznej imigracji organizowanej przez władze” – mówi premier Paolo Gentiloni.[E]

Liczba migrantów, którzy odważyli się przeprawić przez Morze Śródziemne w lichych łódkach, osiągnęła 119 tysięcy. To spadek o ponad 30% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednak wysiłki Włochów w celu okiełznania kryzysu mogą uchodzić za kontrowersyjne z powodu użycia sił zbrojnych do rozprawienia się z przemytnikami. Sytuacja w kraju na początku 2018 roku jednak diametralnie różni się od tej z pierwszej połowy 2017. Pomiędzy styczniem a czerwcem nastąpił nagły wzrost liczby migrantów, którzy przypłynęli do kraju (o ok. 20%) połączony z lawiną wniosków o przyznanie azylu. Zbiegło się to z czasie z zamknięciem granic przez Francję, Szwajcarię i Austrię. W ciągu jedynie trzech dni w czerwcu ponad 10 tysięcy migrantów znalazło się na terenie Włoch, gdy ich łodzie zostały wyłowione z Morza Śródziemnego, a inne kraje odmówiły przyjęcia ich w swoich portach.[E]

Przed wyborami w marcu 2018 r. migracja stała się głównym tematem w życiu politycznym, zwłaszcza dla prawicowego Ruchu Pięciu Gwiazd (M5S). Włochy starały się zaadaptować do sytuacji przez inwestycje w małe ośrodki dla uchodźców, cieszące się większą skutecznością w opiece nad przybyszami. Nadal jednak dziesiątki tysięcy potencjalnych azylantów przebywają w wielkich ośrodkach, co nie jest dobrze widziane przez obywateli zamieszkałych w ich sąsiedztwie.[E]

Wszystko zaczęło się zmieniać w lipcu, wraz ze znacznym, spadkiem liczby łodzi wyruszających z Libii – o 70%. Tendencję tę przypisuje się kombinacji włoskiej strategii wspierania libijskiej wodnej straży granicznej w przechwytywaniu wyruszających łodzi oraz wsparcia potężnych sił wojskowych. Wzmocniono również szczelność południowych granic Libii, przyspieszono procedury repatriacyjne oraz przekierowano przepływ migrantów z rejonów subsaharyjskich przez kraje przerzutowe, takie jak Niger i Sudan. Efekty widać było już w grudniu – marynarka libijska mogła pochwalić się przechwyceniem aż 80 tysięcy migrantów. Niestety miały też miejsce dramatyczne incydenty – zdesperowani uciekinierzy wyskakiwali z łodzi, żeby uniknąć transferu do administracyjnego chaosu w Libii. Pojmani migranci byli zazwyczaj odsyłani do tymczasowych ośrodków o niskim standardzie, które prowadziły długotrwałe procedury repatriacji.[E]

Międzynarodowy sprzeciw wobec takiemu traktowaniu został zapoczątkowany w listopadzie raportem stacji CNN, który ujawnił przypadki sprzedawania Afrykańczyków jako niewolników w Libii. Decyzja UE, żeby wspierać libijską straż przybrzeżną i wysyłać przechwyconych migrantów do tymczasowych ośrodków, została napiętnowana jako „nieludzka” przez komisarza ds. praw człowieka przy ONZ Zeida Ra’ad Al Husseina.[E]

Włochy nadal korzystają z kontaktów w Libii w celu wprowadzenia kolejnego punktu polityki migracyjnej – przeprowadzania procedur migracyjnych na miejscu, we współpracy z Wysokim Komisarzem ONZ ds. Uchodźców oraz Międzynarodową Organizacją ds. Uchodźców (IOM). Celem programu jest repatriacja imigrantów ekonomicznych oraz dalszy transfer uchodźców, którym faktycznie grozi niebezpieczeństwo. Powroty wzrosły od około tysiąca w 2016 r. do 19 tysięcy w 2017 r. Jeśli chodzi o [zweryfikowanych] uchodźców, to Włochy były pierwszym krajem, który przyjął grupę 162 Etiopczyków, Somalijczyków i Jemeńczyków, którzy przylecieli z Libii. Minister spraw wewnętrznych Marco Minniti uważa, że w 2018 r. nawet 10 tysięcy uchodźców może skorzystać z tych bezpiecznych możliwości przedostania się na teren UE, pod warunkiem, że zostaną rozdzieleni pomiędzy kraje członkowskie.[E]

Pomimo wysiłków, próby przeprawy nadal bywają zabójcze. IOM podaje, że prawie 3 tysiące ludzi zginęło lub zaginęło w Libii w 2017 r. W 2016 śmierć poniosło ponad 4,5 tysiąca. Statystyki pokazują, że jedna na 40 prób kończy się tragicznie.[E]

W Niemczech w ustawie przygotowywanej na Dzień Pamięci o Holokauście stwierdzono między innymi: „W naszym kraju nie ma miejsca dla tych, którzy odrzucają żydowskie życie w Niemczech lub kwestionują prawo Izraela do istnienia”. Niemieckie partie rządzące przygotowują przepisy, w myśl których imigranci wyrażający antysemickie poglądy mogliby zostać deportowani z kraju. Konserwatywny sojusz CDU-CSU ma nadzieję na przedstawienie nowej ustawy przed 27 stycznia, kiedy to obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokauście. Projekt ustawy zakłada, że „całkowita akceptacja żydowskiego życia” jest „punktem odniesienia dla udanej integracji” w Niemczech.[E]

Stephan Harbarth, zastępca przewodniczącego grupy parlamentarnej CDU-CSU, powiedział „Die Welt”, że Berlin „musi zdecydowanie przeciwstawiać się antysemityzmowi imigrantów o arabskim i afrykańskim pochodzeniu”. Migranci, którzy zostaliby uznani winnymi antysemickiej mowy, mogliby zgodnie z ustawą zostać deportowani.[E]

Przedstawiciele niemieckich władz zareagowali oburzeniem, kiedy w grudniu demonstranci w Berlinie, w proteście przeciwko amerykańskiej decyzji o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela, spalili izraelskie flagi. Minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere powiedział, że Niemcy powinny wyznaczyć komisarza ds. antysemityzmu, w celu przeciwstawienia się szerzącej się mowie nienawiści przeciwko Żydom i Izraelowi, zarówno ze strony niemieckiej skrajnej prawicy, jak i społeczności imigrantów. „Każdy czyn kryminalny motywowany antysemityzmem jest zbyt wielkim wstydem dla naszego kraju” – powiedział de Maiziere w wywiadzie dla gazety „Bild am Sonntag”.[E]

Rzecznik Merkel, Steffen Seibert, stwierdził, że chociaż Berlin sprzeciwiał się ruchowi prezydenta USA Donalda Trumpa, zdecydowanie potępił protesty, w których wyrażono „nienawiść” do Izraela i Żydów.[E]

Prezydent Frank-Walter Steinmeier oświadczył, że jest „wstrząśnięty i zawstydzony” tymi incydentami i powiedział, że odrzucenie antysemityzmu jest „nie podlegającym negocjacjom” warunkiem zamieszkania w Niemczech.[E]

Tymczasem premier Węgier trafnie wyjaśnił na czym polega dzisiejsza nielegalna migracja z państw Afryki i Azji do Europy. Nie mamy do czynienia z masowym napływem ludzi, którzy uciekają przed wojną czy prześladowaniami. Muzułmanie zalewają nasz kontynent, aby stworzyć tu swoje własne społeczeństwa i z biegiem czasu zaprowadzić swój własny porządek, co doskonale widać już na przykładzie Francji, Niemiec, Danii i Szwecji.[ZNZ]

Viktor Orban w wywiadzie dla niemieckiej gazety Bild wskazał na wielki szlak imigrantów, który przebiega z Turcji przez Bałkany aż do Niemiec. W 2015 roku setki tysięcy, a być może nawet milion ludzi przedzierało się przez granice państw Europy Południowo-Wschodniej. Zanim zdołali dotrzeć do węgierskiej granicy musieli przejść przez Grecję, Macedonię i Serbię. Viktor Orban zwrócił uwagę, że nie są to państwa tak bogate jak Niemcy, ale są przynajmniej stabilne.[ZNZ]

Skoro imigranci chcieli za wszelką cenę dotrzeć do Niemiec to znaczy, że nie uciekali raczej przed wojną i przybyli do nas w innym celu. Sądząc po tym, co obserwuje się w krajach Europy Zachodniej można stwierdzić, że celem muzułmańskich imigrantów jest po prostu kolonizacja kontynentu i utworzenie osobnych, odmiennych kulturowo i zamkniętych społeczeństw.[ZNZ]

Viktor Orban nazwał tych ludzi muzułmańskimi najeźdźcami i dodał, że wielokulturowość jest tylko iluzją a chrześcijanie i muzułmanie nigdy się nie zjednoczą. Powiedział również wprost, że to Niemcy chciały przyjmować tych imigrantów w przeciwieństwie do Węgier i reszty państw Europy Środkowo-Wschodniej.[ZNZ]

Europejska lewica robi dosłownie wszystko, aby zalegalizować nielegalną imigrację. Francja zamierza dodatkowo sprowadzać nachodźców samolotami prosto z Afryki, podczas gdy Niemcy organizują kampanie, na których przedstawiają muzułmanów i murzynów jako typowych Niemców. Szwecja stara się ukrywać przestępstwa popełniane przez imigrantów i “zachęca” Szwedów to zbudowania nowego wielokulturowego państwa, z kolei Włochy i Grecja funkcjonują niczym dwa wielkie obozy dla nachodźców. Muzułmanie mają świadomość tego, że Europejczycy rodzą bardzo mało dzieci i dlatego chcą wykorzystać dziurę demograficzną, aby w kolejnych dekadach zdobyć Europę.[ZNZ]

Autorstwo: Borsuk [E], Xsara [E], John Moll [ZNZ]
Na podstawie: TheLocal.it, TimesOfIsrael.com, Independent.co.uk
Źródła: Euroislam.pl [E], Euroislam.pl [E], ZmianyNaZiemi.pl [ZNZ]
Kompilacja 3 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.