Liczba wyświetleń: 1585
Minister ds. pracy i imigracji w Albercie (prowincja Kanady), Kaycee Madu, przyznał, że restrykcje covidowe i lockdowny były wprowadzane ze względów politycznych. „Nigdy nie chodziło o naukę, a tylko o kontrolę polityczną i władzę”, napisał Madu we wtorek na „Twitterze”. Polityk podziękował tym, którzy walczyli z „tyrańskimi zasadami” – uczestnikom konwoju wolności i wszystkim obywatelom, którzy mieli odwagę i zmobilizowali się do walki z tyranią. „Spadło na nich wiele nienawiści, wyzwisk, cierpieli i byli poniżani dla nas wszystkich. Dziękuję im!” – napisał Madu.
W czasie pandemii Madu był ministrem sprawiedliwości. Na początku roku został wysłany na zwolnienie po tym, jak oskarżano go o wykorzystywanie stanowiska w celu uniknięcia płacenia mandatu. Potem został mianowany ministrem pracy i imigracji. W czasie, gdy Madu był ministrem sprawiedliwości, co najmniej trzech księży z Alberty zostało uwięzionych za łamanie restrykcji pandemicznych. W zeszłym roku w maju minister pisał na swoim „Facebooku”, że w Albercie potrzebne są ostrzejsze środki ochrony zdrowia publicznego, bo w przeciwnym razie mieszkańcy prowincji skończą w prowizorycznych szpitalach walcząc o każdy oddech, gdy już zabraknie respiratorów i pielęgniarek.
Madu zaczął wypowiadać się w innym tonie wtedy, gdy rząd federalny zapowiedział możliwość wycofania się z obowiązku używania aplikacji ArriveCAN. Madu też ostatnio publicznie poparł kandydaturę Danielle Smith na lidera UCP i premiera Alberty. Smith ma największą szansę na wygranie wyborów na lidera partii, które odbędą się 6 października. Kandydatka zapowiada „medyczną wolność” i deklaruje, że lockdowny i obowiązkowe szczepienia nigdy nie powrócą. Smith nie ma jednak najlepszej przeszłości, jeśli chodzi o kwestie społeczne – jest znana raczej z poglądów liberalnych niż konserwatywnych.
Tymczasem Maximie Bernier nawołuje do występowania do sądów w sprawie nakazów szczepień wprowadzanych przez rząd Trudeau. Lider People’s Party of Canada ostrzega, że któregoś dnia rząd federalny może przywrócić nakaz szczepień podróżnych, dlatego ważne jest, by nie ustawać w procesach sądowych. „Nie ufam rządowi liberalnemu nawet przez minutę! Dlatego potrzebujemy decyzji sądowej, która stwierdzi, że nakazy i restrykcje pandemiczne były niekonstytucyjne. Wciąż walczymy”, napisał Bernier na „Twitterze”.
Na początku minionego tygodnia media podały, że rząd w poniedziałek może ogłosić zniesienie pozostałych ograniczeń dotyczących podróży. Używanie ArriveCAN stanie się opcjonalne. Od obcokrajowców wjeżdżających do Kanady szczepienia nie będą wymagane. W środę Bernier, były premier Nowej Fundlandii Brian Peckford i inni byli w sądzie w Ottawie w sprawie nakazów szczepień dla podróżnych. Prawnicy Berniera i Peckforda z Justice Centre for Constitutional Freedoms mówią, że nakazy szczepień podróżnych ugodziły w 6 milionów Kanadyjczyków. Na razie z zeznań wynika, że rząd dysponował ograniczonymi danymi dotyczącymi ryzyka transmisji wirusa podczas lotu samolotem i przyznał, że takie ryzyko było niskie.
Autorstwo: Katarzyna Nowosielska
Źródło: Goniec.net [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości