Nie żyje człowiek, który mógł obciążyć prezydenta

Opublikowano: 16.02.2012 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1053

W niedzielę zmarł płk Leszek Tobiasz, główny świadek w tzw. aferze marszałkowej, bliski współpracownik byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych Marka Dukaczewskiego, żołnierz byłych WSI.

1 marca płk Tobiasz miał po raz pierwszy zeznawać przed sądem w sprawie rzekomej korupcji przy weryfikacji żołnierzy WSI. Miała też być przeprowadzona jego konfrontacja z Bronisławem Komorowskim.

Na razie niejasne są okoliczności śmierci płk. Tobiasza – wstępnie jego pogrzeb zaplanowano na sobotę, ale dowiedzieliśmy się, że ten termin może ulec zmianie ze względu na ewentualne śledztwo prokuratury.

– Tak naprawdę niewiele wiemy, poza tym, że pan Leszek nie żyje. Podobno zmarł nagle w Radomiu. Jeszcze dwa tygodnie temu rozmawialiśmy. Był zdrowy, rozmawialiśmy jak sąsiad z sąsiadem o wnukach, o zimie. Nic nie słyszałam, żeby miał problemy ze zdrowiem – mówi nam mieszkająca obok sąsiadka.

Dom płk. Tobiasza jest położony na małym nowym osiedlu w podwarszawskim Kwirynowie, gdzie znają się wszyscy sąsiedzi.

Sołtys Dariusz Sobczak mówi jedynie, że płk Tobiasz podobno zmarł na zawał.

– Nie jestem upoważniony do udzielania informacji, ja nic nie wiem, proszę się zwrócić do rodziny – powiedział i szybko zakończył rozmowę.

Afera marszałkowa zaczęła się jesienią 2007 r. od wizyty płk. Leszka Tobiasza w gabinecie ówczesnego marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Żołnierza WSI z parlamentarzystą PO skontaktowała posłanka Platformy Jadwiga Zakrzewska, która dziś zasłania się niepamięcią.
– Nie wiem, o czym pan mówi – powiedziała zdenerwowana w rozmowie z reporterem „Codziennej” i się rozłączyła.

Tymczasem marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zeznał w prokuraturze: „(…) Nie było dla mnie zaskoczeniem pojawienie się mojego nazwiska w aneksie. Wcześniej prasa sugerowała, że moja osoba ma być objęta treścią tego raportu. Ja wyraziłem wstępnie zainteresowanie jego propozycją (chodzi o byłego żołnierza WSI Aleksandra L. – red.). Umówiliśmy się, że on odezwie się, gdy będzie na pewno miał możliwość dotarcia do tych dokumentów. Miał się wtedy do mnie odezwać poprzez telefon mojego biura. Jednak po kilku dniach pani Jadwiga Zakrzewska, poseł PO, przekazała mi, że chce się ze mną spotkać pułkownik z WSI, który jest jej sąsiadem. Spotkanie odbyło się w moim biurze poselskim. Rozmówcą okazał się nieznany mi wcześniej płk Leszek Tobiasz (…). Płk Tobiasz powiedział mi, że ma dowody na korupcyjną działalność Komisji Weryfikacyjnej (…). Tobiasz chciał mi okazać zdobyte dowody w postaci nagrań i na kolejne spotkanie, 3 grudnia 2007 r., przyniósł je (…)”.

Pułkownik Tobiasz nagrywał wszystkie rozmowy z ważnymi osobami. W prokuraturze znalazły się tylko niektóre z tych nagrań, pozostałe trafiły do prywatnego archiwum pułkownika. Niewykluczone, że w zagrożeniu lub działając we własnym interesie, mógłby je upublicznić. Tak właśnie było w sprawie o kryptonimie „Anioł” – nadzorowanej przez niego nielegalnej operacji WSI dotyczącej byłego arcybiskupa poznańskiego Juliusza Paetza.

Wojskowe Służby Informacyjne gromadziły nagrania i preparowały dokumenty, które miały kompromitować hierarchów Kościoła. Jak wynika z informacji zawartych w Teczce Nadzoru Szczególnego Kryptonim „Anioł” Tobiasz – wykorzystując Jerzego Wójcickiego, peerelowskiego ministra energetyki – przekazał zaprzyjaźnionym dziennikarzom dokładne dane dotyczące biskupa i użył wcześniejszych nagrań w celu skompromitowania kościelnego hierarchy. Wcześniej płk Tobiasz wykorzystywał zgromadzone przez siebie archiwa do pozyskania tajnych współpracowników wojskowych służb specjalnych w środowisku polityków.

Afera marszałkowa dotyczyła tajnego aneksu z „Raportu z weryfikacji WSI”, którym był zainteresowany Bronisław Komorowski. Już po wygranych przez PO wyborach odbył on tajne spotkanie z udziałem płk. Tobiasza, Krzysztofa Bondaryka (który wówczas był p.o. szefa ABW) i Pawła Grasia. Tobiasz twierdził, że były oficer WSI płk Aleksander L. i dziennikarz Wojciech Sumliński za łapówki proponowali byłym żołnierzom WSI pomoc w ich weryfikacji i przejściu do Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Krzysztof Bondaryk zeznał m.in., że w rozmowie bez świadków Komorowski poinformował go, że jest u niego oficer, który ma dowody na korupcję w komisji weryfikacyjnej oraz ma informacje związane z bezpieczeństwem państwa. Komorowski przedstawił Bondarykowi Leszka Tobiasza, który opowiedział o rzekomej korupcji w komisji weryfikacyjnej i zgodził się złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Bondaryk osobiście zawiózł Tobiasza do siedziby ABW, w której pułkownik WSI złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Pułkownik Tobiasz był najważniejszym świadkiem w całej sprawie – na podstawie jego zeznań doszło do przeszukania domów członków komisji weryfikacyjnej: Piotra Bączka i Leszka Pietrzaka. Od chwili wszczęcia śledztwa do momentu tego przeszukania ABW prowadziła działania operacyjne, m.in. podsłuchiwała rozmowy i stosowała obserwację wobec członków komisji weryfikacyjnej (m.in. Sławomira Cenckiewicza i Piotra Woyciechowskiego).

Co ciekawe, z dokumentów, do których dotarła „Codzienna”, wynika, że śledztwo zostało wszczęte „w sprawie ujawnienia pracownikom spółki akcyjnej Agora informacji stanowiących tajemnicę państwową w postaci treści aneksu do Raportu w sprawie działalności Wojskowych Służb Informacyjnych”.

Ostatecznie okazało się, że wszczęte śledztwo było prowokacją wymierzoną w komisję weryfikacyjną i jej szefa Antoniego Macierewicza – w sprawie łapówek w związku z rzekomą korupcją oskarżono dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego i pułkownika byłych WSI Aleksandra L., który dobrowolnie poddał się karze.

– Jestem niewinny, a cała sprawa jest prowokacją. Zamierzałem to wykazać podczas przesłuchania płk. Tobiasza i podczas jego konfrontacji z Bronisławem Komorowskim. Była ona konieczna, ponieważ są istotne rozbieżności w ich zeznaniach – mówi nam Wojciech Sumliński.

Źródło: Gazeta Polska Codziennie i Niezależna.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

18 komentarzy

  1. adambiernacki 16.02.2012 10:44

    Ech ten Bronek i jego dowódca Żonek…

  2. smerf 16.02.2012 12:04

    I gdzie tu niby moment, który miałby pogrążyć obecnego Prezydenta RP?
    Jak zwykle prawicowe oszołomy szukają sensacji tam, gdzie jej nie ma! Przecież jako były Marszałek Sejmu doprowadził do tego, że o rzekomej korupcji podczas weryfikacji WSI powiadomiona została ABW!

  3. bXXs 16.02.2012 12:30

    Mordują ci którzy ustawiają polityków. Wiadomo ze w polskiej armii, rządzie, wywiadzie jest masa podwójnych szpiegów.Komorowski, Tusk i podobni, przecież nie reprezentują interesów Polaków – wiec kogo i co to oznacza?! Polska nie ma silnej struktury ponieważ jest państwem podporządkowanym decydentom z UE i USA. W polskich szeregach maja swoje bezpieczne pozycje podwójni agenci z Rosji, USA i MOSADU, wielu się dobrze zna i świetnie się dogadują. Ale zgodnie muszą przestrzegać zasad ochrony interesów swoich mocodawców. Od czasów Pilsudzkiego nie było męża stanu reprezentującego interesy POLAKÓW. Polacy maja podkładki wyborcze, przeciętniaków, miernot i populistów, którzy znają swoje miejsce. MOSAD rządzi. Dowód? Polowa wpływowych ludzi w RP jest pochodzenia żydowskiego, większość z nich jest Syjonistami i ich nietykalność jest gwarantowana przez USA, Izrael i ich bezpiekę. Izrael przejmuje masowo, polskie pałace, kamienice, ulice, fabryki, lasy, miejsca rekreacyjne, posługując się sfabrykowanymi aktami własności i notarialnymi. Sędziowie weryfikujący te podróbki zawsze maja korzenie z Judaizmem. CZEGO się BOJA? Prawdy? Tak ale tylko MASOWEJ i jeszcze jednego. Boja się dążeń do suwerenności, bo gdy to się uda, wszelkie lewe umowy, przejęcia itp będą anulowane. SKARB PAŃSTWA to MY a nie ONI! MY, nasze pieniądze i dobra a nie “ICH”. I jeszcze jedno, nie dziwi was nietykalność zbrodniarzy z lat 50-90? LAta 90 to malwersacje i mega przekręty.??

  4. devilan1410 16.02.2012 12:33

    Kamienice są tak żydowskie jak obóz w Auschwitz… kłamstwa nie ma końca.

  5. adambiernacki 16.02.2012 13:16

    bXXs – Olszewski był po Piłsudskim:-) Czego się boją? Przestępcy boją się prawa. Marksistowskie półprodukty boją się Państwa Narodowego.

  6. bXXs 16.02.2012 18:41

    adambiernacki – Jakiego prawa? Prawo to układy i układy i jeszcze raz układy. Nawet jeżeli nie ma wyjścia i będziesz ukarany (rozgłos sprawy) to dostaniesz uniewinnienie od “prezydenta” 🙂 Polska jest UPier Dolo NA w korupcji jak byle republiki radzieckie.

  7. Pires 16.02.2012 20:31

    Zanim zmieni się system trzeba działać z rozmachem i rozwagą. Zna ktoś rozsądnego kandydata, który mógłby wystartować w najbliższych wyborach na prezydenta? Wiem, że jest dużo czasu do wyborów, ale trzeba go wypromować, a na to już tak wiele czasu nie ma. Chodzi mi o kogoś kto nie boi się walczyć z syjonistami i nie da się przekupic po wyborach, a do tego nie ma chorych ambicji i jest w 100% za obywatelami.

  8. Pires 16.02.2012 20:34

    Dodam, że trzeba uważać na ludzi, którzy będą chcieli się wypromować krytykując np ACTA takich jak Palikot. Warto przeanalizować ich przeszłość i zobaczyć czy w przeszłości działali na rzecz Polski.

  9. Delite 16.02.2012 21:10

    @bXXs Dobrze prawisz. Chyle czoła.

  10. Delite 16.02.2012 21:12

    No jak to kto: Korwin i Nowa Prawica

  11. Drill 16.02.2012 21:22

    @ Delite Ja sądze że do tego opisu pasuje tylko Miś Uszatek.

  12. jacekstu 17.02.2012 09:53

    @Pires: znam: Janusz Korwin Mikke, ale jest bardzo skutecznie uciszany już od wielu lat.

  13. Pires 17.02.2012 13:38

    Mi wczoraj przyszedł do głowy inny człowiek znany na całym świecie. Patriota nie związany z polityką mianowicie Wojciech Cejrowski. Co o nim sądzicie?

  14. Il 17.02.2012 13:59

    cejrowski to szpieg do kolonizowania nowych terytoriów.
    Byli i obecni wojskowi kręcący militarne i infrastrukturalne globalizacyjne biznesy traktuj go jak robota z kamerą – jak się zużyje to wymienią go na globalizacyjną blondynkę, kolonizatora-pałkiewicza lub inny element.

  15. Pires 17.02.2012 14:10

    Nie zagłębiałem się w jego przeszłość. Podoba mi się to w jaki sposóm mówi o politykach i krytykuje unie jewropejskom. Co inni o nim myślą?

  16. devilan1410 17.02.2012 14:35

    Gdyby nie miał nic wspólnego z czarną mafią to bym go nawet bardzo polubił.

  17. geminus 17.02.2012 14:41

    Witam,specjalista od spraw teorii spiskowych{Pan Macierewicz}juz sie sprawa zainteresowal,tylko patrzec,jak bedzie domagal sie,powolania komisji{najlepiej z amerykanskimi ekspertami},aby sprawe tej smierci wyjasnic.

  18. memento 17.02.2012 14:59

    Komisja będzie w tym wypadku przesadą, ale dobrze, że ktoś się tym zainteresował. Dzięki za info geminus.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.