Liczba wyświetleń: 8327
Obecnie wszelkie kataklizmy przypisuje się globalnemu ociepleniu, media sieją panikę, wieszczą katastrofę i zagładę ludzkości. Tymczasem przebywająca na Sycylii Polka ujawnia, czego wymagała od niej telewizja, gdy została poproszona o relację z miejsca tragedii.
Na Sycylii w minionych dniach wybuchły pożary w wielu prowincjach. Wszystkie ugaszono. Faktem jest, że ogień spowodował duże zniszczenia upraw, domów, infrastruktury, zabytkowych budynków. Straty szacowane są na dziesiątki, jeśli nie setki milionów euro.
Tzw. klimatyści szerzą narrację, jakoby za pożary – które nie są żadnym nowym zjawiskiem – odpowiadało nagle globalne ocieplenie. Katastrofy dobrze się sprzedają, a w imię walki o bezpieczeństwo można postulować nowe szalone „eko” pomysły.
Przebywająca na Sycylii, w miejscu pożarów, Polka została poproszona przez jedną z polskich stacji telewizyjnych o relację. Jak ujawnia, od razu przekazano jej wytyczne, jak relacja ma wyglądać. Kobieta miała mocno podrasować przekaz, by brzmiał katastroficznie i budził grozę.
„Zadzwoniła do mnie jedna z telewizji – nie będę mówić która, bo to nie jest ważne – żebym połączyła się z nimi na żywo podczas wiadomości i opowiedziała, jaka jest sytuacja na Sycylii. Powiedziałam, że nie ma problemu, że bardzo chętnie przedstawię, jak wygląda sytuacja na Sycylii” – opowiada Polka.
„Ale uwaga, uwaga! Co mi powiedzieli? »Tylko wie pani, pani Marzeno, bardzo byśmy prosili, żeby pani powiedziała, że nawet jeśli jest troszkę lepiej, to żeby podkoloryzować, że cały czas walczą i jest bardzo duże zagrożenie«. Co, serio?” – dziwi się. „To jest dokładnie ta sama sytuacja, która miała miejsce podczas pandemii. Wyłączcie telewizory, sprawdzajcie u źródeł, na przykład u mnie, a nie słuchajcie tego siania paniki wszędzie dookoła” – podsumowuje.
Śledczy na Sycylii uważają, że pożary powstają przede wszystkim w wyniku podpalenia, rzadziej przez niewłaściwe działania np. rolników. W tamtym roku złapano 22 podpalaczy, w tym roku już kilku. W teren wysyłane są drony, które monitorują obszar. Jeden z nich nagrał podpalacza na gorącym uczynku.
Autorstwo: KM
Na podstawie: Twitter.com
Źródło: NCzas.com
Poznaj plan rządu!
Tak, to tylko świadczy o tym, że zawsze znajdują się ludzie, którzy chcą zarabiać kasę na wszelkich nieszczęściach. Wojna, choroba, śmierć, pandemia czy nagła zmiana klimatu to bardzo dobre wydarzenia dla biznesu. TV zarabia na dramatycznych newsach, Musk i podobni na ociepleniu klimatu, nafciarze na sianiu dezinformacji o zmianach klimatu, zbrojeniówka na przemocy i wojnach, big-farma na chorobach i strachu przed nimi, kościoły na strachu przed śmiercią, a grabarze na samej śmierci. Można wymieniać w nieskończoność, ale nie zmienia to faktów. Nagła zmiana klimatu jest faktem, o czym świadczą dane pomiarowe. Jednym ze skutków niekorzystnych zmian są silniejsze i częściej występujące dramatyczne zdarzenia pogodowe oraz pożary, ale nie te w Europie, gdzie za ich powstawanie często odpowiada głupota lub zła wola ludzi, ale te powstające daleko na północy, w dzikich rejonach, gdzie przyczyną są najczęściej wyładowania atmosferyczne. Tendencja wzrostowa liczby takich pożarów w ostatnich kilkudziesięciu latach jest nader oczywista i tego żadne manipulacje nie zmienią.
Według obserwacji ocieplenie klimatu skutkuje mniejszą ilością gwałtownych zjawisk pogodowych. Według obserwacji ocieplenie klimatu skutkuje większą ilością medialnych doniesień o gwałtownych zjawiskach pogodowych.
@Doctor Who
Pomijając Twoje odklejenie od globalnych danych statystycznych z ostatnich lat, Twoją tezę o mniejszej liczbie gwałtownych zjawisk pogodowych można podważyć prostym doświadczeniem.
Nie oczekuję u Ciebie wiedzy fizycznej na poziomie podstawowym, ale nawet ktoś taki, jak Ty może wykonać samodzielnie proste doświadczenie obalające tezę o rosnących temperaturach i stałej lub zmniejszającej się ilości gwałtownych zjawisk. Weź 2 identyczne szklane naczynia żaroodporne. Do obu nalej identyczną ilość zimnej wody, a następnie ostrożnie, nie mieszając płynów, nalej do obu niewielką ilość cieczy cięższej od wody np. mleka. Postaw naczynia obok siebie na kuchence gazowej, po czym jedno naczynie zacznij powoli podgrzewać. Obserwuj mleko i wodę w obu naczyniach.