Liczba wyświetleń: 2947
Rząd federalny Kanady planuje utworzyć Komisję ds. Bezpieczeństwa Cyfrowego, która będzie regulować działania firm zajmujących się mediami społecznościowymi „w celu zmniejszenia ryzyka wyrządzenia użytkownikom szkód w internecie”.
Minister sprawiedliwości Arif Virani przedstawił w poniedziałkowe popołudnie długo zapowiadaną ustawę o szkodliwej działalności w internecie, a utworzenie nowego organu regulacyjnego to tylko jedno z proponowanych środków.
Ustawa o krzywdzeniu w internecie przewiduje wysokie kary za wypowiadanie się w sieci w niewłaściwy sposób, a nawet dożywotnie więzienie za mowę nienawiści. Projekt ustawy może skutkować karą dożywotniego więzienia lub karą grzywny w wysokości 20 000 dolarów za wpisy, które rząd definiuje jako „mowę nienawiści” ze względu na płeć, rasy lub z powodu innych kategorii.
Nowe przepisy, zawarte w ustawie Bill C-63, mają na celu utworzenie nowego organu regulacyjnego usług mediów społecznościowych i powołanie rzecznika praw obywatelskich. Ma to przeciwdziałać krzywdom w rodzaju nielegalnego udostępnianie czyichś intymnych obrazów, w tym fałszywych obrazów stworzonych przez sztuczną inteligencję, a także treści wykorzystywanych do cyberprzemocy, nawoływania do samookaleczenia lub nawoływania do przemocy, terroryzmu, a także mowie nienawiści.
Prawo ma na celu przyznanie nowej Komisji ds. Bezpieczeństwa Cyfrowego uprawnień do „nakazywania usunięcia treści, które stanowią wiktymizację seksualną dziecka lub rewiktymizację osoby, która przeżyła”, a także intymnych zdjęć udostępnianych bez zgody danej osoby i innych treści. Firmy internetowe, zasadniczo muszą przestrzegać „obowiązku odpowiedzialnego działania” i usunąć taki materiał w ciągu 24 godzin.
Zgodnie z nową ustawą użytkownicy będą mogli złożyć skargę do samej platformy lub do nowego regulatora.
Rzekomi liberałowie znowelizują także kodeks karny, aby wprowadzić surowsze kary za istniejące przestępstwa związane z propagandą nienawiści, a także tak zmienią kanadyjską ustawę o prawach człowieka, Canadian Human Rights Act, aby uwzględnić mowę nienawiści w internecie za formę dyskryminacji.
W okresie poprzedzającym złożenie projektu ustawy przywódca konserwatystów Pierre Poilievre zasygnalizował swój sprzeciw, twierdząc, że rząd Trudeau weźmie na celownik wolność słowa w internecie, pod pretekstem troski o „dobro dzieci”.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
„Ustawa o krzywdzeniu w internecie przewiduje wysokie kary za wypowiadanie się w sieci w niewłaściwy sposób”
Ja dodam od siebie, że wszystkich lubię i nawet kiedy „oni” kradną i kłamią robią to w dobrej wierze : )
> Komisję ds. Bezpieczeństwa Cyfrowego
Rosjanie mieli NKWD, Kanadyjczycy będą pod butem cyfrowego CzeKa. No jeśli to nie otworzy ludziom oczu to już chyba nic.
obawiam się, że ludzie stali się już tak głupi, że nie rozumieją co wokół nich się dzieje lub ich to nie obchodzi.
@emigrant001 „obawiam się, że ludzie stali się już tak głupi, że nie rozumieją co wokół nich się dzieje lub ich to nie obchodzi.”
– ponad 50 procent wie, że elixir pomaga i jest smaczny a około 75% wyborców cały czas się uczy i nie może się zdecydować czy Pepsi jest lepsze od coca coli czy na odwrót?
emigrant001
Czemu głupi? Bo ich nic nie obchodzi.
A czemu ich nic nie obchodzi? Bo są głupi.